Reklama

Prawo - to ja?... Po Kwaśniewskim - Balcerowicz...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Folwarku zwierzęcym, ostrej satyrze George’a Orwella piętnującej komunizm, w fazie „rozwiniętego budownictwa socjalistycznego”, pojawia się hasło: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”.
Niespełna dwa lata temu prezydent Aleksander Kwaśniewski odmówił stawienia się w charakterze świadka przed sejmową komisją śledczą badającą aferę „Orlenu”, łamiąc prawo i dając karygodny, demoralizujący przykład pogardy dla praworządności, dygnitarskiego sobiepaństwa. Fakt ten zdarzył się już nie w warunkach państwa komunistycznego, ale - demokratycznego... Zapewne tylko dlatego, że Sejm zdominowany był przez lewicę i ona też sprawowała rządy, Kwaśniewski nie został doprowadzony na posiedzenie komisji przez organy porządkowe. W warunkach państwa demokratycznego mentalność komunistyczna i komunistyczne pojmowanie prawa zatriumfowało nad praworządnością: niezwykle wymowny i niebezpieczny precedens!
W tych dniach powołany na świadka prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, wywodzący się również z komunistycznego establishmentu, zapowiedział, że nie stawi się w charakterze świadka przed sejmową komisją śledczą badającą sektor bankowy. Swe stawiennictwo uzależnił od tego, czy Trybunał Konstytucyjny uzna powołanie tej komisji za zgodne z Konstytucją RP. Warto jednak przypomnieć, że dopóki nie zapadnie rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego - wspomniana sejmowa komisja śledcza jest legalnym, konstytucyjnym organem państwa. Balcerowicz idzie więc śladem Kwaśniewskiego, gardzi prawem, wynosi własne sobiepaństwo ponad prawo, praworządność i dobry obyczaj: po prostu liczy na to, że organa porządkowe, podległe ministrowi spraw wewnętrznych Ludwikowi Dornowi, nie ośmielą się doprowadzić go przed oblicze komisji... Innymi słowy mówiąc, Balcerowicz liczy na to, że demokracja i praworządność i tym razem ugną się przed medialnym wrzaskiem, jaki podniosłyby czerwone, różowe i polskojęzyczne tylko media w przypadku, gdyby podjęto próbę przymusowego doprowadzenia go przed oblicze komisji. Oczywiście - nawet doprowadzony przez policjantów na przesłuchanie świadek Balcerowicz mógłby odmówić składania wyjaśnień, ale wówczas naraziłby się na przewidzianą w takim wypadku dla obywateli karę.
Czy spekulacje Balcerowicza na bezkarność niestawiennictwa, więc złamania prawa, są uzasadnione? Czas pokaże. Gdyby jednak tak się stało - nie byłby to dobry prognostyk na przyszłość, zwłaszcza w kontekście naprawy państwa, deklarowanej przez rządzącą koalicję. Dlatego w koncercie głosów jak najostrzej i słusznie potępiających arogancką postawę Balcerowicza brakuje mi jednego głosu, głosu ministra spraw wewnętrznych, odpowiedzialnego za działania techniczno-policyjne: czy w przypadku wezwania prezesa Balcerowicza na świadka, już na konkretny termin, i jego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa, więc zlekceważenia tego wezwania - zostanie doprowadzony na to przesłuchanie, tak jak zostałby doprowadzony każdy inny obywatel Rzeczypospolitej?
Wobec aroganckiego, buńczucznego i urągającego praworządności oświadczenia prezesa NBP takie oświadczenie ministra Dorna wydaje się bardzo potrzebne. Dzięki takiemu oświadczeniu wiedzielibyśmy, czy „precedens Kwaśniewskiego” nadal obowiązuje wobec „niektórych”, tych „równiejszych” - czy też wreszcie praworządność w Polsce nie zna kategorii obywateli „równych” i „równiejszych”? Bo przecież za przykładem Kwaśniewskiego - wzmocnionym teraz przykładem Balcerowicza - i inni mający się za „równiejszych” obywatele demokratycznej Rzeczypospolitej mogliby w ten sposób wypinać się w przyszłości na demokrację, prawo i praworządność.
Czy więc i tym razem dygnitarskie „widzimisię” zatriumfuje?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba w sobie pokonywać przywiązanie do zła

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 21, 23-27.

Poniedziałek, 15 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Rocznik Kościoła 2024: Ponad 75 proc. uczniów brało udział w lekcjach religii

2025-12-16 11:15

[ TEMATY ]

religia w szkole

Karol Porwich/Niedziela

W roku szkolnym 2024/2025 w lekcjach religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczestniczyło 75,6 proc. uczniów. Najwyższa frekwencja była w diecezji tarnowskiej, a najmniejsza w archidiecezji warszawskiej – wynika z zaprezentowanych we wtorek danych Rocznika Statystycznego Kościoła.

Praktyki religijne stabilizują się: w 2024 r. dominicantes = 29,6%, communicantes = 14,6% (WZROST względem 2023 r.). Widać też wzrost communicantes względnego – w 2024 r. wyniósł 49,5%, co oznacza, że prawie co druga osoba obecna na Mszy św. przyjmuje Komunię. W latach 2018–2024 liczba księży inkardynowanych spadła o 6,4%, a posługujących duszpastersko w parafiach o 11,7%. Liczba alumnów diecezjalnych spadła r/r o 5,3%, a od 2018 roku o ponad 50%. Ubywa także sióstr w zgromadzeniach czynnych (od 2018 roku o ponad 2 tys.). Jednocześnie rośnie liczba diakonów stałych: z 99 (2022) do 109 (2024). Dane pokazują również silne zróżnicowanie geograficzne (m.in. najwyższe wartości w diecezjach tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej) oraz zmiany w liczbie sakramentów: m.in. mniej chrztów, ślubów i bierzmowań, co wiąże się z demografią i przemianami kulturowymi. W roczniku znajdziecie także dane o społecznym wymiarze Kościoła – np. o zabytkach nieruchomych w gestii parafii: to ponad 40,5 tys. obiektów, z których blisko 60% udostępniono do zwiedzania. ISKK
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik KUL: student zatrzymany przez ABW został natychmiast zawieszony

2025-12-16 12:41

[ TEMATY ]

KUL

KUL

Decyzja o zawieszeniu studenta zatrzymanego przez ABW była natychmiastowa. Została podjęta 8 grudnia, gdy tylko pismo sądu w tej sprawie dotarło na KUL - poinformował rzecznik KUL Wojciech Andrusiewicz podczas briefingu zorganizowanego we wtorek przez uczelnię w związku z informacją o zatrzymaniu studenta podejrzanego o przygotowywanie zamachu terrorystycznego. - Ubolewamy, że taka sytuacja dotyczy studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, choć to student pierwszego roku - podkreślił rzecznik.

Rzecznik prasowy KUL Wojciech Andrusiewicz poinformował, że 8 grudnia na Katolicki Uniwersytet Lubelski dotarło pismo z sądu rejonowego Szczecin Prawobrzeże i Zachód o tymczasowym aresztowaniu studenta KUL, które zostało zastosowane wobec wskazanego studenta 2 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję