Reklama

Wiadomości

Weigel: nie ma podstaw do optymizmu, lecz są motywy nadziei

Chrześcijanie wykraczają poza doraźne perspektywy chwili obecnej, która nie daje podstaw do optymizmu i swą nadzieję pokładają w Chrystusie – Panu dziejów – pisze w swoim felietonie na łamach „The First Things” znany amerykański intelektualista katolicki, George Weigel.

[ TEMATY ]

George Weigel

yourube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż historia jest zawsze pełna niespodzianek, w tym także miłych, muszę przyznać, że nie jestem pełen zielonoświątkowej radości, gdy myślę o następnych dwunastu miesiącach.

Podziel się cytatem

Polityka światowa będzie prawdopodobnie ponura. Rosyjski niedźwiedź będzie kontynuował swoją agresję na Ukrainie, być może w sposób kinetyczny. Chiny zintensyfikują swoją presję na Tajwan po Zimowych Igrzyskach Olimpijskich (podczas których masowe łamanie praw człowieka przez komunistyczny reżim nie zyska takiej uwagi mediów, jak ruch Black Lives Matter [międzynarodowy ruch walczący o prawa osób czarnoskórych – przyp. KAI] w 2020 roku). Demokracja będzie ulegać dalszej erozji w Ameryce Łacińskiej. Reżimy autorytarne i totalitarne będą bronić uchodźców i migrantów, wymyślając nowe formy handlu ludźmi, by zdestabilizować Zachód. Unia Europejska będzie nadal nalegać (tak jak ostatnio), że ograniczenia w zabijaniu nienarodzonych dzieci stanowią „przemoc ze względu na płeć”, ponieważ aborcja na żądanie jest „podstawowym prawem człowieka”, które „nie może być podporządkowane kwestiom kulturowym, religijnym lub politycznym”. Światowa Organizacja Zdrowia pozostanie przeszkodą w dotarciu do prawdy o pochodzeniu pandemii COVID-19.

Czy życie w Stanach Zjednoczonych dnia dzisiejszego będzie spokojniejsze? Wątpię. W okresie poprzedzającym listopadowe wybory [do Izby Reprezentantów – przyp. KAI], każda partia będzie demonizować drugą jako śmiertelne zagrożenie dla państwa. W internecie i mediach społecznościowych będą kwitły dziwaczne teorie spiskowe. Będzie narastał nieprzyzwoity dług publiczny. Jeśli Sąd Najwyższy spełni swój konstytucyjny obowiązek i wyśle Roe v. Wade i Casey v. Planned Parenthood do historycznego śmietnika, w którym znajduje się Dred Scott v. Sandford i Plessy v. Ferguson, [chodzi o ograniczenie aborcji – przyp. KAI] w całym kraju będzie toczyć się pięćdziesiąt jeden sporów o zapewnienie ochrony prawnej nienarodzonym; debaty te nie będą prawdopodobnie bardziej racjonalne niż te dotyczące innych zażartych kwestii związanych z wojną kulturową. A w miarę jak nieudolność poznawcza prezydenta staje się coraz bardziej oczywista, pojawia się możliwość kryzysu konstytucyjnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A co z jedynym Kościołem, świętym, katolickim i apostolskim? Łódź Piotrowa wydaje się zmierzać ku jeszcze bardziej burzliwym morzom. Rzymska niechęć do Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych (oparta na groteskowej karykaturze) wyrazi się w nieprzyjemny sposób. W całym Kościele światowym nasili się liberalno-katolicki autorytaryzm i zastraszanie; podobnie jak apokaliptycyzm na drugim krańcu katolickiego spektrum opinii. „Synodalność” pozostanie niezdefiniowana, ale „proces synodalny” „słuchania” będzie kontynuowany, a głosy katolickiej dekonstrukcji prawdopodobnie zdominują dyskusję - tak jak to z pewnością ma miejsce w Niemczech, gdzie „droga synodalna”, która sprawiłaby, że w grymasie dezaprobaty skrzywiłby się Marcin Luter, głosowała we wrześniu minionego roku, by przedyskutować, czy Kościół potrzebuje sakramentu kapłaństwa. A Watykan, jak można podejrzewać, nadal będzie rozczarowywał tych, którzy modlą się o jego powrót do zdecydowanej obrony podstawowych praw człowieka każdej istoty ludzkiej.

Zastanawiając się nad tym wszystkim, zadzwoniłem niedawno do przyjaciela i powiedziałem: „Przekaż mi jakąś dobrą wiadomość”. Na co on natychmiast odpowiedział: „Jezus Chrystus jest Panem”.

Dokładnie tak.

Zawsze dobrze dla Kościoła, gdy składa to podstawowe wyznanie wiary, ale szczególnie wtedy, gdy na panoramie dziejowej wydłużają się cienie. Dobrym sposobem zakorzenienia się w pierwszej chrześcijańskiej proklamacji – „Jezus jest Panem" - jest przywrócenie starożytnego zwyczaju ogłaszania daty Wielkanocy i innych świąt ruchomych Roku Kościelnego zaraz po odczytaniu lub odśpiewaniu Ewangelii w uroczystość Objawienia Pańskiego. Oto formuła, której kapłan-celebrans lub diakon mógłby użyć w tym roku, zaczerpnięta z Mszału Rzymskiego:

Reklama

Drodzy bracia i siostry.

Chwała Pańska objawiła się pośród nas i zawsze będzie się objawiać aż do powtórnego przyjścia Chrystusa.

W rytmie i wydarzeniach czasu wspominamy i przeżywamy tajemnice zbawienia.

Centrum całego roku liturgicznego jest Święte Triduum Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego, które osiąga szczyt w Niedzielę Zmartwychwstania. W tym roku Wielkanoc będziemy obchodzili 17 kwietnia.

W każdą niedzielę - Paschę tygodnia, Kościół święty uobecnia wielkie wydarzenie, przez które Chrystus zwyciężył grzech i śmierć. Ze świąt Paschalnych wypływają wszystkie święte dni:

Środa Popielcowa, rozpoczynająca Wielki Post przypada w tym roku 2 marca;

Wniebowstąpienie Pańskie - 26 maja;

Zesłanie Ducha Świętego – 5 czerwca;

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej – 19 czerwca;

W dniu 27 listopada przypada 1 Niedziela Adwentu.

Równocześnie w święta Matki Bożej, apostołów, świętych i we Wspomnienie Wiernych Zmarłych, Kościół pielgrzymujący na ziemi głosi Paschę swojego Pana.

Bez względu na perypetie i trudne doświadczenia dziejowe, chrześcijanie żyją w innej strefie czasowej: w strefie czasowej historii zbawienia. Jest to prawda, o której świadczy uroczysta proklamacja liturgiczna tych dat. I właśnie dlatego, niezależnie od tego, jak chwiejne są podstawy optymizmu, mamy wszelkie powody do nadziei.

2022-01-06 18:13

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: bp Turzyński do Polonii: bądźcie dumni, że jesteście Polakami

2024-05-02 16:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Polonia

bp Piotr Turzyński

Bartkiewicz / Episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

- Bycie Polakiem i uczniem Maryi i Chrystusa to wielkie zadanie trwajcie w nim dobrze. Bądźcie dumni ze swojej polskości i trzymajcie wiarę mocno w sercu - mówił bp Piotr Turzyński. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej przewodniczył Mszy św. na Jasnej Górze w obchodzonym dziś Dniu Polonii i Polaków Za Granicą.

Bp Turzyński w homilii zwrócił uwagę, że urodziliśmy się w określonym środowisku, na określonej ziemi oraz w określonej kulturze i my tego sami nie wybieraliśmy, dał nam to Bóg, który daje dobre dary, więc i polskość musi być dobrym darem i choć czasem boli, przysparza cierpień, to jest naszym darem. Dodał, że jako Polacy już w momencie chrztu otrzymaliśmy dar wiary, a dzięki niemu razem z Chrystusem przyszła Maryja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję