Reklama

Franciszek

Papież Franciszek: Chrystus nie może być podzielony!

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O to, by nie uważać podziałów w Kościele za zjawisko naturalne i nieuniknione oraz o zgodne proszenie Chrystusa, by wszyscy mogli podążać ku jedności, której On pragnie zaapelował papież Franciszek podczas II nieszporów święta Nawrócenia św. Pawła Apostoła. Sprawowane one były w rzymskiej bazylice św. Pawła za Murami. Wzięli w nich udział przedstawiciele innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich Wiecznego Miasta. Stanowiły one zwieńczenie 47. Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, którego hasło brzmi: „Czyż Chrystus jest podzielony?”.

Oto tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Czyż Chrystus jest podzielony?” (1 Kor 1,13). Energiczne upomnienie, które św. Paweł umieszcza na początku swego pierwszego Listu do Koryntian, a które zabrzmiało podczas liturgii dzisiejszego wieczora, zostało wybrane przez grupę chrześcijańskich braci z Kanady, jako zarys naszej refleksji podczas tegorocznego Tygodnia Modlitw.

Apostoł dowiedział się z wielkim smutkiem, że chrześcijanie Koryntu są podzieleni na kilka frakcji. Są tacy, którzy mówią: "Ja jestem Pawła": ktoś inny powiada: "ja natomiast Apollosa"; ktoś inny jeszcze: "Ja jestem Kefasa"; i są wreszcie tacy, którzy twierdzą: "Ja należę do Chrystusa" (por. w. 12). Nawet ci, którzy chcą odwoływać się do Chrystusa nie mogą zyskać uznania Pawła, ponieważ używają imienia jedynego Zbawiciela, żeby zdystansować się od pozostałych braci we wspólnocie. Innymi słowy partykularne doświadczenie każdego, powołanie się na pewne osoby, znaczące dla wspólnoty, stają się kryterium oceny wiary innych.

W tej sytuacji podziału, Paweł napomina chrześcijan w Koryncie: "w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa", by wszyscy byli jednomyślni w wypowiedziach, żeby nie było między nimi podziałów, lecz doskonała jedność myśli i uczucia (por. w. 10). Jednakże komunia, do której wzywa Apostoł nie może być wynikiem ludzkiej strategii. Doskonała jedność między braćmi jest w istocie możliwa tylko w odniesieniu do myśli i uczuć Chrystusa (por. Flp 2,5). Dziś wieczorem, gdy jesteśmy tutaj zebrani na modlitwie, odczuwamy, że Chrystus, który nie może być podzielony, chce nas przyciągnąć do siebie, ku uczuciom Jego serca, ku Jego całkowitemu i ufnemu powierzeniu się w ręce Ojca, ku Jego całkowitemu ogołoceniu się, ze względu na miłość do ludzkości. Tylko On może być zasadą, przyczyną; Tym, który sprawia naszą jedność.

Reklama

Będąc w Jego obecności, stajemy się jeszcze bardziej świadomi, że nie możemy uważać podziałów w Kościele za zjawisko w jakiś sposób naturalne, nieuniknione dla wszelkiej formy życia społecznego. Nasze podziały ranią Jego ciało, ranią świadectwo, do którego składania wobec świata jesteśmy wezwani. Dekret o ekumenizmie Soboru Watykańskiego II, cytując rozważany przez nas tekst św. Pawła znamiennie stwierdza: "Chrystus Pan bowiem założył jeden jedyny Kościół, tymczasem wiele chrześcijańskich wspólnot przedstawia się ludziom jako prawdziwe spadkobierczynie Jezusa Chrystusa. Wszyscy wyznają, że są uczniami Pana, mimo, że mają rozbieżne przekonania i podążają różnymi drogami, jakby to sam Chrystus był podzielony". A potem dodaje: "Ten podział otwarcie sprzeciwia się woli Chrystusa i jest zgorszeniem dla świata, a nadto przynosi szkodę najświętszej sprawie głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu" (Unitatis redintegratio, 1). Wszyscy zostaliśmy poszkodowani przez podziały, wszyscy nie chcemy stać się zgorszeniem i dlatego razem, po bratersku podążamy drogą ku jedności, czyniąc także w ten sposób jedność. Tę jedność, która pochodzi od Ducha Świętego, dającego nam tę specyfikę, którą może nam jedynie dać Duch Święty, tę pojednaną różnorodność. Pan oczekuje na każdego z nas, towarzyszy nam wszystkim na tej drodze jedności.

Reklama

Drodzy przyjaciele, Chrystus nie może być podzielony! Ta pewność powinna nas zachęcać i wspierać, by nadal podążać z pokorą i ufnością na drodze ku przywróceniu pełnej i widzialnej jedności wszystkich wierzących w Chrystusa. Z radością myślę w tej chwili o dziele błogosławionego Jana XXIII i błogosławionego Jana Pawła II. W obydwu dojrzewała na drodze ich życia świadomość, jak pilną jest sprawa jedności, a kiedy zostali wybrani na Stolicę Piotrową, zdecydowanie prowadzili całą owczarnię katolicką na drogach procesu ekumenicznego: Papież Jan otwierając drogi nowe, i wcześniej niemal nie do pomyślenia, Papież Jan Paweł, proponując dialog ekumeniczny jako zwykły i nieodłączny wymiar życia każdego Kościoła partykularnego. Dołączam do nich również papieża Pawła VI, innego wielkiego uczestnika dialogu. Właśnie w tych dniach wspominamy pięćdziesiątą rocznicę jego historycznego uścisku w Jerozolimie z patriarchą Konstantynopola, Atenagorasem.

Dzieło tych moich poprzedników sprawiło, że wymiar dialogu ekumenicznego stał się istotnym aspektem posługi Biskupa Rzymu, do tego stopnia, że dziś nie można by w pełni zrozumieć Posługi Piotrowej bez włączenia w nią tej otwartości na dialog ze wszystkimi wierzącymi w Chrystusa. Możemy też powiedzieć, że proces ekumeniczny pozwolił pogłębić nasze rozumienie posługi Następcy Piotra i powinniśmy też ufać, że będzie działał tym kierunku również w przyszłości. Spoglądając z wdzięcznością na kroki, które Pan pozwolił nam uczynić i nie ukrywając trudności, na jakie napotyka dziś dialog ekumeniczny, prośmy, abyśmy wszyscy mogli być przyobleczeni w uczucia Chrystusa, aby móc podążać ku jedności, której On pragnie. A wspólne podążanie jest już czynieniem jedności.

W tej atmosferze modlitwy o dar jedności, pragnę skierować moje serdeczne i braterskie pozdrowienia do Jego Eminencji Metropolity Gennadiosa, przedstawiciela Patriarchatu Ekumenicznego, Jego Ekscelencji Davida Moxona, osobistego przedstawiciela arcybiskupa Canterbury w Rzymie i do wszystkich przedstawicieli różnych Kościołów i Wspólnot kościelnych, zebranych tutaj dziś wieczorem. Wraz z tymi dwoma braćmi, w imieniu wszystkich modliliśmy się przy grobie św. Pawła i powiedzieliśmy sobie: módlmy się, aby on nam pomógł na tej drodze jedności, miłości, podążania drogą jedności. Jedność nie przyjdzie jako cud na końcu, ale przychodzi w procesie. Czyni ją Duch Święty na drodze procesu. Jeśli nie podążamy wspólnie, nie modlimy się jedni za drugich, nie współpracujemy w tylu sprawach, które możemy razem czynić w tym świecie, to dla Ludu Bożego jedność nie nadejdzie. Dokonuje się ona na tej drodze, za każdym krokiem. Nie my ją czynimy, lecz Duch Święty, który widzi naszą dobrą wolę.

Drodzy bracia i siostry, módlmy się do Pana Jezusa, który nas uczynił żywymi członkami Jego Ciała, aby nas zachował głęboko zjednoczonych z Nim, pomógł nam przezwyciężyć nasze konflikty, nasze podziały, nasze egoizmy, a pamiętajmy, że jedność zawsze jest ważniejsza niż konflikt. Prośmy, byśmy byli jednoczonymi jedyną mocą, mocą miłości, którą Duch Święty rozlewa w naszych sercach (por. Rz 5,5). Amen .

2014-01-25 19:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: trzeba popierać inicjatywy broniące ludzkiej godności

[ TEMATY ]

papież

spotkanie

Franciszek

Katarzyna Artymiak

Papież Franciszek przyjął dziś na audiencji delegację Instytutu Dignitatis Humanae, którego prezesem honorowym jest kard. Renato Martino, emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. Papież zaznaczył, że Instytut Dignitatis Humanae dąży do krzewienia ludzkiej godności, biorąc za podstawę fundamentalną prawdę o tym, że człowiek został stworzony na Boży obraz i Boże podobieństwo. Dlatego nienaruszalna pierwotna godność każdej osoby ludzkiej nie może być poddana jakiejkolwiek władzy czy ideologii. W tym kontekście Ojciec Święty wyraził ubolewanie, że nie brak współcześnie władz i sił, które tworzą „kulturę odrzucenia”, stającą się mentalnością powszechną. Ofiarami tej kultury są ludzie najsłabsi i najbardziej podatni na zranienie: dzieci w łonie matki, najubożsi, schorowane osoby starsze, ludzie głęboko niepełnosprawni ... - którym grozi „odrzucenie”. Podkreślił, że ten fałszywy model człowieka i społeczeństwa realizuje ateizm praktyczny, przecząc faktowi, o którym mówi Słowo Boże - że człowiek stworzony jest na Boży obraz i Boże podobieństwo.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję