Reklama

Jasna Góra

Zakończyła się 40. PPT na Jasną Górę, w której uczestniczyło 4 tys. osób

Po dziewięciu dniach drogi pielgrzymi z diecezji tarnowskiej pokłonili się Matce Bożej Częstochowskiej. W rekolekcjach w drodze uczestniczyło ponad 4 tys. osób. To druga co do wielkości piesza pielgrzymka w Polsce, która w tym roku przybyła do Częstochowy.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja

diecezja tarnowska

#Pielgrzymka

BPJG

40. Piesza Pielgrzymka Tarnowska

40. Piesza Pielgrzymka Tarnowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Jasną Górę weszło ok. 10 tys. wiernych, ponieważ z diecezji przyjechało wielu wiernych i kapłanów.

Pątnicy padali na twarz, klękali, niektórzy weszli boso.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Czuję wielkie spełnienie. Matko dziękuję Ci. Prowadź mnie dalej do Syna. Czuję się jak nowo narodzony. Nabieramy sił do dalszego życia. Radość wielka, że doszliśmy do celu - mówią wzruszeni pielgrzymi.

W pielgrzymce szli uchodźcy z Ukrainy, a z domu formacyjnego tarnowskiego seminarium w Błoniu przyjechało 60 Ukraińców.

- Modlimy się o pokój w Ukrainie, o zdrowie dla Ukraińców i Polaków, bo oni dużo dla nas robią. Wierzymy, że Maryja, która pomogła Polakom, pomoże także nam Ukraińcom – mówią uchodźcy.

Pielgrzymka trwała 9 dni, pątnicy przeszli ponad 200 km głównie w upale, ale był także deszcz i burze.

40. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską zakończyła Msza św. na jasnogórskich wałach pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża.

W homilii biskup mówił, że tegoroczne pielgrzymowanie było bardzo wyrazistą miniaturą drogi naszego życia.

„Przez pierwsze dni pielgrzymki towarzyszyła wam wielka spiekota, upał – to przypomnienie trudu pracy, wysiłków i poświęcenia bez których nie obejdzie się ludzkie życie. Następnie przyszły dni z burzami i ulewami – podobnie jak w naszym życiu przychodzą różne przeciwności, zagrożenia, problemy i wyzwania z którymi trzeba się zmierzyć. Najistotniejsze jednak w tym wszystkim, w całej drodze pielgrzymiej było to, że był jasno określony cel. Wszyscy wiedzieli dokąd i po co idą. Wszyscy mamy jeden cel, który wyznacza nam Pascha naszego Pana Jezusa Chrystusa” – mówił biskup.

Kaznodzieja podkreślił, że młode pokolenie ma gorsze warunki do rozwoju niż pokolenie młodych okresu wojennego. „Chociaż materialnie ludziom się teraz dobrze powodzi, chociaż mamy Wielki Postęp techniczny, chociaż mamy tyle możliwości rozwoju i kształcenia, to jednak tak trudno jest 'właściwie zaadresować swoje życie'. Ażeby móc właściwie zaadresować swoje życie, konieczne są jasne kryteria: trzeba wybierać to co jest dobre, a odrzucić to, co jest złe. Trzeba wybierać to, co prawdziwe i piękne, a odrzucić fałsz i brzydotę”.

Reklama

Biskup dodał, że bez mocnego kręgosłupa duchowego skręci się kark albo padnie się łupem łatwizny życiowej. „Żeby dobrze wybierać, trzeba znać swoje korzenie – te nasze najważniejsze są w Bogu, ale także w rodzinie, w narodzie, w jego historii i tradycji, w wartościach, które przez pokolenia kształtowały wielkich ludzi, świętych ludzi. Nie można bezpiecznie budować swojego życia na wartościach o trwałości baniek mydlanych. Życie trzeba oprzeć na mocnym fundamencie i traktować je jako zadanie, a nie do zabawy na dzisiaj” – dodał.

Bp Andrzej Jeż podkreślił, że Jezus wskazał nam drogę, jak przejść przez najtrudniejsze doświadczenia życiowe i pokazał nam też cel, do którego zdążamy. „Dzięki wierze w Chrystusa zmartwychwstałego mamy poczucie sensu pośród różnych katastrof, mamy poczucie sensu patrzenia dalej i powtarzania sobie: „Spójrz, jest horyzont, jest życie, jest nadzieja, jest cel – a więc nie jesteśmy skazani na uwięzienie w nieszczęściach i problemach tego świata”.

Pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Chrystus naszą paschą”. Rekolekcje w drodze głosił bp Artur Ważny. Nawiązywały one do Triduum Paschalnego. Na szlaku był Popielec, Wielki Czwartek, Piątek, Sobota i Niedziela Zmartwychwstania.

Pielgrzymom towarzyszył także krzyż. Był on niesiony w grupach, adorowany podczas liturgii i wieczornego apelu.

Na pielgrzymce było 450 dzieci. Najmłodszy pielgrzym ma tydzień, a najstarszy 84 lata.

Na pielgrzymce byli także mieszkańcy m.in. Ukrainy, a także Włoch, Słowacji, Czech i Francji.

W Zabawie odbył się jeden pielgrzymkowy ślub.

40 razy na pielgrzymim szlaku było 11 osób.

2022-08-25 18:58

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: zakończyła się pielgrzymka wdów i sierot górniczych

[ TEMATY ]

Rzym

górnictwo

papież Franciszek

#Pielgrzymka

Grzegorz Gałązka

Zakończyła się pielgrzymka wdów i sierot górniczych do Rzymu, których ojcowie w ubiegłym roku zginęli w katastrofach na kopalniach. – Pielgrzymka ma wymiar terapeutyczno-wytchnieniowy, aby rodziny znalazły ukojenie i pocieszenie po stracie mężów i ojców rodzin – podkreśla ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej.

Razem z pątniczkami i ich dziećmi jest abp Wiktor Skworc, który codziennie przewodniczy Eucharystii. W czwartek pielgrzymi uczestniczyli we Mszy w kaplicy św. Sebastiana w Bazylice św. Piotra w Watykanie gdzie spoczywa św. Jan Paweł II.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję