Reklama

Pretensje do trzeciej władzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdarza mi się często interweniować w Ministerstwie Sprawiedliwości w sprawie wyroków, które - jak to się mówi - wołają o pomstę do nieba. Także ostatnio, przy okazji mianowania nowych sędziów przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przypomniano różne błędne lub stronnicze wyroki trzeciej władzy w Polsce, w wyniku których wielu ludzi utraciło wolność, firmy, majątki, dobre imię, zdrowie… Przy okazji podkreślono oburzający fakt, że za swoje błędy żaden z sędziów czy prokuratorów nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Czyżby nie działał w tej korporacji odpowiedni sąd dyscyplinarny? Gdyby działał właściwie, nie mogliby w sądach i na uczelniach pracować skompromitowani sędziowie z lat PRL-u. A wybronił ich nawet Sąd Najwyższy postanowieniem, które uniemożliwiło wszczęcie śledztwa wobec tych sędziów, którzy w pierwszych dniach stanu wojennego skazywali na podstawie dekretu, który nie wszedł jeszcze w życie.
Jak sądzę, polskie prawo procesowe na pewno nie jest doskonałe, ale nawet to prawo, gdyby było przestrzegane, uniemożliwiałoby różne dziwne „pomyłki” prokuratorskie i sądowe. Wszystko jednak rozbija się o nieomal całkowitą bezkarność prokuratorów i sędziów. Oni nie muszą przestrzegać prawa procesowego, bo za błędy lub stronniczość, jak dotąd, nie odpowiadają. To nie jest mój atak na niezawisłość sędziowską, która jest jednym z elementów państwa prawa. Ale czy ta niezawisłość może być celem samym w sobie?
W parlamencie pojawiają się różne pomysły, aby w jakimś stopniu kontrolować trzecią władzę. Sugeruje się np., aby wprowadzić do Konstytucji mianowanie sędziów przez prezydenta za radą i zgodą Sejmu i Senatu (obecnie to samorządy prokuratorski i sądowy wskazują kandydatów na prokuratorów i sędziów, czyli w praktyce Krajowa Rada Sądownicza powołuje sędziów, a kompetencja prezydenta jest w tym zakresie czysto formalna i na dodatek kwestionowana przez korporację sędziowską).
Innym sposobem uzdrowienia korporacji byłyby wybory powszechne na stanowiska szefów prokuratur wszystkich szczebli, a także możliwość odwołania sędziów i prokuratorów łamiących prawo przez publicznie działającą komisję parlamentarno-obywatelską. A już w żadnym wypadku nie powinno wejść w życie prawo uniezależniające prokuraturę od jakiejkolwiek kontroli społecznej, co proponował b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
Niedawno dotarł do mnie apel Stowarzyszeń Przeciw Bezprawiu, wystosowany do posłów i senatorów po ogólnopolskiej konferencji na temat panującego bezprawia i arogancji w prokuraturach i sądach RP. Konferencja obradowała 4 kwietnia br. pod hasłem: „Mamy dość bezprawia prokuratorów i sędziów”. Stowarzyszenia te domagają się spotkania z parlamentarzystami, którym leży na sercu Rzeczpospolita sprawiedliwa. Chcą przedstawić dowody na fałszowanie, kradzieże i przerabianie akt śledztw i akt sądowych. Chcą udowodnić, iż sposób działania organów ścigania np. w sprawie Krzysztofa Olewnika to nie nieszczęśliwy pojedynczy przypadek, ale często stosowany sposób na bezzasadne oskarżanie niewinnych osób, według niepisanej zasady: dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie.
Stowarzyszenia mają także dowody na fałszowanie protokołów przesłuchań prokuratorskich oraz protokołów sądowych, ale pozostaje to bez najmniejszej reakcji prokuratury. Stan taki ma miejsce w znaczącej liczbie polskich miast i dotyczy wszystkich szczebli prokuratur i sądów. W piśmie do parlamentarzystów stwierdza się, że wszystkie działające w RP biura skarg obywatelskich funkcjonują wadliwie, a ich praca polega wyłącznie na ich przesyłaniu do organu, na który skarży się obywatel. Następnie uzyskuje on standardową odpowiedź, że wszystko jest zgodne z prawem, chociaż gołym okiem widać, iż konkretny sędzia lub prokurator popełnili przestępstwo.
Co więcej, stowarzyszenia mają dowody świadczące o tym, iż wszczyna się postępowania dyscyplinarne przeciw prokuratorom, którzy wykryli fałszowanie akt, w tym nawet akt wewnętrznych prokuratury. Chcą także przedstawić kolejny raz propozycje zmian proceduralnych, dotyczące m.in. prawa do nagrywania rozpraw, większych uprawnień do uczestnictwa w postępowaniach organizacji pozarządowych itp. Odpowiednie propozycje zostały złożone 6 maja 2008 r. w Kancelarii Sejmu RP, ale do dnia dzisiejszego nie ma żadnej odpowiedzi.
W związku z tym, że przybywa skarg na bezprawie i bezkarność funkcjonariuszy państwowych, głównie sędziów i prokuratorów, chciałbym podać adresy biur, gdzie można kierować listy w tej sprawie. Są to: Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu, 43-300 Bielsko-Biała, ul. Iglasta 28; Stowarzyszenie „Lex”, 90-406 Łódź, ul. Próchnika 1; Stowarzyszenie Obrony i Rozwoju i Polski, 30-074 Rzeszów, ul. Piłsudskiego 8-10; Społeczny Komitet Obrony Praw Człowieka, 98-300 Wieluń, ul. Królewska 1; Obywatelska Grupa Inicjatywna, 59-200 Lubin, ul. Leszczynowa 13/3; Ogólnopolskie Zrzeszenie Emerytów i Rencistów, 42-200 Częstochowa, Al. Najświętszej Maryi Panny 2; Stowarzyszenie Lokalna Grupa Przeciw Korupcji, 42-200 Częstochowa, ul. Sikorskiego 124; Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców, 02-785 Warszawa, ul. Wiolinowa 2a; Stowarzyszenie Liga Nyska, 48-304 Nysa, ul. Pródnicka 3; Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców OT Koszalin, 75-452 Koszalin, ul. Jana Pawła II 7/30; Stowarzyszenie na rzecz Dialogu Społecznego, 06-100 Pułtusk, ul. Lenartowicza 5; Komitet Społeczny im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, 06-400 Ciechanów, ul. 11 Listopada 4; Pełnomocnik Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu w Szczecinie, 70-415 Szczecin, Al. Papieża Jana Pawła II nr 11/1a; Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu - oddział Katowice, 40-927 Katowice, ul. Sowińskiego 1/30; Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu - oddział Wrocław, 53-333 Wrocław, ul. Powstańców Śląskich 82/53; Stowarzyszenie Centrum Praw Ojca i Dziecka, 04-552 Warszawa, ul. Kościuszkowców 78 a/18; Stowarzyszenie na rzecz Równouprawnienia i Poszanowania Prawa, 01-114 Warszawa, ul. Okocimska 4/61.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

2024-11-30 11:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mikołaj biskup, wyznawca

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

pl.wikipedia.org

Urodził się ok. 270 r. w Azji Mniejszej w bogatej rodzinie. Wyróżniał się pobożnością i wrażliwością na potrzeby bliźnich. Po śmierci rodziców dzielił się z innymi swoim majątkiem. Został wybrany biskupem Miry. Według legendy podrzucił trzy worki złota ubogiemu szlachcicowi na posag dla jego córek, wychodzących za mąż. Również dzięki legendzie dowiadujemy się o modlitwie św. Mikołaja, która ocaliła życie rybakom podczas sztormu. Św. Mikołaj był uwięziony za czasów prześladowań cesarza Dioklecjana. Uwolniony w 313 r. na mocy Edyktu Mediolańskiego. Zmarł ok. 350 r. Ciekawostki z języka greckiego imię Nikolaós (nike - zwycięstwo, laos - lud) oznacza zwycięstwo nad ludem
CZYTAJ DALEJ

Abp Szewczuk: nie ma większej miłości niż ta, która jest dana dla innych

2024-12-06 19:52

[ TEMATY ]

Ukraina

abp Światosław Szewczuk

flickr.com/episkopatnews

Światosław Szewczuk

Światosław Szewczuk

„W drodze do was widziałem inny orszak wiozący do domu bohatera z frontu, który wypełnił Ewangelię miłości, który oddał życie za swój lud na linii frontu” - powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk podczas kazania 6 grudnia, w święto św. Mikołaja i obchodzony dzisiaj Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolckiego (UKGK) przewodniczył Boskiej Liturgii we wsi Stary Łysiec na Podkarpaciu.

W kazaniu abp Szewczuk wskazał na moc Bożej miłości podkreślając, że miłość, która jest głównym tematem Ewangelii, nie ogranicza się do słów. “To moc, która działa w realnym życiu, uzdrawia i pozwala pokonywać wszelkie trudności” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję