Cztery kolorowe postaci, symbolizujące narody z czterech stron świata, trzymające się krzyża-kotwicy wśród fal - tak wygląda logo Jubileuszu Roku 2025, który będzie obchodzony pod hasłem "Pielgrzymi nadziei". Jego prezentacja odbyła się we wtorek w watykańskim Pałacu Apostolskim.
Autorem logotypu, wybranego w drodze międzynarodowego konkursu jest 50-letni włoski grafik Giacomo Travisani. Wyjaśniając podczas konferencji prasowej symbolikę logotypu, tłumaczył, że gdy szukał sposobu na graficzne przedstawienie nadziei - głównego tematu jubileuszowych obchodów - od razu przyszedł mu na myśl symbol krzyża.
Reklama
- Wyobraziłem sobie Papieża, współczesnego Piotra, który prowadzi lud Boży ku wspólnemu celowi, obejmując krzyż, który staje się kotwicą, mocnym punktem odniesienia dla ludzkości; a my, ludzie, chwytamy się siebie nawzajem i jego, jakbyśmy również trzymali się tej kotwicy, symbolicznie przywołując pielgrzymów wszystkich czasów - mówił - Jesteśmy "Pielgrzymami nadziei", ponieważ nosimy w sobie lęki naszych bliźnich, pragnąc się nimi podzielić i uczynić je naszymi własnymi; na to właśnie wskazują przytulone do siebie postacie, spoglądające na Krzyż jako na koło ratunkowe.
Podziel się cytatem
Jak objaśnił autor, kolorowe postaci nie tylko symbolizują pielgrzymów z czterech stron świata, ale też, za sprawą barw przywołuje wartości i cechy budujące nadzieję: "Czerwony to miłość, działanie i dzielenie się; żółty, pomarańczowy to kolor ludzkiego ciepła; zielony przywołuje spokój i równowagę; niebieski to kolor bezpieczeństwa i ochrony".
Jak czytamy w oficjalnym opisie logotypu, cztery obejmujące się postacie, wyrażają solidarność i braterstwo, a objęcie przez pierwszą z nich krzyża jest symbolem wiary i niezbywalnej nadziei. "Warto przyjrzeć się falom, które są pod spodem i które są poruszane, aby wskazać, że życiowa pielgrzymka nie zawsze toczy się po spokojnych wodach" - można przeczytać w oficjalnej interpretacji - Obraz ten pokazuje, że droga pielgrzyma nie jest kwestią indywidualną, ale wspólnotową, naznaczoną rosnącym dynamizmem, który coraz bardziej zmierza ku Krzyżowi. Krzyż nie jest bynajmniej statyczny, ale dynamiczny, pochyla się ku ludzkości, jakby chciał wyjść jej naprzeciw i nie pozostawić samej sobie, ale daje pewność obecności i bezpieczeństwo nadziei.
Rusza III edycja Ogólnopolskiej Szkoły Ewangelizatorów (OSE) – unikatowego w skali świata projektu Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji. W trakcie spotkania uczestnicy będą brali udział w wykładach i warsztatach, a także ewangelizować na terenie miasta. Pierwszy z czterech modułów odbędzie się w dn. 15-20 października w domu rekolekcyjnym księży sercanów Domus Mater w Krakowie.
- Celem szkoły jest przygotowywanie i wyposażanie ewangelizatorów do praktycznego podjęcia dzieła Nowej Ewangelizacji w aktualnym kontekście przemian i uwarunkowań społeczno-kulturalnych - mówi ks. Artur Godnarski, sekretarz Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji. Jak dodaje szkoła adresowana jest przede wszystkim do osób, których pasją jest ewangelizowanie, którzy nie boją się nowych wyzwań, są odpowiedzialni za to dzieło w diecezjach, parafiach, zgromadzeniach zakonnych, ruchach, stowarzyszeniach, grupach apostolskich oraz chcą pogłębić w praktyczny sposób bogactwo nauki i doświadczenia Nowej Ewangelizacji.
Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.
Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.