Reklama

Promocja

Światowa Encyklopedia Filmu Religijnego

Autorzy haseł potraktowali tematykę religijną bardzo szeroko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W warszawskim kinie „Muranów” odbyła się 21 lutego uroczysta promocja ŚWIATOWEJ ENCYKLOPEDII FILMU RELIGIJNEGO, wydanej przez krakowską oficynę Biały Kruk. Następnego dnia miała miejsce promocja w siedzibie Wydawnictwa w Krakowie, z udziałem bp. Tadeusza Pieronka. Biały Kruk specjalizuje się w publikacjach pięknie ilustrowanych albumów o treści religijnej. Wystarczy przypomnieć książki ze zdjęciami Adama Bujaka i Arturo Mariego o pielgrzymkach Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski i innych krajów świata. Prezes Białego Kruka Leszek Sosnowski, znawca kina i były działacz klubów filmowych, okazał się prekursorem w dziedzinie wydawnictw filmowych. Po ukazaniu się w 2002 r. pierwszej w Polsce „Encyklopedii kina” przyszła kolej na „ŚWIATOWĄ ENCYKLOPEDIĘ FILMU RELIGIJNEGO” pod redakcją ks. Marka Lisa i krakowskiego filmoznawcy Adama Garbicza. Praca nad encyklopedią trwała kilka lat. Na promocji w kinie „Muranów” redaktorzy oraz zaproszeni wybitni filmowcy - Krzysztof Zanussi (autor wstępu) i Andrzej Trzos-Rastawiecki podkreślali, że autorzy haseł potraktowali tematykę religijną bardzo szeroko, raczej jako poszukiwanie duchowości przez twórców filmowych, a nie ilustrowanie historii, które czasami trudno zaliczyć do religijnych. Ks. Marek Lis omówił kryteria wyboru haseł. Z bogatej historii kina autorzy musieli dokonać niełatwej selekcji, szczególnie jeśli chodzi o niezliczoną ilość dokumentalnych filmów telewizyjnych oraz obrazów czysto komercyjnych, w których wątki religijne są pozorne lub powierzchowne. W encyklopedii znalazły się omówienia filmów różnych gatunków (fabuły, dokumenty, animacje), sylwetki znanych twórców, a także hasła rzeczowe z zakresu omawianej tematyki. Promocja ŚWIATOWEJ ENCYKLOPEDII FILMU RELIGIJNEGO jest ważnym wydarzeniem na rynku czytelniczym ze względu na prekursorski charakter tego wydawnictwa. Patronat medialny nad encyklopedią i promocją sprawuje „Niedziela” oraz Merlin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebezpieczna zabawa zapałkami

2025-10-03 22:08

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ilekroć w świecie polityki i mediów pojawia się temat praworządności, ustaw, konstytucji, sądów, prokuratury itd. itp. ma wrażenie, że u większości obywateli powoduje to wściekłość, chęć wyłączenia się, a w najlepszym wypadku ziewanie. Trudno się dziwić, że u wielu osób, szczególnie gdy te tematy kojarzą im się z politycznym sporem – nie ma poczucia, że ta cała sfera ich osobiście powinna obchodzić. Przewlekłość postępowań, tak, w końcu większość z nas miała, lub ktoś z ich bliskich miał styczność z tym zjawiskiem, ale jest to kojarzone raczej ogólnie z systemem, więc pozostaje apatia pod hasłem „widocznie tak musi być”.

Czy jednak negowanie statusu sędziów, wybiórcze podejście do instytucji sądowych, wyroków, ustaw i przepisów rzeczywiście tylko dotyka sfery politycznej? Czy to tylko spór między Donaldem Tuskiem, a Jarosławem Kaczyńskim? Nie i chciałbym pokrótce wytłumaczyć dlaczego.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Znienawidziłam Jezusa" - szokujące świadectwo

2025-10-03 10:12

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Jeśli szukasz odpowiedzi, nadziei albo „iskry” do modlitwy—tu ją znajdziesz.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję