W Japonii jest miejsce, w którym katolicy stanowią jedną czwartą populacji regionu. W kraju, w którym niewiele ponad 450 tys. mieszkańców przyznaje się do łączności z Rzymem, co stanowi 0,35 proc. 127-milionowego społeczeństwa, taki region jest ewenementem. Najbardziej na południowy zachód wysuniętą cząstkę japońskiego lądu - Archipelag Goto odwiedził reporter „The New York Timesa”.
Jeden z najbardziej oddalonych i zapomnianych dystryktów Japonii obejmuje 67 wysp i wysepek. Tylko siedem z nich jest zamieszkałych. W sumie rezyduje tu 25 tys. ludzi. Co czwarty jest katolikiem. Skąd katolicyzm w tym miejscu? Wieki temu prześladowani katolicy osiedlili się na wyspach Archipelagu, uciekając przed siepaczami japońskich władców. Przez wieki pielęgnowali swoją wiarę, przekazując ją z pokolenia na pokolenie.
Jednak i tu, w tym najbardziej katolickim zakątku Japonii, wiara słabnie. Katolików jest coraz mniej. Młodzi wyjeżdżają do miast za pracą i pieniądzem, starsi odchodzą do Boga. Znakiem zmniejszającej się liczby katolików są zamykane kościoły. Na smutnej liście znajduje się ich kilkanaście. Pozostało 29.
Kolejną bolączką jest brak księży. Ci, którzy są, muszą obsługiwać po dwie parafie. Japońscy katolicy obwiniają za ten stan rzeczy kulturę konsumpcji, której ulegają szczególnie ludzie młodzi. Młodzież wyjeżdża do miast, żeni się lub wychodzi za mąż za przedstawicieli innej wiary i odchodzi od swojej. Większość Japończyków wyznaje synkretyczny model religii, w której znaleźć można elementy buddyzmu i szintoizmu.
A kościoły w Archipelagu Goto coraz bardziej pustoszeją. Kolejne dwa mają być wkrótce wpisane na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. - Nie były jednak budowane po to, żeby stać się miejscem dziedzictwa kulturalnego - mówił dziennikarzowi Yoshiki Matsui, 70-letni świecki lider jednej z parafii, do której kapłan dociera co drugą niedzielę.
Zaczynamy obserwować duży rozłam między dziećmi, które odrabiają prace domowe, a tymi które tego nie robią. Prace domowe – nie będące przeciążeniem i w nadmiarze - pełnią ważną rolę we wdrażaniu uczniów do systematyczności i pomagają utrwalać wiedzę – podkreśla ekspert KUL dr Renata Kołodziejczyk.
Decyzją Minister Edukacji Narodowej od kwietnia ubiegłego roku w klasach 1-3 szkół podstawowych nauczyciele nie mogą zadawać uczniom prac domowych. W klasach 4-8 takie prace są nieobowiązkowe i nieoceniane. Ta zmiana miała pozwolić „przeciążonym obowiązkami” dzieciom na rozwijanie swoich zainteresowań i kontaktów społecznych. - Czas pokazał, że to nie udało się, a wręcz negatywnie odbiło się na rozwoju dzieci. Pozbawiono je bardzo ważnego w procesie nauki narzędzia – uważa polonista, logopeda, prywatnie mama trójki dzieci doktor Renata Kołodziejczyk z Katedry Pedagogiki Specjalnej KUL. Z obserwacji nauczycieli wynika, że nie osiągnięto ważnej zmiany w zachowaniu dzieci – przekierowania zainteresowania z komputerów na kontakty społeczne z innymi dziećmi. Dzieci, które do tej pory nie korzystały z kół zainteresowań, nadal tego nie robią, wybierając telefony czy Internet.
Choć na przestrzeni czasu zmieniło i zmienia się wiele, począwszy od rodzajów butów, to istota pielgrzymowania jest ta sama. To przygoda wiary i doświadczenie żywego Kościoła - mówi przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski. W tegorocznym sezonie - od maja do września - we wszystkich rodzajach pielgrzymek - pieszych, rowerowych, biegowych rolkowych i konnych - przybyło 107,6 tys. osób. To o 6 tys. osób więcej niż rok temu. Uczestnicy pielgrzymek dziękowali wszystkim za niezwykłą gościnność na szlaku, otwartość serc w myśl „pielgrzym w dom, Bóg w dom”.
W 249 grupach dotarło 97,2 tys. pątników pieszych, rowerami w 207 grupach przyjechało ponad 9,8 tys. osób, w 18 grupach biegowych - ponad pół tysiąca pielgrzymów. Były też 2 pielgrzymki rolkowe, a w nich kilometry „wyrolkowało” 122 osoby, pielgrzymkę konną wybrało 17 osób.
Dziś, kiedy Polska młodzież i dzieci rozpoczynają nowy rok szkolny, trzeba się upomnieć o ich obywatelskie prawa do nauki wolnej od deprawującej ideologii i o prawa do wiary, a tym samym do katechezy w szkole nie tylko na pierwszej i ostatniej lekcji - mówił bp Jan Piotrowski podczas Mszy św., nawiązując do rozpoczęcia nowego roku szkolnego, ale i 86. rocznicy II wojny światowej.
Bp Piotrowski w homilii przypomniał jedno z błogosławieństw Chrystusa „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój…” jako niecieszące się już powodzeniem, czego uczy historia w kontekście minionej 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.