Kiedy odmawiamy „Ojcze nasz” czujemy, że patrzy na nas Pan – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii Franciszek odniósł się do czytanej dziś Ewangelii (Mt 6,7-15), w której Pan Jezus naucza Modlitwy Pańskiej i podkreślił kluczowe znaczenie naszej relacji z Bogiem, rozpoznawanym jako „Ojciec”.
Ojciec Święty zaznaczył, że Pan Jezus wskazuje przestrzeń modlitwy posługując się jednym słowem „Ojciec”. Tak zwraca się w modlitwie w każdym ważnym wydarzeniu swego życia, gdy był pełen radości, wzruszenia: „dziękuję Ci Ojcze, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i uczonymi, a objawiłeś je prostaczkom”, czy przy grobie swego przyjaciela Łazarza: „Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał” a także w ostatnich chwilach swego ziemskiego życia. Ten Ojciec wie, czego potrzebujemy, zanim poprosimy, słucha nas w ukryciu, w tajemnicy, jak Jezus zaleca, by się modlić - w ukryciu. Nadaje nam także tożsamość dzieci Bożych, którą rozpoznajemy dzięki łasce Ducha Świętego, bez którego nikt nie może mówić „Ojcze”.