Reklama

Rodzina

O wychowaniu słów kilka

Poskromić buntownika

Dzieci w wieku przedszkolnym, zwłaszcza cztero- i pięciolatki, często odmawiają wykonania określonych czynności. Wybuchają gniewem podczas wydawania im nakazów; nawet na łagodny komunikat typu: posprzątaj swój pokój, umyj rączki, załóż kapcie - buntują się i np. zamykają w pokoju. W jaki sposób reagować na takie zachowanie?

Niedziela Ogólnopolska 48/2006, str. 25

[ TEMATY ]

wychowanie

dzieci

Giuseppe Porzani/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.
(Ps 127, 1)

Jako chłopiec lubiłem czytać książki i oglądać filmy przygodowe, których akcja dzieje się na morzach i oceanach. Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego dzielni kapitanowie, którzy z dumą i odwagą pokonywali nawałnice i zatapiali okręty nieprzyjaciół, drżeli przed buntem załogi. Z buntownikami obchodzili się, mówiąc oglądnie, niedelikatnie: winowajcy najczęściej - w dość widowiskowy sposób - zostawali pozbawieni życia.

Co to jest bunt?

Jest to postawa nieposłuszeństwa: nie będę cię słuchać, nie będę robić tego, czego ode mnie oczekujesz, więcej - zrobię coś przeciwnego, będę działać na twoją niekorzyść, jak tylko nadarzy się sposobność będę torpedować twoje plany. Kapitanowie okrętów, których misją i zadaniem było dotarcie do celu, dlatego bali się buntu, że udaremniał on całą wyprawę. Kochani rodzice, kapitanowie waszych rodzin, nie wypełnicie swojej misji, nie przeprowadzicie waszych statków przez nawałnice życia, nie obronicie się przed okrętami nieprzyjaciela z buntem na pokładzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W jaki sposób się objawia bunt?

Dziecko nas unika, zamyka nam drzwi przed nosem (często niedelikatnie), zachowuje się w prowokujący sposób, podważa nasze zdanie, świadomie i dobrowolnie nie wykonuje powierzonego mu zadania, stosuje bierny opór, sabotuje nasze poczynania, niszczy różne przedmioty, celowo stawia nas w krępującej sytuacji (starsze dzieci czasem wprost wyrażają nieprzychylną opinię na nasz temat). W tym momencie trzeba sobie zadać pytanie:

Dlaczego dziecko się buntuje?

Bunt nie jest naturalnym stanem naszych milusińskich. Gdy relacje z rodzicami są nasycone miłością i zaufaniem, dzieci chcą spełniać oczekiwania rodziców, niejednokrotnie nawet bardzo wymagające. Bunt wkrada się wtedy, gdy dzieci nie mają pewności, na czym rodzicom zależy. Często wydaje nam się, że dzieci znają nasze myśli, i oczekujemy, że będą zachowywały się zgodnie z nimi. Mój syn Maciek, rozpoczynając edukację w pierwszej klasie, pewnego dnia przyszedł zbuntowany na panią, bo wpisała mu uwagę, że się źle zachowuje - przy czym nie potrafił powiedzieć, na czym polegała jego wina. Okazało się, że spacerował po klasie, gdyż wypełnił zadanie, które miał do zrobienia. Bardziej spodziewał się więc nagrody za to, że tak szybko uporał się z zadaniem, niż kary... Sądzę, że Maciek albo przeoczył moment, w którym pani mówiła, że w trakcie lekcji siedzi się w ławkach, albo dla pani było to tak oczywiste, że o tym nie powiedziała. Maciek zachowywał się źle, bo nie znał oczekiwań pani; został ukarany, a ponieważ nie wiedział za co, poczuł się niesprawiedliwie potraktowany i przyjął postawę buntu. Spróbujcie nauczyć czegoś zbuntowane dziecko - zapewniam, że podnosi to poziom adrenaliny bardziej niż skok na bandżi. Poczucie niesprawiedliwości z reguły prowadzi do buntu.
Aby temu zaradzić, trzeba odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie:

Reklama

Czy twoje dziecko wie, czego od niego oczekujesz?

Czy twoje komunikaty są dla dziecka czytelne? Pamiętaj, że do dziecka należy mówić językiem dla niego zrozumiałym, należy też upewnić się, czy dziecko usłyszało i zrozumiało, o co ci chodzi. Nasze słowa muszą iść w parze z naszymi czynami, bo tylko wtedy będziemy wiarygodni i czytelni dla dzieci. Gdy mówimy o naszych oczekiwaniach odnośnie do porządku w pokoju, należy czuwać nad tym, jak dziecko radzi sobie z tym niełatwym zadaniem. Jeżeli tego elementu zabraknie, dziecko uzna, że to nie jest ważne.
Nie dochodzi do buntu w atmosferze miłości i zaufania. Wiem, że kochacie swoje dzieci, ale miłość to relacja dwustronna.

Czy zatem wasze dzieci są w was zakochane?

Gdy je o to zapytacie, prawdopodobnie usłyszycie odpowiedź twierdzącą. Nie zadowalajcie się jednak tym, co usłyszycie; zaobserwujcie natomiast, co się dzieje, gdy wchodzicie do domu - czy dzieci biegną na spotkanie z wami, czy czujecie się jak drzewo, na gałęziach którego dzieci się bujają, czy maluchy włażą wam na kolana, a nastolatki koniecznie w tej chwili chcą wam coś powiedzieć? Jeśli tak, to pielęgnujcie ten skarb, bo w ten sposób wyraża się miłość. Ale jeśli po przyjściu do domu nikt was nie wita, drzwi do pokoju dzieci są zamknięte, to macie poważny powód do troski.
Drodzy kapitanowie waszych rodzin, być może w tym momencie walczycie ze sztormem, zmagacie się z nieprzyjacielem, być może bunt panuje na waszym pokładzie, testowane są wasze umiejętności rodzicielskie. Pamiętajcie jednak, że gdy z nawałnicą na jeziorze zmagali się Apostołowie, to Jezus sprawił, że nastała głęboka cisza...

Warto przemyśleć i przemodlić:

- Czy moje dzieci są we mnie zakochane?
- Czy moja postawa i wymagania nie popychają dzieci do buntu?
- Czy sam jestem zakochany w Bogu, czy nie buntuję się wobec Jego oczekiwań względem mnie?

Rodziców, którzy chcą podzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami dotyczącymi wychowania dzieci bądź przedstawić konkretny problem wychowawczy, zachęcamy do korespondencji. Listy prosimy przesyłać pod adresem: marta@niedziela.pl

2006-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak skutecznie przekazać dzieciom wiarę?

Modelowa sytuacja jest taka: rodzice, którzy gorąco wierzą, przekazują, także własnym przykładem, tę wiarę dzieciom. Niestety, chyba tylko niewielka część młodego pokolenia ma szczęście wynieść z domu takie dziedzictwo – mówi Piotr Wołochowicz.

Tomasz Strużanowski: Czy zgadzasz się z opinią, że młode pokolenie Polaków w galopującym tempie odchodzi od chrześcijaństwa?

Piotr Wołochowicz: Część młodego pokolenia faktycznie odeszła od chrześcijaństwa; to często ci, którzy formowali się we wspólnotach, byli zaangażowani w życie Kościoła, a potem porzucili i Kościół, i wiarę. Nawiązując do przypowieści o czterech rodzajach gleby (inaczej zwanej przypowieścią o siewcy), ich przypadek porównałbym do ziarna rzuconego między ciernie. Sprawy tego świata tak przygłuszyły wiarę, że oni ją porzucili, a w centrum zainteresowań postawili inne rzeczy. Ale jest też ogromna grupa młodych, których symbolizuje ziarno rzucone na drogę. O nich trudno powiedzieć, że odeszli od wiary, ponieważ nigdy tak naprawdę nie byli świadomymi chrześcijanami. Prawda o Jezusie Zbawicielu nie dotarła do ich serca; oni co najwyżej podjęli pewne praktyki religijne, ale bez głębszej refleksji, pozostając na poziomie przyzwyczajenia, tradycji. Są też tacy młodzi, którzy przyjęli słowo Boże, ale trafiło ono na grunt skalisty, gdzie było mało ziemi, przez co nie zakorzeniło się wystarczająco. Przyszły prześladowania, wiara w Jezusa zaczęła być wytykana przez rówieśników jako „obciach”, dlatego ją porzucili, z obawy przed odrzuceniem, wypadnięciem na towarzyski margines. I wreszcie, dzięki Bogu – nadal są tacy młodzi, którzy niczym żyzna gleba przyjmują słowo, wchodzą w osobistą relację z Bogiem i przynoszą plony...

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję