Reklama

Wspomnienie o matce Celinie Borzęckiej jej wnuczki Heleny z Hallerów Duninowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Babcia była wyjątkowa jako matka. Dowodem są relacje matki Celiny z córkami. Przez moje długie życie nie widziałam relacji podobnych do tych, jakie zawsze panowały między moją matką a Babcią. Dominowała w nich potrzeba, a nawet konieczność dzielenia się wszystkim. Taki stosunek łączył też moją matkę z Jadwigą, którą nazywaliśmy Ciocikiem. Życie klasztorne nie oderwało wcale ani Babci, ani Ciocika od rodziny. To, co nas dotyczyło, zawsze je obchodziło, ale i nas także interesowały wszelkie sprawy klasztoru. Wrosłyśmy w to. Nie jestem tego pewna, ale mam wrażenie, że może niektóre siostry były trochę z tego niezadowolone. Wszystkie odbyłyśmy Pierwszą Komunię św. w Kętach, tam też odbył się ślub mojej siostry Celinki z Witoldem Morawskim. Na ślubie Oskierków w Mianocicach Babcia też była obecna (grała w kaplicy na fisharmonii). Zawsze przyjazd Babci był radością; nigdy nie było żadnego skrępowania. Do nas, młodych, podchodziła z ogromną wyrozumiałością. Interesowała się naszymi radościami, strojem, światowością. Kochała prawnuki, a szczególnie malutką, wówczas chyba trzyletnią, córeczkę Celiny Morawskiej - Jadwinię, która za Babcią snuła się jak cień. Pamiętam, jak to dziecko przyniosło Babci malutki krzyżyk gdzieś znaleziony, taki jak z dwóch zapałek, i oświadczyło: jaki to śliczny krzyżyk, przynajmniej nikt na nim nie cierpi. Babcia spodziewała się, że Jadwinia zostanie zakonnicą (wstąpiła do Sacré Coeur). Był to chyba jedyny wypadek, gdy Babcia zrobiła aluzję o możliwości powołania u kogokolwiek z nas. A przecież byłaby na pewno bardzo rada widzieć nas w zgromadzeniu. Nie przypominam sobie, by Babcia nakłaniała nas do jakichś szczególnych praktyk religijnych, jednak ściśle były przestrzegane wymagania Kościoła. Bardzo też nalegała na wczesne Pierwsze Komunie św. dzieci, zgodnie z życzeniem Piusa X, i na częste Komunie św., co w owym czasie nie było takie łatwe jak dziś. Wystarała się też u Ojca Świętego dla chorej mamusi o pozwolenie na przyjmowanie Komunii św. po spożyciu śniadania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: Niech modlitwa różańcowa wprowadza w nasze serca pokój

2025-09-29 07:43

[ TEMATY ]

pokój

przewodniczący KEP

modlitwa różańcowa

nasze serca

Biuro Prasowe KEP

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC

Niech modlitwa różańcowa, odmawiana indywidualnie czy wspólnotowo, pomnaża naszą miłość oraz wprowadza w nasze serca prawdziwy pokój Chrystusa – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC na rozpoczynający się wkrótce miesiąc październik – miesiąc modlitwy różańcowej.

Październik jest miesiącem szczególnie poświęconym modlitwie różańcowej. Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że „wielu świętych wskazywało na niezwykłą wartość tej modlitwy, wypraszając dzięki niej potrzebne łaski”. Dodał, że dla św. Jana Pawła II była to modlitwa, którą szczególnie ukochał.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję