Reklama

„Czekam na męża do ślubu”

Być nastoletnią dziewicą w wielu środowiskach, niestety, także uczniowskich, po prostu nie wypada. Dziś młodzi rozpoczynają życie seksualne średnio o dwa lata wcześniej niż pokolenie ich rodziców. W trzeciej klasie gimnazjum ten „pierwszy raz” mają już za sobą dwie dziewczyny i czterech chłopców. Zmienić tę sytuację stara się Fundacja PRO.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Chcemy pokazać gimnazjalistom,
że warto swoje życie budować na wartościach -
podkreśla Jacek Sapa, prezes Fundacji PRO,
propagującej czystość.

Seksualna indoktrynacja

Wystarczy otworzyć jakąkolwiek gazetę dla nastolatek, by przekonać się, że wierność, uczciwość czy nawet małżeństwo nie stanowią tam żadnej wartości. Ich czytelniczki są systematycznie przekonywane, że seks jest świetną zabawą, której nie próbują tylko frajerzy. W jednej z gazet 15-latka martwi się, czy może legalnie współżyć ze swoim chłopakiem. „O gotowości do współżycia nie decyduje przyzwolenie społeczne, ale Twoja indywidualna dojrzałość” - odpowiada jej współpracujący z gazetą psycholog.
Z rozmaitych programów telewizyjnych też sączy się seksualna indoktrynacja. Nastoletnia gwiazdka seriali szczyci się, że na ramieniu nosi plaster antykoncepcyjny, by „nie wpaść” podczas wakacyjnych wojaży. Jednym słowem - przekaz jest prosty: seks jest świetną zabawą i trzeba wykorzystać wszelkie nadarzające się okazje. Trudno się więc dziwić, że zmieniają się postawy ludzi młodych.

Jakie statystyki

Z ubiegłorocznego raportu Durexa, producenta prezerwatyw, który systematycznie bada seksualność Polaków, wynika, że między 14. a 17. rokiem życia następuje 40 proc. wszystkich inicjacji seksualnych. - Przepustką do życia seksualnego przestało być zawarcie związku małżeńskiego. O ile w 1988 r. prawie 50 proc. przebadanych uczniów ostatnich klas szkół ponadpodstawowych deklarowało, że warto czekać do ślubu z rozpoczęciem współżycia, o tyle 10 lat później takie zdanie miało tylko 20 proc. badanych, czyli co piąty uczeń - mówi dr Wiktoria Wróblewska z Instytutu Statystyki i Demografii SGH. - Zdaniem nastolatków, wystarczającym warunkiem podjęcia życia seksualnego jest związek uczuciowy. Coraz mniej osób deklaruje, iż warunkiem koniecznym jest małżeństwo - dodaje dr Wróblewska.
A skutki są oczywiste - większa liczba ciąż u nastolatek. Z medycznego punktu widzenia ciąże u tak młodych dziewcząt zaliczane są do grupy wysokiego ryzyka. - Częściej kończą się przedwczesnym porodem. U ciężarnej nastolatki częściej także występuje nadciśnienie tętnicze, niedokrwistość. Dzieci urodzone przez nastolatki mają częściej niską urodzeniową masę ciała, spowodowaną wcześniactwem lub hipotrofią, czyli wewnątrzmacicznym opóźnieniem rozwoju dziecka - wylicza prof. Bogdan Chazan, dyrektor Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie.
Z danych GUS wynika, że liczba ciąż wśród nastolatek ciągle rośnie. W 2003 r. dzieci urodzone przez dziewczęta w wieku 15-19 lat stanowiły aż 54 proc. wszystkich dzieci urodzonych poza małżeństwem. Dwadzieścia lat temu takich przypadków było prawie trzy razy mniej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kryzys wartości

I niestety, nie ma się co oszukiwać, tak dramatyczna zmiana obyczajowa to nie tylko wina mediów i kultury. - Mamy do czynienia z kryzysem wartości, bardzo widocznym także w sferze seksualnej, za który w dużej mierze odpowiedzialni są rodzice - mówi dr Wróblewska. Na dowód przytacza badania, z których wynika, że większość pytanych nie chciałaby, żeby ich relacje z partnerami były takie jak między rodzicami. Młodzi ludzie bardzo wcześnie wchodzą w relacje seksualne, bo cierpią na deficyt miłości. W rodzinach, w których udało się przekazać dzieciom, czym jest prawdziwa miłość i żywa religijność, znacznie częściej młodzi ludzie trwają w czystości do małżeństwa - podkreśla Wiktoria Wróblewska.
Gdy podobne (choć na znacznie większą skalę) zjawiska zaczęły zachodzić w Stanach Zjednoczonych, tamtejsi psychologowie i pedagodzy nie mieli wątpliwości. Aby je odwrócić, trzeba zmienić przekaz kulturowy. A któż może to zrobić lepiej niż nastoletni gwiazdorzy seriali czy muzyki? Jeśli miss kraju czy znana aktorka zacznie pojawiać się (zamiast z plasterkiem antykoncepcyjnym) w koszulce z napisem: „Czekam na męża do ślubu” albo z prostym wyznaniem: „Jestem dziewicą” - to dla wielu będzie to jasny sygnał, że wierność czy czekanie na seks do ślubu jest modne. A to pierwszy krok do podjęcia wyzwania i złożenia ślubowania czystości do ślubu.
Kolejnym etapem jest zbudowanie grupy rówieśniczej, w której nastolatki wspierają się w podjętej decyzji, a często manifestują ją przez niewielkie symbole, np. srebrne obrączki. Dzięki takim grupom, w miejscach, gdzie one działają, liczba ciąż jest prawie sto razy mniejsza. - Młodzi składający przyrzeczenia średnio o dwa lata później rozpoczynają współżycie seksualne. Mają mniej partnerów i są lepiej nastawieni do małżeństwa - tłumaczy Kirk Johnson, analityk konserwatywnej Heritage Foundation. Psycholog zajmujący się problemami młodzieży Robert Lerner z Institute for Youth Development’s Adolescent & Family Health dodaje: - Dziewczęta uczestniczące w takich programach prawie sto razy rzadziej zachodzą w ciążę przed zawarciem związku małżeńskiego.

Reklama

Budować na wartościach

Teraz drogą Amerykanów chcą iść pracownicy warszawskiej Fundacji PRO. Oni jednak skupili się przede wszystkim na wiedzy i profilaktyce. - Chcemy pokazać gimnazjalistom, że warto swoje życie budować na wartościach - podkreśla Jacek Sapa, prezes Fundacji. - Chcemy przedstawić młodym ludziom argumenty za tym, że z dojrzałością fizyczną nie idzie w parze dojrzałość psychiczna. Życie seksualne rozpoczęte w początkowej fazie okresu dojrzewania skutkuje problemami emocjonalnymi. Lęki i obawy, poczucie winy, niepewność, brak szacunku dla siebie i partnera - to tylko niektóre uczucia, z którymi borykają się nastolatki rozpoczynające życie seksualne w bardzo młodym wieku.
Z badań przeprowadzonych w USA wynika też, że co czwarty nastolatek, który prowadzi życie seksualne, zaraża się infekcjami przenoszonymi drogą płciową. Atakują one nie tylko narządy płciowe i skórę, ale mogą zająć niemal każdy narząd, np. wątrobę. Według Światowej Organizacji Zdrowia, codziennie na świecie odnotowuje się 365 tys. nowych przypadków tych chorób. - Młode dziewczęta mają niedojrzałe mechanizmy immunologiczne w obrębie narządów płciowych, stąd bardzo łatwo o zakażenie. Najbardziej niebezpieczne jest zakażenie bakteriami Chlamydia - podkreśla prof. Bogdan Chazan. Wiele infekcji prowadzi do bezpłodności. Zakażenia wirusowe mogą przyczynić się do nowotworów w dojrzałym wieku - tak jest np. z rakiem szyjki macicy. Udowodniono, że kobieta choruje na tę chorobę tym częściej, im więcej miała partnerów seksualnych i im wcześniej doszło do inicjacji seksualnej - uzupełnia prof. Chazan.
I właśnie o tych problemach młodzież usłyszy na zajęciach pilotażowych, realizowanych w ramach programu profilaktyczno-dydaktycznego „Warto czekać”. - Zachęcając młodych ludzi do wstrzemięźliwości, chcemy im uzmysłowić, jak wielkie niebezpieczeństwo mogą nieść ze sobą częste kontakty seksualne z przypadkową osobą - podkreśla Jacek Sapa z Fundacji PRO i przypomina, że nie ma bezpiecznego seksu. - Prezerwatywa ani żaden inny środek antykoncepcyjny nie gwarantują w 100 proc., że nie pojawi się ciąża lub osoba nie zostanie zarażona chorobami przenoszonymi drogą płciową. Dlatego chcemy wychowywać młodych ludzi poprzez kształtowanie ich charakterów - podkreśla Jacek Sapa.

Reklama

„WARTO CZEKAĆ”

Program „Warto czekać” to cykl 12 lekcji prowadzonych w formie gier i prezentacji multimedialnych przez odpowiednio przygotowanego nauczyciela, realizowany na podstawie specjalnego podręcznika. Program angażuje nie tylko uczniów, ale również rodziców i wychowawców. Ci pierwsi zdobywają wiedzę i nowe umiejętności, budują grupę rówieśniczą, uczą się m.in. skutecznej komunikacji, wyznaczania celów życiowych, asertywności - mówi Jacek Sapa. - Z kolei rodzice dzięki programowi „Warto czekać” mogą uczestniczyć w procesie wychowania swojego dziecka, mają z nim lepszy kontakt, zapewniają mu dobrą atmosferę do nauki, lepszy rozwój i są spokojni o jego przyszłość. Szkoła, realizując program, wzmacnia swoją rolę wychowawczą i środowiskową. Przy zaangażowaniu rodziców i uczniów ma szansę skutecznie eliminować negatywne postawy i zachowania wśród młodzieży.
- Zajęcia praktyczne z młodzieżą pokazały rodzicom i nauczycielom potrzebę realizacji programu „Warto czekać” w gimnazjach - mówi Anna Werbowa, koordynator projektu. - Wiemy też, w jaki sposób opierając się na zdrowiu i profilaktyce, pomagać młodym ludziom w udanym starcie w dorosłe życie - dodaje.

Kontakt w sprawie pilotażu „Warto czekać”:
Anna Werbowa
tel. 0-512-256-524
e-mail: anna@fundacjapro.org.pl

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: rozpoczęły się obrady Rady Stałej KEP

2024-05-02 15:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

KEP

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze, zgodnie ze zwyczajem, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbywają się obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Podjęte zostały bieżące sprawy Kościoła w Polsce, wśród tematów: lekcje religii w szkołach, standardy ochrony małoletnich oraz inicjatywy związane z jubileuszami kościelnymi 2025 i 2033 roku. Zostaną też poruszone aktualne zagadnienia życia wiernych Kościoła w Polsce i misji duszpasterskiej.

Wśród najważniejszych podejmowanych tematów są kwestie wynikające z relacji Kościół - państwo dotyczące nauczania religii w przedszkolach i szkołach publicznych. W czasie obrad przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial przedstawi aktualny stan prac Zespołu Roboczego ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole oraz relację ze spotkania 24 kwietnia Zespołu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję