Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Niedziela Ogólnopolska 21/2007, str. 36

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedynie serce Matki...

Moja Mama Zofia Regulska to osoba, która życiem, miłością i przykładem wpłynęła na to, że od dziecka pragnąłem zostać kapłanem. To ona nadała konkretny kształt mojemu człowieczeństwu.
Jaka była? Choć życie jej nie rozpieszczało, zawsze pełna optymizmu. Była jednym z szesnaściorga rodzeństwa. W rodzinie się nie przelewało. Gdy miała dwa lata, zmarła jej mama. Ojciec ożenił się ponownie, a druga mama kochała małą Zosię jak rodzoną córkę. Moja Mama, dla innych wyrozumiała, od siebie wymagała wiele. Do dziś mój podziw wzbudza wspomnienie Mamy kategorycznie odmawiającej jedzenia mięsa w soboty - niezależnie od okazji. Taką obietnicę złożyła Bogu, aby uprosić dla siebie dobrego męża, a gdy Pan spełnił Jej prośbę, czyniła to nadal z wdzięczności do końca życia. Troszczyła się o ubogich, a także o księży, których otaczała szczególną modlitwą. Umiała w domu stworzyć atmosferę pokoju i rodzinnego ciepła. Wszystkich witała czymś smacznym, a przede wszystkim dobrym słowem. Nawet wtedy, kiedy czuła się już bardzo źle, na dzień przed pójściem do szpitala, przygotowała dla mnie obiad, jak się potem okazało, ostatni.
Od dzieciństwa codziennie odmawialiśmy wieczorny pacierz razem z rodzicami. Przewodniczył Ojciec, a po jego śmierci tę rolę przejęła Mama. Ponieważ nasza rodzina była poświęcona Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, zawsze w I piątek miesiąca odmawialiśmy Akt Poświęcenia Rodziny Sercu Jezusowemu. Teraz ten obraz Najświętszego Serca wisi w moim zakonnym pokoju. Mama z ogromnym szacunkiem i troskliwością modliła się codziennie za zmarłych z naszej rodziny i za tych, o których śmierci się dowiedziała. Dla mnie i dla mojego brata był to znak, że modlitwa za zmarłych jest czymś istotnym i ważnym. Śmierć mojego Ojca, a później brata Mama przyjęła z wielkim spokojem, który wypływał z modlitwy i głębokiego zaufania do Boga.
Matka odgrywa ogromną rolę w życiu celibatariusza. Jej cicha obecność jest nie do przecenienia. To ona dyskretnie towarzyszyła mi każdego dnia w posłudze kapłańskiej. Choć z racji odległości widywaliśmy się dość rzadko, zawsze jednak funkcjonowała owa tajemnicza nić porozumienia, która uświadamiała mi głęboko, że jedynie matka o wszystkim dobrze wie, wszystko zobaczyć umie i zrozumie każdy ból. Nawet przez telefon potrafiła po tonie mojego głosu wyczuć, kiedy było coś nie tak. Mówiła wtedy: - Nie martw się, już wszystko dostałeś (oznaczało to, że trzeci dziesiątek Różańca został za mnie ofiarowany, że Komunia św. była przyjęta w mojej intencji i że otrzymałem błogosławieństwo), poprosiłam św. Antoniego i wszystko będzie dobrze. Te słowa zawsze mnie uspokajały i dodawały otuchy w trudnych momentach.
Obecność Mamy czuję do dziś, choć minął już ponad rok od jej śmierci. Odeszła, a mimo to wiem, że jest obok mnie. Chciałem trwać z Mamą do końca na modlitwie. Odmawialiśmy razem Różaniec, Litanię Loretańską i Koronkę do Bożego Miłosierdzia, wplatając między „paciorki” delikatne żarty. Dzień przed śmiercią poczuła się gorzej. Jej nieobecne oczy niespokojnie błądziły po ścianach szpitalnego pokoju. Wieczorem poszedłem do niej. Po krótkiej rozmowie odmówiliśmy razem Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Nie chcąc Mamy przemęczać, pobłogosławiłem ją, a ona odwzajemniła się, czyniąc znak krzyża świętego na moim czole. Kiedy stałem w drzwiach, zrobiła jeszcze duży znak krzyża w moją stronę. Przeżegnałem się i wyszedłem. Następnego dnia rano, gdy miałem iść do szpitala, dostałem wiadomość, że Mama właśnie zmarła.
Do dziś wspominam jej ciepły, matczyny uśmiech. Codziennie łączymy się w modlitwie, którą mi zostawiła w spadku - Koronce do Bożego Miłosierdzia.

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję