Reklama

Rakietowe siostry

W sporcie często tak bywa, że niektóre dyscypliny trenuje się niejako rodzinnie. Rzadko jednak się zdarza, by równie rodzinnie odnosić w nich sukcesy. Niewątpliwie do takich sportowych szczęściarzy należą siostry Radwańskie uprawiające tenis.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym kraju, niestety, gra w tenisa jest jeszcze sportem dla wybranych. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że wymaga ona wielkich nakładów finansowych. U nas po prostu brakuje kortów. Zasadniczo niewiele też robi się w tym kierunku, aby zmienić taki stan rzeczy. Być może sukcesy Agnieszki i Urszuli Radwańskich wpłyną na polepszenie bazy treningowej, którą media nazywają nawet „chałupniczą”.
Pierwsza z nich (rocznik 1989) w rankingu WTA (Women’s Tennis Association) zajmuje 35. lokatę. Ma na swoim koncie wiele sukcesów. Wraz z młodszą siostrą (rocznik 1990) wygrała w tym roku turniej w Stambule w deblu. Wcześniej zwyciężyła w turnieju juniorskim na trawiastych kortach Wimbledonu (2005). Wyczyn ten powtórzyła druga z nich właśnie w tym roku (na razie 283. miejsce w rankingu WTA), wygrywając również w grze podwójnej w parze z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową. Warto zaznaczyć, że Agnieszka i Urszula są jedynymi siostrami w historii zmagań na londyńskich kortach, które wygrały w kategorii juniorek.
Niektórzy komentatorzy porównują Polki do słynnych Amerykanek - Venus i Sereny Williams (roczniki 1980 i 1981). Jednocześnie przepowiadają im równie fascynującą i obfitującą w sukcesy karierę. Bez wątpienia taki scenariusz jest możliwy. Nasze rodaczki dopiero wchodzą na tenisowe salony. Ich ojciec i trener zarazem - Robert Radwański dba, by jego córki właściwie rozwijały swój talent. Jestem przekonany, że jeszcze nieraz Agnieszka i Urszula dostarczą nam wiele powodów do radości i dumy.
W tym miejscu chciałbym zaapelować do rodziców, których dzieci wyrażają chęć uprawiania jakiejś konkretnej dyscypliny sportu. Po pierwsze: nie należy im tego zabraniać, nawet gdyby nazwa tej dyscypliny brzmiała egzotycznie. Po drugie: trzeba byłoby wykreować takie warunki (oczywiście na miarę naszych możliwości), by nasze pociechy mogły realizować swoje marzenia. Z doświadczenia wielu moich przyjaciół i znajomych wiem, że zapisanie dziecka na jakiekolwiek systematyczne zajęcia sportowe daje bardzo dobre rezultaty. Uprawianie sportu wymusza niejako na młodym człowieku swoistego rodzaju dyscyplinę. Uczy ponadto poszanowania innych ludzi, propagując zdrową rywalizację. Dziecko urealnia też wtedy swoje marzenia (o korzyściach można byłoby pisać jeszcze wiele). Kto to wie, czy z naszych pociech nie wyrosną kolejne siostry Radwańskie.
W każdym razie nie liczyłbym od razu na spektakularne rezultaty. One tak naprawdę są sprawą drugorzędną. Sądzę, że o wiele bardziej ważne jest dobro dziecka pochodzące z uprawiania sportu. Żyjemy w takich czasach, że przy niekoniecznie wielkich nakładach finansowych można spokojnie umożliwić młodzieży rozwój fizyczny. Aktywnie włącza się też w to dzieło wiele parafii. Dzięki mądrym decyzjom duszpasterzy i przedstawicieli rad parafialnych przy kościołach powstają boiska do piłki nożnej, siatkówki czy koszykówki. Znam takich proboszczów, którzy pootwierali nawet siłownie. Korzystają z nich np. ministranci czy inni przedstawiciele tzw. liturgicznej służby ołtarza.
Wakacje sprzyjają wielu przemyśleniom. Warto może zatem zastanowić się i nad tym aspektem naszej egzystencji, któremu dedykowana jest ta strona. Nawet pomimo słabo zorganizowanej infrastruktury sportowej, można wiele zdziałać. Trzeba po prostu chcieć coś zrobić. Poszukać optymalnego rozwiązania. Znaleźć sojuszników do jego realizacji i rozpocząć działanie. Tylko wtedy w Polsce przybędzie kolejnych Radwańskich, Kubiców, Małyszów, Murańków, Błaszczykowskich, Białkowskich, Cywków, Kusznierewiczów, Wlazłych, Świderskich, a nawet Nowaków i Kowalskich!

(jłm)

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: nieobowiązkowa edukacja zdrowotna to dobry kierunek

2025-01-16 13:41

[ TEMATY ]

Rzecznik KEP

ks. Leszek Gęsiak

edukacja zdrowotna

Karol Porwich/Niedziela

Jeżeli edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym, z zachowaniem prawa rodziców do decydowania o tym, czy dzieci będą w nim uczestniczyć – to prawdopodobnie rozwiązanie idące w dobrym kierunku – powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Podziel się cytatem "Zapytamy nauczycieli, rodziców, uczniów i nie będziemy pytać polityków" – podkreśliła szefowa MEN.
CZYTAJ DALEJ

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

2025-01-11 10:31

[ TEMATY ]

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

Autorstwa MemicznyJanusz/commons.wikimedia.org

Jak poinformował portal lubie.krakow.pl, w stolicy Polski z dawnych wieków, trwają przygotowania do 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednym z wydarzeń finału będzie rewia krakowskich Drag Queens.

– Różowa barka w Slay Space zaprasza na wyjątkowy wieczór, gdzie zabawą i sztuką przede wszystkim chcemy pomóc dzieciakom! Aż 16 krakowskich Drag Queens zjednoczy siły, żeby dać Wam najlepsze show w mieście – i to na wodzie! – piszą organizatorzy na stronie swojego wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Kultura szybkich spełnień

2025-01-17 07:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Ktoś nazwał tę kulturę konsumpcyjną z zachodu kulturą natychmiastowych spełnień. Popatrzmy jak trudy życia mogą stać się punktem wyjścia do duchowego wzrostu?

Przypomnę historię Róży Kozakowskiej, polskiej sportsmenki paraolimpijskiej. Jej życie pełne było trudności i bólu, od trudnego dzieciństwa po ciężką chorobę. Jednak to właśnie te braki i przeciwności stały się fundamentem jej sukcesu i głębokiej wiary. Wspierana przez wiarę, Róża Kozakowska nie tylko osiągnęła sukcesy sportowe, ale także dała świadectwo, że w trudnych chwilach można odnaleźć siłę w Bogu. Jej historia przypomina, że prawdziwe bogactwo tkwi w sile ducha.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję