Reklama

Święto dziękczynienia w Borkowie Kościelnym

Niedziela płocka 40/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15 września parafia pw. św. Apolonii w Borkowie Kościelnym przeżywała swój dzień dziękczynienia. Mieszkańcy parafii mieli za co dziękować: oprócz dożynkowego dziękczynienia za plony chcieli także wyrazić swą wdzięczność za ukończenie budowy nowego parkingu wraz z figurą św. Krzysztofa, patrona kierowców, oraz za 45 lat posługi kapłańskiej ks. kan. Stefana Prusińskiego, emerytowanego proboszcza parafii, który z tej okazji ufundował dla wspólnoty parafialnej nowy dzwon o nazwie "św. Stefan".
O godz. 12.00 uroczystą Mszę św. odprawił i homilię wygłosił ks. inf. Aleksander Pasternakiewicz. Nawiązał w niej do słów Papieża Jana Pawła II, które wypowiedział podczas tegorocznej pielgrzymki do Polski na krakowskich Błoniach i w Łagiewnikach, wzywając do wiary w Boże miłosierdzie i do pełnienia czynów miłosierdzia. "Jeżeli chcemy zmiłowania Bożego, wypada, byśmy pamiętali o tym, że my innym powinniśmy świadczyć miłosierdzie - mówił Kaznodzieja. - Każdy z nas może to zrobić według własnych możliwości: poświęcam komuś swój czas, żeby pobyć z nim, żeby go wysłuchać, zdobywam się na wysiłek, by powiedzieć coś budującego, dobrego, obdarzam uśmiechem, chociaż nie bardzo mam w tej chwili na to ochotę i w ogóle daję z siebie, czy od siebie coś, za co nie spodziewam się rewanżu, zapłaty, szczególnej wdzięczności, mam tylko satysfakcję, że darowałem".
Po homilii nadszedł czas na poświęcenie dzwonu. Pokropienia dokonał dziekan sierpecki ks. kan. Andrzej Więckowski, zaś dźwięk dzwonu zaprezentował wszystkim jego ofiarodawca ks. kan. Stefan Prusiński. W procesji z darami przedstawiciele poszczególnych wiosek wchodzących w skład parafii (Borkowa Kościelnego, Borkowa Wielkiego, Białego Błota, Kisielewa, Mieszaków, Śniedzanowa, Wilczogóry i Dąbrówki) przynieśli dożynkowe wieńce, wśród których szczególnie wyróżniał się jeden w kształcie zarysu Polski ułożonego z ziaren i kłosów z ukazaniem naszej diecezji i dzieła Jezusa Miłosiernego.
Na zakończenie Mszy św. starostowie dożynek: Bartłomiej Traczyk i Elżbieta Żurawińska wręczyli Celebransowi bochen chleba z tegorocznych zbiorów. "Składamy Bogu Ojcu dziękczynienie za tegoroczne zbiory - mówił Starosta dożynek. - Każdy rolnik przez swoją pracę najbardziej odczuwa związek z Bogiem Stwórcą, od którego wszystko pochodzi i tak wiele zależy. (...) Dzisiaj chylimy kornie nasze czoła przed Bożym tronem, dziękując i prosząc: miej nas, Panie Boże, w swojej opiece! Błogosław pracy rolnika!". W przemówieniu Starosty znalazła się także nuta goryczy, która towarzyszyła tegorocznym zbiorom: "Boli nas, że nasze produkty są takie tanie i niekiedy na granicy opłacalności. (...) Rolnik zmuszony jest sprzedać to wszystko, co wyprodukował za bardzo niską cenę. Nikt go nie pyta, skąd weźmie pieniądze, by opłacić wysoką cenę energii elektrycznej, środki ochrony roślin, czy zakupić maszyny rolnicze. Nikt go nie pyta, skąd weźmie środki na opłacenie edukacji dzieci. To wszystko powoduje zniechęcenie i apatię, złość i bezradność niejednej rolniczej rodziny. Ciągle mimo pięknych słów wypowiadanych przy różnych okazjach nie docenia się pracy rolnika. (...) My, rolnicy, pokładamy jeszcze ufność w Panu Bogu, że On jeden może sprawić, że przyjdą lepsze dni dla polskiego rolnika".
Po Mszy św. orszak liturgiczny z towarzyszeniem orkiestry dętej z Goleszyna, która uświetniła uroczystości, udał się na nowo wybudowany parking: duży, estetyczny i funkcjonalny, zbudowany według nowoczesnej technologii z płyt, które pozwalają utrzymać na jego terenie zieleń. Poświęcenia parkingu dokonał ks. inf. Aleksander Pasternakiewicz, zaś pokropienia znajdującej się na nim kapliczki św. Krzysztofa - patrona kierowców - wicedziekan sierpecki, ks. kan. prof. Bronisław Sałkowski. Parafianie podziękowali także proboszczowi ks. Krzysztofowi Biernatowi za to, że w tak krótkim czasie, od jakiego sprawuje swoją posługę, już tak wiele dla parafii zrobił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję