Na dwa tygodnie przed XV Pielgrzymką Rodziny Radia Maryja do Częstochowy zastanawialiśmy się w gronie przyjaciół i znajomych, czymże w tym roku zaatakują to Radio. Bo że zaatakują, nie mieliśmy żadnych wątpliwości; za tą regularnością stoi przecież wieloletnia już praktyka. Formy tego ataku są różne i można byłoby tylko w tej jednej kwestii napisać bardzo interesującą rozprawę. Tę złośliwą, haniebną, zjadliwą, nagłaśnianą, ale i rozpaczliwą, bo bezsilną kampanię ataków odczytuję w szerszym kontekście - w kontekście walki o Polskę. Widać jak na dłoni, że idzie tu właśnie o Polskę, o polskie społeczeństwo, o sposób zapanowania nad nim. Istnieją bowiem potężne ośrodki zarówno poza krajem, jak i wewnątrz samego kraju, którym Polska silna i świadoma nie odpowiada. Według tych opcji, Polska winna być słaba, skłócona, podzielona, bez własnego zdania, podatna na korupcję, łatwa do rozkradania, ciemna, posłuszna. Każda instytucja, która usiłuje temu zapobiec, jest przedmiotem zorganizowanej kampanii ataków, bez względu na to, czy będzie to rząd, czy Kościół, czy wreszcie Radio Maryja. W przypadku Radia Maryja, które jest wolnym i niezależnym od obcego kapitału ogólnokrajowym medium, atakuje się je wszelkimi możliwymi środkami, sposobami i metodami, by je zamknąć, a jeśli jest to niemożliwe, to przynajmniej by je zakneblować, zepchnąć do zakrystii, pozbawić możliwości wypowiadania się na istotne tematy polityczne, ekonomiczne i społeczne.
Jak się bronić przed kampanią tych oszczerstw, kłamstw, pomówień, złośliwości, zniesławiania poprzez żonglowanie epitetami i wyzwiskami? Jaką przyjąć strategię wobec ataków na Radio Maryja? Ponieważ nie istnieje w tej kwestii wolna debata - bo nie ma wolności mediów w Polsce - nie ma sensu podejmować merytorycznej dyskusji z ośrodkami atakującymi. Należy je po prostu ignorować. Należy przeczekać furię nienawiści. To słuchacze Radia Maryja winni występować publicznie w jego obronie. Wy natomiast musicie robić dalej to, co robicie. Jesteście niezastąpieni. Jesteście jedyni, wiarygodni. Musicie dalej spełniać swoją misję i swoje posłannictwo. I nie możecie oglądać się za siebie, czy wyrośnie ziarno, które rzucacie na różne podłoże. Siać! Ono wyrośnie, bo ciągle wyrasta. Macie ogromną rzeszę słuchaczy. Ogromną. Wiem, co mówię. Chętnie słuchają Was także Wasi wrogowie. I nie wierzcie statystyce, bo i ona jest manipulowana. Płacicie tak ogromną cenę niewdzięczności właśnie dlatego, że Was słuchają, że macie ogromny wpływ na formowanie słuchaczy w duchu normalności, że otwieracie oczy, że nie pozwalacie wepchnąć do końca tego zmęczonego narodu w koleinę nowej ideologii poprawności politycznej.
17 lipca 2007 r.
Autor dziesięciu książek i licznych artykułów, historyk, fotografik, podróżnik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu