Ukraina: polscy wolontariusze ryzykują życiem, niosąc pomoc
Ukraina bardzo potrzebuje pomocy humanitarnej, jednak jej dostarczanie jest niezwykle niebezpieczne. Przed kilkoma dniami w Bachmucie pocisk eksplodował przy samochodzie polskich wolontariuszy. Na szczęście jeden z nich nie odniósł ciężkich obrażeń i mógł nieść pomoc swojej koleżance, która w innym wypadku wykrwawiłaby się na śmierć. Ostatecznie kobieta straciła w wybuchu nogę.
Od chwili wybuchy wojny na Ukrainie bardzo wielu wolontariuszy przyjechało do tego kraju, aby przywieść pomoc humanitarną, ewakuować osoby w zagrożonych terenów, czy służyć w miejscach, gdzie udzielana jest pomoc.
„W Ukrainie gdy zaczynam coś mówić, to wszyscy wiedzą, że jestem z Polski. Po wielokroć usłyszałam podziękowania. «Moje dzieci są w Polsce, moja rodzina jest w Polsce, wszyscy wyjechali do Polski». Taka sytuacja z wioski spod Bałakliji: pani dowiedziała się, że jestem z Polski. Pobiegła i dała to, co miała najcenniejsze: 10 domowych, świeżo zebranych jajek. Jak przyjechałam do Fastowa, tak się tymi jajkami cieszyłam, jakbym dostała najlepszy samochód na świecie. Z reguły ludzie płaczą i dziękują. Dziękują całej Polsce. Czasami czuje się jak emisariusz naszego kraju. Jest to bardzo wzruszające. Natomiast ja nie czuję, że robię coś naprawdę wielkiego” - opowiada Marzena Michałowska, wolontariuszka warszawskiej grupy „Charytatywni Freta”, a obecnie przebywająca w Fastowie, w dominikańskim Domu św. Marcina de Porres.
Obecność wolontariuszy, szczególnie z zagranicy jest dla Ukraińców znakiem nadziei i wyrazem solidarności, że nie pozostali sami ze swoim cierpieniem i walką o wolność.
Trwająca już 37 dni wojna na Ukrainie sprawia, że co raz więcej osób odczuwa przygnębienie i zmęczenie. Ciągłe napięcie i lęk o utratę życia, jest dla wielu frustrujący. Duszpasterze zachęcają do modlitwy i oparcia swojego życia na Bogu.
Mija już tydzień od aktu zawierzenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Dla wielu katolików był to bardzo istotny impuls, pobudzający do większej wiary i oparcia na Bogu. Duszpasterze wciąż zachęcają do modlitwy w intencji pokoju:
Jako ludzie jesteśmy dziwni. Z jednej strony bowiem mamy możliwości, by robić rzeczy piękne, wzniosłe, bohaterskie, ubogacające świat wokół i świadczące o Bożej iskrze w nas, a z drugiej – jesteśmy zdolni do robienia największych głupot, od których „ręce opadają” i wkładania sobie samym „kijów w szprychy”.
Kiedy zajrzymy do Księgi Rodzaju i sprawdzimy, jakie były pierwsze słowa Pana Boga do człowieka, z zaskoczeniem możemy przeczytać, że powiedział On: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28). Rozumiecie – Bóg stworzył niebo i ziemię, puścił w ruch planety, porozpalał gwiazdy, poukładał je w galaktyki, powtykał gdzieniegdzie czarne dziury, rozpędził komety, plotąc za nimi warkocze, napełnił wodą zagłębienia na Ziemi i wybrzuszył Himalaje, potem stworzył rośliny i zwierzęta, tchnąc w nie życie, a na końcu człowieka, ukoronowanie stworzenia. Kosmiczny spektakl życia.
W uroczystość Objawienia Pańskiego miało miejsce rozesłanie 24 grup kolędników misyjnych w parafii św. Barbary (22 z Łęcznej i 2 z Sufczyna). W sobotni ranek 11 stycznia 19 grup kolędniczych, liczących od kilku do kilkunastu osób w wieku od 4 do 16 lat oraz ich opiekunowie, wyruszyło z radosną nowiną o Narodzeniu Pańskim do domów i mieszkań w Łęcznej z kolędą na ustach, z przygotowanymi wcześniej scenkach misyjnymi, kwestując na rzecz dzieci z Afryki (szczególnie w Kongu) i na innych terenach misyjnych.
Dwudziestu opiekunów-wolontariuszy za zgodą rodziców dzieci i młodzieży, wysłuchało niezbędnego instruktażu od s. Elżbiety Łutnik, koordynującej całe przedsięwzięcie. Podpisane zostały upoważnienia i zebrane deklaracje zgody rodziców i prawnych opiekunów dzieci. Operatywność siostry koordynatorki i jej doświadczenie okazały się niezwykle przydatne, gdy nagle pojawiły się sytuacje nieprzewidziane: zastępstwo za kogoś, kto w sobotę dowiedział się, że musi przyjść na dyżur lub na zastępstwo, czy też pozostać przy chorym. Także w przypadku niedyspozycji samych kolędników.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.