Reklama

Wiadomości

Mama ma raka, synek – SMA... Trwa dramatyczna walka z czasem

Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. I właśnie w naszym życiu tak się zdarzyło… Jeszcze w ciąży okazało się, że mam raka. Potem urodził się Tymuś, a 8 dni później zadzwonił telefon ze szpitala. “Pani syn ma SMA, rdzeniowy zanik mięśni” – usłyszałam.

[ TEMATY ]

pomoc

SIEPOMAGA.PL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwa bolesne ciosy od losu, po których tak trudno się podnieść… Będę walczyć o swoje życie, ale najważniejsza jest dla mnie walka o synka. Chciałabym zdążyć, doczekać dnia, gdy Tymuś dostanie terapię genową. Bardzo Was proszę o każdą możliwą pomoc… Bez Was się nie uda…

POMÓŻ ZEBRAĆ POTRZEBNĄ KWOTĘ NA RATOWANIE TYMKA

Gdzie się zaczyna historia tych nieszczęść? Chyba trzeba zacząć od badania cytologicznego, jeszcze przed ciążą. Wykazało, że coś jest, ale mam się tym nie przejmować – tak usłyszałam. Zmieniłam jednak ginekologa. Na kolejnym badaniu okazało się, że zmiana określona została jako CIN3, nowotworowa. Nie było jednak przerzutów, na szczęście. Byłam już w ciąży i na tym się skupiłam – by szczęśliwie ją donosić. Potem miałam zająć się resztą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tymuś urodził się 22 października 2021 roku. Miesiąc wcześniej w Wielkopolsce rozpoczęły się refundowane badania przesiewowe w kierunku SMA. Tak bardzo cieszyliśmy się z synka, a jego starsza siostra Gabrysia z brata! Nasze szczęście jednak trwało tylko kilka dni. Potem zadzwonił telefon z tą straszną informacją…

Reklama

Wróciliśmy do szpitala na kolejne badania, które tylko potwierdziły diagnozę – nasz Tymuś ma SMA typ 2. Choroba nie zdążyła jeszcze dać pierwszych poważnych objawów, jeszcze w szpitalu synek dostał lek, który jest refundowany w Polsce. Wtedy dopiero zaczęliśmy czytać o tej chorobie. Babcia Tymka zasugerowała nam zbiórkę na najdroższy lek świata, który zatrzymuje SMA. Dla naszego synka to ogromna szansa, że będzie żył jak każde zdrowe dziecko! O ile zdążymy podać go przed pierwszymi objawami…

Na początek wyśmiałam tę propozycję. Gdzie my, zwykli ludzie, mamy zebrać tak gigantyczne pieniądze? Bałam się nawet spróbować. Ale potem trafiliśmy na rodziców dziewczynki, której się udało. Po rozmowie uwierzyłam, że i nam się może udać, że Tymuś też może dostać tę szansę!

Chcę spróbować, muszę spróbować, zwłaszcza dlatego, że przede mną walka o życie… Jeśli bym nie zdążyła zrobić wszystkiego dla mojego synka, póki jest jeszcze czas, nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. Dlatego dziś razem z mężem i całą rodziną bardzo prosimy o wsparcie!

SIEPOMAGA.PL

Wiadomość o chorobie synka zmieniła wszystko. Nasza starsza córeczka wygląda na zdrową, ale wysłaliśmy jej krew do badań DNA, czekamy na wyniki i bardzo się boimy. Ja czekam z kolei na wyniki moich badań. Prawdopodobnie wkrótce czeka mnie operacja wycięcia wszystkich części organów zajętych przez nowotwór. Nie wiem, czy będę mogła mieć więcej dzieci… Nie wiem też, czy bym się na to odważyła, wiedząc już, jaką chorobę mamy w genach…

Reklama

Nie jest łatwo… Żadna mama nie wyobraża sobie takiego losu... Ale musimy walczyć, a nie płakać. Boimy się skutków ubocznych leku refundowanego, który podawany jest w narkozie, już do końca życia. Boimy się, że u Tymka pojawią się objawy choroby, gdy przyjdzie na to czas przy SMA2. Chcemy dla niego normalnego życia i funkcjonowania jak inne dzieci! Niestety, cena za to jest gigantyczna…

Bardzo proszę, pomóżcie mi zdążyć uratować mojego synka. Ja nawet nie mogę wyobrazić sobie takich pieniędzy, a co dopiero je zebrać… Nie mogę jednak stracić nadziei. Tylko ona nas utrzymuje wciąż na powierzchni…

Weronika, mama Tymusia, z całą rodziną

2021-12-15 11:13

Oceń: +17 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci z Polski podarują stroje pierwszokomunijne rówieśnikom na Wschodzie

[ TEMATY ]

pomoc

Bożena Sztajner/Niedziela

Nie chodzi o pozbycie się niepotrzebnego stroju, ale o świadomość, że ich strój teraz będzie służył dzieciom gdzieś daleko za wschodnią granicą - tak o nowej inicjatywie Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie mówi jego dyrektor ks. Leszek Kryża TChr. Zespół rozpoczyna zbiórkę pierwszokomunijnych alb i komży, które posłużą dzieciom w parafiach na Wschodzie.

Dzięki hojności rówieśników z Polski, dzieci, które przygotowują się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej w krajach byłego Związku Radzieckiego, mogą wkrótce otrzymać pierwszokomunijne stroje: alby i komże, na kupienie których nie byłoby stać ich bliskich. Wszystko dzięki najnowszej inicjatywie Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, w ramach której młodzi Polacy mogą ofiarować swoje stroje pierwszokomunijne rówieśnikom zza wschodniej granicy. Do włączenia się w tę akcję zaproszone są zarówno pojedyncze osoby, jak też całe klasy i grupy dzieci, które wspólnie przygotowywały się do przyjęcia sakramentu.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej, nawrócenie, zupełna przemiana

2025-10-06 07:48

[ TEMATY ]

świadectwo

YouTube zrzut ekranu

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

W święto Matki Bożej Różańcowej 7 października odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Broken Mary: The Kevin Matthews Story” (Zniszczona Maryja: historia Kevina Matthewsa). Opowiada on o duchowej przemianie tytułowego bohatera pod wpływem znalezionej w śmietniku figury Matki Bożej, którą odnowił i z którą obecnie podróżuje po Stanach Zjednoczonych.

Kevin Matthews był u szczytu kariery jako jeden z najpopularniejszych prezenterów radiowych Chicago przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Imprezował z zawodowymi sportowcami i celebrytami, a w najlepszym okresie jego audycji słuchało nawet 10 milionów ludzi tygodniowo. Ale pewnego razu otrzymał diagnozę lekarską, która odmieniła jego życie. Największa jednak przemiana dokonała się w nim wtedy, gdy w śmietniku znalazł zniszczony posąg Matki Bożej, dzięki któremu odkrył na nowo prawdziwy sens swojego życia.
CZYTAJ DALEJ

Odmawianie różańca leczy?

2025-10-07 17:57

[ TEMATY ]

różaniec

modlitwa różańcowa

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa ma wiele wspólnego z zaufaniem i wewnętrznym spokojem, co potwierdziły niedawno badania naukowe: grupa badawcza pod kierownictwem docenta dr. Michaela Teuta z berlińskiego szpitala Charité zbadała wpływ modlitwy maryjnej na samopoczucie fizyczne modlących się osób.

Według analizy naukowców, regularne odmawianie różańca jest szczególnie zdrowe. “Tradycyjna modlitwa maryjna nie tylko stabilizuje zdrowie, ale także pozwala modlącym się przyjąć postawę zaufania i opanowania, co często jest kluczowe np. dla pozytywnego radzenia sobie z chorobą” - powiedział lekarz Michael Teut w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję