Reklama

1944-2009

Pamięć o Monte Cassino trwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli komu droga otwarta do nieba,
Tym, co służą Ojczyźnie.
Jan Kochanowski
(Pieśń XII, wiersze 17-18)

Dzień 18 maja 1944 r. był wielkim dniem sławy dla Polski, wtedy na ruinach klasztoru św. Benedykta na Monte Cassino powiała dumnie flaga polska, a spod ocalałej ściany klasztoru uniósł się w przestworza hejnał mariacki, ogłaszający wszystkim narodom, że 2. Korpus Polski - po zaciętych walkach - złamał dumę teutońską.
„Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie” - słowa wyryte i uwiecznione w kamieniu na cmentarzu Monte Cassino to jakby prośba do nas, żyjących, abyśmy głosili, że spoczywający tu snem wieczystym Polacy to patrioci, którzy walczyli o wolną Polskę na obcej ziemi.
Słowa: „walczyli na obcej ziemi” przywodzą na myśl nasz hymn narodowy - „Jeszcze Polska nie zginęła”, gdyż ta pieśń Legionów Polskich powstała właśnie na ziemi włoskiej i na pewno dodawała otuchy walczącym na Monte Cassino Polakom, którym byt narodowy również „obca przemoc wzięła”.
„Ręką walcząc, ale sercem Boga wielbiąc”, jak mówi Pismo Święte, nasz żołnierz dokonał cudów męstwa. Nie zostało zapomniane nieustraszone świadectwo polskiego honoru wojskowego, tym bardziej że tę górę żelaza i betonu próbowali zdobywać już wcześniej Anglicy, żołnierze Wspólnoty Brytyjskiej, Amerykanie i Francuzi, ale musieli się wycofać po wielkich stratach. Niepowodzenia sojuszników nie złamały jednak ducha naszego żołnierza. Zwycięstwo zostało osiągnięte wspaniałym wysiłkiem naszego 2. Korpusu Polskiego. Na dymiących i od krwi wilgotnych gruzach klasztoru św. Benedykta, na których patriarcha Benedykt wypisał przed 1400 laty słowo „PAX” (pokój), 18 maja 1944 r. PAX na nowo został potwierdzony.
Pamiętamy, że 2. Korpus Polski nie tylko zdobył opactwo św. Benedykta, ale też górę - Monte Cassino, co otwarło aliantom drogę do Rzymu i do pokonania wroga na ziemi włoskiej. Z dumą możemy powiedzieć, że żołnierz polski walczył i ginął na ziemi włoskiej „za waszą i naszą wolność”.
Niejeden jeszcze z obecnie żyjących żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, którzy byli uczestnikami tej bitwy, przypomni sobie swoje przeżycia, jakie przeszedł w tym boju, i z dumą w sercu powie: „I ja walczyłem o Monte Cassino...”.
A kim właściwie byli ci tak zajadle walczący, broniący się i zwycięscy polscy żołnierze, którzy swą krwią zrosili skały i ruiny opactwa św. Benedykta?
To rzesze Polaków z obozów, więzień, rzesze żołnierzy polskich z kampanii na „nieludzkiej ziemi”. Z nich odrodziło się Wojsko Polskie, które po opuszczeniu Rosji Sowieckiej szybko przeobraziło się w sprawnie działające jednostki wojskowe pod dowództwem gen. Władysława Andersa - nazwane 2. Korpusem Polskim.
Męstwo żołnierza 2. Korpusu Polskiego oraz jego niezachwiana wytrwałość w walce o prawdę, sprawiedliwość, godność i wolność każdego człowieka zostały potwierdzone czynem konkretnym, aż do ofiary z własnego życia, o czym świadczy 1051 białych krzyży nad szeregami grobów cmentarza na Monte Cassino.
Przed tymi szeregami jeszcze dwa groby - abp. Józefa Gawliny - wiernego duszpasterza Armii Polskiej na jej bojowych szlakach oraz gen. Władysława Andersa, który mówił: „Tam zostawiłem moich przyjaciół i kolegów, których opuścić nie mogę”. Jako wierny ich dowódca dotrzymał swej obietnicy, bo powrócił po latach, aby spocząć na wieki wśród swoich żołnierzy.
A ponad tymi wszystkimi grobami góruje ołtarz ofiarny z napisem: „PAX”, zaś po bokach powiewają dwie biało-czerwone flagi, stojące jakby na warcie.
Pielgrzymując i zwiedzając cmentarz na Monte Cassino, stajemy w zadumie między szeregami białych krzyży, wyciągających swe umęczone ramiona ku niebu - i przychodzą nam na myśl słowa wypowiedziane przez naszego rodaka Jana Pawła II, gdy sam nawiedzał ten cmentarz: „Wiele razy chodziłem po cmentarzach. Czytałem wypisane na grobach napisy, świadczące o każdym z tych, którzy polegli, o dniu i miejscu urodzenia. Te napisy odtwarzały w oczach mojej duszy kształt Ojczyzny, tej w której się urodziłem. Te napisy, związane z tyloma miejscami ziemi polskiej, nie przestają wołać, tak jak wołały serca walczących żołnierzy: «Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki...». Chylimy czoła przed bohaterami. Polecamy ich dusze Bogu. Polecamy Bogu Ojczyznę - Polskę, Europę i świat”.
Cmentarz na Monte Cassino jest symbolem walki polskiego żołnierza o wolność Polski na obcej ziemi. Klasztor na Monte Cassino został wspaniale odbudowany, wzgórze porosło drzewami, a dla nas, Polaków, pozostały „Czerwone maki na Monte Cassino”- pieśń ze słowami Feliksa Konarskiego „Ref-Rena”, poety i pieśniarza 2. Korpusu Polskiego, która powstała opodal wrzącej bitwy.
Z szacunkiem wspominamy polskich żołnierzy, dla których ten cmentarz na zboczach Monte Cassino stał się ostatecznym postojem w drodze do wolnej Polski. Idą oni nadal w naszej pamięci po „makach”, które czerwieniły ich drogę do wolności ofiarami przelewanej krwi - z nadzieją, że przynajmniej inni dojdą do upragnionego celu. Bitwa o Monte Cassino wpisała się na zawsze w historię Polski i Europy. Ukazała, jak wielką wartość ma miłość Ojczyzny i pragnienie odzyskania utraconej niepodległości. NIECH PAMIĘĆ O MONTE CASSINO TRWA W OBECNYCH I PRZYSZŁYCH POKOLENIACH!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia w szkole w Europie - normą w systemach edukacji

2024-12-06 16:08

[ TEMATY ]

Europa

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Zdecydowana większość państw Unii Europejskiej naukę religii traktuje jako niezbędny element szkolnego systemu edukacji i finansują ją, gdyż wychodzą z przekonania, że bez tej formy edukacji obywatele będą mieć poważny kłopot z rozumieniem europejskiego „kodu kulturowego”. W związku z rozmowami na ten temat, jakie toczą się pomiędzy MEN a najważniejszymi Kościołami w Polsce, przypominamy materiał ukazujący, że nauka religii w szkole należy do standardów europejskich. Zazwyczaj udział w niej jest dobrowolny, choć w niektórych są to zajęcia obowiązkowe. W większości państw jej programy są ustalane przez Kościoły i związki wyznaniowe, gdzie indziej religia w szkole nie ma wymiaru konfesyjnego i przybiera formę religioznawstwa.

W większości państw europejskich - za wyjątkiem Białorusi, Bułgarii, Francji, Luxemburga, Słowenii i Rosji - nauczanie religii odbywa się w ramach systemu oświaty publicznej. Religia w szkole publicznej nie jest obecna we Francji i Słowenii, gdyż mają one zapisaną konstytucyjną „świeckość” rozumianą w ten sposób, że żadne elementy religijne, w tym jej nauczanie, nie powinny mieć miejsca w przestrzeni publicznej. Z kolei w Bułgarii religia dotąd nie powróciła do szkół po okresie komunizmu, mimo, że upomina się o to Kościół prawosławny. Od 2015 r. nie ma też nauczania religii w szkołach publicznych w Luxemburgu.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ambroży obrońca Bożego Prawa

Niedziela łowicka 49/2002

[ TEMATY ]

święty

św. Ambroży

pl.wikiepdia.org

7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.

Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie. W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację. W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu. Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn. Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską. Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich. Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania. Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania. Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego. Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Blisko Boga, blisko siebie - Ministrancka rywalizacja piłkarska

2024-12-07 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas Eucharystii inaugurującej turniej

Podczas Eucharystii inaugurującej turniej

Sportowa rywalizacja Liturgicznej Służby Ołtarza rozpoczęła się od wspólnej Eucharystii w Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. To właśnie w mieście, gdzie znajduje się grób Świętej Patronki Śląska odbywać się będą rozgrywki LSO, a do rywalizacji przystępują nie tylko ministranci z Archidiecezji Wrocławskiej, ale także z metropolii.

Eucharystii w intencji wszystkich ministrantów i opiekunów sprawował bp Maciej Małyga. Wszystkich obecnych przywitał ks. Piotr Filas SDS, kustosz sanktuarium. - Ten rok jest szczególny obchodzimy 850 rocznicę urodzin świętej Jadwigi. Różne grupy przybywały aby modlić się w swoich intencjach przy grobie św. Jadwigi. Dzisiaj cieszymy się że możemy gościć ministrantów wraz z opiekunami i ks. biskupem,. Rozgrywki sportowe rozpoczynają się modlitwą przy grobie św. Jadwigi. Prosimy naszą patronkę o wstawiennictwo. Niech Pan Bóg te wszystkie nasze intencje wysłucha.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję