Reklama

Wiadomości

Polskie dzieci wojny apelują: nie możemy biernie przyglądać się cierpieniu ukraińskich dzieci

Nie możemy biernie przyglądać się cierpieniu ukraińskich dzieci - apel o pokój dla Ukrainy wystosowali członkowie Ogólnopolskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Stowarzyszeń Polskich Dzieci Wojny, ocaleni z niemieckiego obozu koncentracyjnego dla polskich dzieci w Łodzi oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Ich Rodzin.

[ TEMATY ]

wojna

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"W wyniku napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę od ponad sześciu tygodni toczy się największy konflikt zbrojny Europy po zakończenia II wojny światowej. Codziennie obserwujemy wstrząsające obrazy miast burzonych przez nieludzką rosyjską machinę wojenną. Bezwzględnie zabijani są nie tylko ukraińscy żołnierze, ale również cywile. Rozdzierane są rodziny, których ojcowie zmuszeni są pozostać na froncie, a matki z dziećmi szukają ratunku na uchodźctwie, przede wszystkim w Polsce" - napisano w przesłanym PAP apelu.

"My, Polskie Dzieci Wojny, Ocalali oraz rodziny byłych więźniów Polen-Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt – niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci polskich w Łodzi, nie możemy biernie przyglądać się cierpieniu ukraińskich dzieci, które wciąż znajdują się w otoczonych i ostrzeliwanych przez wojska rosyjskie miastach. Dzieci, które przemierzają dziesiątki i setki kilometrów, by znaleźć bezpieczne schronienie na obczyźnie. Dzieci, których beztroski czas dorastania został brutalnie przerwany przez koszmar wojny, tak samo, jak stało się to z nami 80 lat temu" - podkreślono.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli o podjęcie wszelkich wysiłków na rzecz zakończenia tego krwawego konfliktu. Pamiętajmy, że dla najmłodszych koszmar wojny nie kończy się z momentem ustania wystrzałów" - piszą członkowie stowarzyszeń kombatanckich, którzy, jako dzieci przeżyli koszmar wojny.

"Dzieci – ofiary wojny przez całe dorosłe życie niosą bagaż ran i dramatycznych wspomnień, tak jak my nieśliśmy swój bagaż doświadczeń wojennych" - przypominają.


Podziel się cytatem

Reklama

"Zróbmy wszystko, by jak najmniej dziewcząt i chłopców naznaczonych zostało podobnym piętnem na przyszłość" - apelują.

Apel podpisali: prezes Ogólnopolskiego Zespół Koordynacyjny Związków i Stowarzyszeń Polskich Dzieci Wojny Augustyn Wiernicki, przedstawiciel ocalałych byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego dla polskich dzieci w Łodzi Jerzy Jeżewicz oraz członkowie założyciele Stowarzyszenia Rodzin Byłych Więźniów Obozu na Przemysłowej Andrzej Kasiński, Piotr Piotrowski, Iwona Maciejewska-Kawczyńska i Maria Raf. (PAP)

2022-04-12 07:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W okopach wojny

Niedziela Ogólnopolska 7/2015, str. 36-37

[ TEMATY ]

polityka

wojna

Dominik Różański

Andrzej Wilk

Andrzej Wilk

O wyniszczającym boju w Donbasie, obliczach ukraińskiego patriotyzmu, nieskutecznych sankcjach i skutkach rosyjskiej propagandy z Andrzejem Wilkiem rozmawia Wiesława Lewandowska

WIESŁAWA LEWANDOWSKA: – Dlaczego – po kilku dość spokojnych miesiącach – doszło do zaognienia ukraińsko-rosyjskiego konfliktu zbrojnego we wschodniej Ukrainie?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję