Reklama

Gorący szczypiorniak zimą

Przed dwoma laty w Niemczech nasi piłkarze ręczni zdobyli wicemistrzostwo świata. W dniach od 16 stycznia do 1 lutego mają szansę w Chorwacji na powtórzenie lub nawet polepszenie tego historycznego osiągnięcia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej odbędą się już po raz 21. Zainauguruje je pojedynek między Chorwacją a Koreą Południową w Splicie. Rozgrywki będą się toczyły w sześciu miastach: Split, Zadar, Osijek, Varaždin, Poreè i Zagrzeb. Spaladium Arena w Splicie i Arena Zagreb w Zagrzebiu będą świadkami finałowych pojedynków. O miano najlepszego teamu globu będą rywalizowały 24 narodowe drużyny. Rekrutacja do tej imprezy odbywała się przez kontynentalne zawody kwalifikacyjne według następującego klucza: gospodarz (Chorwacja) i obrońca tytułu (Niemcy) otrzymali po 1 miejscu, z kwalifikacji afrykańskich, amerykańskich, azjatyckich oraz europejskich zagrają po trzy drużyny, z europejskiej fazy play-off aż dziewięć państw, a z kwalifikacji australijskich jeden kraj.
Bez wątpienia dla kibiców MŚ szczypiornistów są jednym z najważniejszych sportowych wydarzeń 2009 r. Dobrze też, że nasza publiczna telewizja będzie pokazywała ich przebieg ze szczególnym uwzględnieniem gry biało-czerwonych. W TVP2 na żywo zobaczymy wszystkie mecze z udziałem rodaków (w pierwszej fazie będą to spotkania z Algierią, Rosją, Macedonią, Tunezją i Niemcami, którzy są obecnymi czempionami). Później, jeśli awansujemy, również będziemy mogli oglądać podopiecznych charyzmatycznego Bogdana Wenty, który jest trenerem naszej kadry od października 2004 r. Przy okazji tegorocznego mundialu warto właśnie o nim napisać parę zdań.
Ten urodzony w listopadzie 1963 r. selekcjoner jest legendą polskiego szczypiorniaka. Zawodowo uprawiał piłkę ręczną praktycznie przez 26 lat (1978-2004). Jest on byłym zawodnikiem (rozgrywającym) Wybrzeża Gdańsk, Bidasoa Irún, FC Barcelona, TuS Nettelstedt i SG Flensburg-Handewitt. Aż siedem razy brał udział w finałach europejskich pucharów. Obecnie zaś jest też trenerem kieleckiego klubu - Vive Kielce. W reprezentacji Polski rozegrał ponad 180 meczów. Jako obywatel Niemiec w reprezentacji tego kraju wystąpił ponad 40 razy. W 1996 r. zgodził się bowiem na przyjęcie niemieckiego obywatelstwa, bo ówczesny jego klub - Nettelstedt chciał sprowadzić kolejnego gracza ze Wschodu, Wenta zaś blokował miejsce. O takim wyborze zdecydowały przede wszystkim racje typowo egzystencjalne. Nasz trener przed dwoma laty przyznał w wywiadzie przed finałowym meczem MŚ 2007 u naszych zachodnich sąsiadów: - Nie zapominam, gdzie się urodziłem, gdzie mieszka moja rodzina i gdzie nauczyłem się grać w piłkę ręczną. Zawsze czułem się Polakiem i teraz chcę się odwdzięczyć krajowi, który dał mi tak wiele.
Warto wiedzieć, że Bogdan Wenta jest jedynym Polakiem, którego zdjęcie wisi w muzeum Barcelony. Do tej pory uznawany jest on za jednego z najlepszych zawodników w historii ligi hiszpańskiej.
Cieszy się on wielką estymą wśród zawodników. Nie buduje bowiem swojego trenerskiego autorytetu pokrzykiwaniem, karami czy zakazami. Zawodnicy mogą zwracać się do niego po imieniu. Widzą w nim swojego idola sprzed lat. Poza tym zostawia na parkiecie dosłownie całego siebie. Przy wzroście 195 cm i wadze 96 kg nie sposób go nie zauważyć, jak wraz z podopiecznymi po prostu walczy o zwycięstwo. Jest wobec nich dosyć pobłażliwy (na zgrupowaniach mogą napić się np. piwa lub nawet zapalić papierosa). - Ufam tym chłopakom, ale kiedy pracujemy, to każdy daje z siebie maksa. Gdybym zobaczył, że ktoś się obija, to taki gracz szybko pożegnałby się z drużyną. Te jego słowa z któregoś z wywiadów niech wystarczą za cały komentarz do jego pracy. Oby w Chorwacji nasi pod jego wodzą wspięli się na szczyty możliwości i zagrali na miarę aktualnych wicemistrzów świata. Tego życzy im cała kibicująca Polska.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron uczniów i studentów

U progu nowego roku szkolnego i akademickiego poznajmy patrona uczniów i studentów oraz orędownika zdających egzaminy - św. Józefa z Kupertynu.

Giuseppe Desa przyszedł na świat w małej włoskiej miejscowości Kupertyn w 1603 r. Jego życie młodzieńcze naznaczone było modlitwą i pracą. Gdy dorósł, rodzice posłali go do szkoły przyparafialnej, jednak jego edukacja nie trwała zbyt długo z dwóch powodów. Pierwszym było, jak mówili nauczyciele, całkowite rozkojarzenie i nieumiejętność przyswajania wiedzy. Drugim powodem była choroba - gangrena, która unieruchomiła chłopca w łóżku na 5 lat. Po jakimś czasie, za namową matki i stryja, Józef wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Chciał zostać zakonnikiem.
CZYTAJ DALEJ

Neapol z napięciem oczekuje na cud św. Januarego

[ TEMATY ]

cud św. Januarego

Neapol

YouTube.com

Krew św. Januarego

Krew św. Januarego

Dziś miasto z niecierpliwością będzie czekało na „cud św. Januarego”. Od niepamiętnych czasów zakrzepła krew pierwszego biskupa Neapolu, św. Januarego (Gennaro), ściętego w czasach prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Dioklecjana w 305 roku, przechowywana jest w szklanej fiolce. Stwardniała masa rozpuszcza się podczas uroczystych Mszy św.

Cud ten dokonuje się zwykle trzy razy w roku: we wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Januarego – 19 września, w pierwszą niedzielę maja, gdy przypada rocznica przeniesienia jego relikwii oraz 16 grudnia – w rocznicę ostrzeżenia wiernych przed wybuchem Wezuwiusza w 1631 roku. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Rok po powodzi – pomoc trwa

2025-09-19 23:45

Archiwum Caritas Kraków

Do września 2025 roku Caritas Archidiecezji Krakowskiej wydała na pomoc powodzianom ok. 5,9 mln zł. Mimo upływu roku od katastrofy wciąż systematycznie wspiera poszkodowanych.

Dzięki zaangażowaniu darczyńców i wolontariuszy wsparcie obejmowało zarówno doraźną pomoc żywnościową i rzeczową, jak i finansowanie remontów domów oraz zakup wyposażenia, które umożliwiało powrót do normalności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję