Początkiem wieczoru uwielbienia była Eucharystia pod przewodnictwem ks. Piotra Filasa, salwatorianina i kustosza Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej. Konferencja dotyczyła m.in. osoby Judasza, jego postawy, odrzucenia przez niego Jezusa, zdrady mimo doświadczenia Bożej obecności i bycia przy Jezusie. - Jest wielu ludzi, którzy doskonale wiedzą, że Jezus jest Bogiem, ale walczą z Nim, zdradzają, odrzucają, nienawidzą. Dlaczego? Ponieważ jest miłością. Przekora demoniczna bierze swój początek w sercu, które doznało odtrącenia w miłości i stało się dumne i mściwe pragnące zadać komuś ból, taki, jaki przeżywa wokół siebie - mówił o. Maksymilian.

Paulin zwrócił uwagę na postawę człowieka, który nosi w sobie cierpienie. - Jak głębokie jest odrzucenie, którego doświadczyliśmy, tak głęboki zadajemy cios Bogu. Żeby przyjąć ten cios, Bóg stał się człowiekiem. Inaczej nie moglibyśmy Go zranić. [...] Zadajmy sobie trud odkrycia prawdy o Bogu, który jest miłością - zaznaczył kapłan.

Poruszony został także temat złego wyobrażenia Boga. - To takie, kiedy w Bogu widzimy zagrożenie. Gdy widzimy w Nim kogoś, kogo trzeba zranić czy zdradzić. Kogo oskarżamy o to, co się nam wydarzyło w życiu. Bóg jest miłością, ale w zależności, jakiej miłości doświadczyliśmy, taki będziemy mieli obraz Boga - podkreślił o. Stępień.

Wyobraźnia pozwala stworzyć obraz np. Boga, ale dopiero, gdy się Go pozna, będzie to prawda. - Dopóki Boga nie poznamy czy spotkamy w życiu, nie jest możliwe, abyśmy o Nim dobrze myśleli. O Bogu możemy wiele słyszeć, ale to, co o Nim słyszymy od innych, niekoniecznie może być podobne do tego, gdy Go spotkamy w życiu - nauczał o. Maksymilian.

W dalszej części padła zachęta do lektury Pisma Świętego, która pozwala poznać właściwy obraz Ojca. Wyobrażenie o Bogu człowiek nabywa także w domu rodzinnym. - Rodzice powinni być jak dwie kamienne tablice, gdzie są słowa Boga skierowane do nas. Niestety bardzo często są kamiennymi tablicami, ale bez bożych słów [...] Jeśli doznaliśmy złej miłości od rodziców i do nich, możemy mieć poważne kłopoty z miłością Boga, życiem, miłością, akceptacją siebie - stwierdził kapłan.

To wszystko, co złe w życiu człowieka można powierzyć Jezusowi. - On chce opatrywać twoje rany, chce cię uzdrawiać i uwalniać. Chce objawić Swoją miłość. W Nim wszystkie twoje zranienia zostały uzdrowione - zaznaczył paulin, dodając na zakończenie zachętę do powierzenia wszystkich trudnych spraw podczas adoracji, aby ten wieczór stał się spotkaniem dziecka z Ojcem.

Po konferencji rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z uwielbieniem prowadzonym o. Maksymiliana oraz diakonię muzyczną. Wieczór Uwielbienia zakończył się modlitwą o pokój oraz błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem