Reklama

Sursum corda

Poznać, by umiłować

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedził niedawno redakcję Niedzieli ks. prof. Henryk Witczyk z KUL-u, który przedstawił nam nową, bardzo ważną inicjatywę duszpasterską, jaką jest Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II. Jest to inicjatywa Konferencji Episkopatu Polski, mająca na celu pogłębienie znajomości Pisma Świętego w polskich diecezjach oraz pracę nad kulturą biblijną w duszpasterstwie. Wiemy, że podobne dzieła istnieją też w innych krajach europejskich, znane jest np. niemieckie Bibelwerk. Jego założenia odnoszą się jednak raczej do wydawania Pisma Świętego. W Polsce nie ma w tej chwili problemu ze zdobyciem Biblii i uważa się, że prawie każda rodzina posiada tę Świętą Księgę. Mamy tu na uwadze zwłaszcza Biblię Tysiąclecia. Otóż nie jest to prawda, okazuje się, że tylko część polskich rodzin ma Pismo Święte, a w dodatku za mało z niego korzystamy i za mało jest ono obecne w naszym chrześcijańskim życiu. A to przecież podstawowa księga wiary, to z niej poznajemy treść Objawienia, to ona głosi prawdę o Bogu. Zawiera też niezliczone przykłady z historii Izraela, na którym Pan Bóg objawiał swoją wolę.
Stowarzyszenie Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II ma zająć się opracowywaniem komentarzy do Pisma Świętego, uwzględniających potrzeby duszpasterskie, głównie w zakresie katechizacji i praktyki lectio divina, czyli czytania Pisma Świętego; organizowaniem konferencji, zebrań, warsztatów, zjazdów, kursów, sympozjów, konwersatoriów, dni skupienia i rekolekcji; organizowaniem form większych, jak kongresy, wystawy, konkursy i olimpiady biblijne; współpracą z katolickimi ośrodkami apostolstwa biblijnego, z osobami i instytucjami popularyzującymi wiedzę biblijną w mediach i na polu działalności wydawniczej oraz z organizatorami pielgrzymek do Ziemi Świętej; współpracą ze szkołami, z wyższymi uczelniami katolickimi oraz z naukowymi stowarzyszeniami o inspiracji chrześcijańskiej; prowadzeniem strony internetowej stowarzyszenia - a w niej takich działów, jak szkoła słowa Bożego, odpowiedzi na pytania związane z Biblią, recenzje najnowszych publikacji o tematyce biblijno-teologicznej; działalnością szkoleniową w zakresie języków biblijnych i innych nauk biblijnych oraz działalnością wydawniczą. Zakres działania stowarzyszenia jest więc bardzo szeroki.
Jesteśmy w Polsce nieco zapóźnieni w dziedzinie rozumienia znaczenia Objawienia Bożego, inne kraje są pod tym względem w lepszej sytuacji. Spotykamy się nieraz ze świadkami Jehowy, którzy studiują Pismo Święte i tłumaczą je na swój sposób, i często czujemy się przegrani, bo nie znamy zbyt dobrze Biblii. Nie wystarczy kupić jej pięknego wydania i postawić na półce, trzeba ją czytać i studiować.
Tak więc jest to znakomita idea - poznawać Pismo Święte. Pozwoli nam ono zamyślić się nad Bożym słowem i Bożym prawem. Człowiek, który dobrze zna Pismo Święte, jest w pewnym sensie innym chrześcijaninem. Choć znamy zawartość Biblii z działalności homiletycznej, kaznodziejskiej, to jednak sama Święta Księga stanowi najgłębszą warstwę, na której opieramy się w życiu religijnym. Chrześcijanin czytający Pismo Święte ma wiarę ugruntowaną, trwałą, wie, dlaczego wierzy, wie, że słowo Boga jest inne niż każde ludzkie.
Dlatego też i osobiście bardzo się cieszę, że takie dzieło powstaje. Będzie to dzieło całego Kościoła w Polsce, dzieło poszczególnych diecezji. Arcybiskup metropolita częstochowski Stanisław Nowak mianował już jako moderatorów dla Dzieła Biblijnego na terenie naszej archidiecezji dwóch kapłanów. Także Niedziela chciałaby zaangażować się w tę sprawę, wspomagać wysiłek odpowiedzialnych nie tylko w diecezji, ale i w całej Polsce. Z radością podejmiemy tę szczytną współpracę, ponieważ Dzieło Biblijne służy merytorycznie najgłębiej sprawie naszej wiary i religijności, naszemu poznaniu i umiłowaniu Boga. Cóż może być większego w życiu, niż właśnie umiłowanie Boga?
Patronem Dzieła jest Jan Paweł II, który uczynił bardzo dużo dla nowej ewangelizacji. Będziemy pracować pod jego imieniem i odnosić się do jego wypowiedzi, w których tak wiele czerpał z Pisma Świętego. Został nazwany misjonarzem świata, głównym ewangelizatorem, bo starał się nieść Ewangelię naprawdę wszystkim ludom i narodom. Mamy nadzieję, że pod takim patronatem Dzieło będzie pięknie służyć rozwojowi życia duchowego Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję