Ponad 4 lata temu pisałam o śmierci mojego jedynego dziecka, które zginęło w wypadku w wieku 41 lat. Obiecałam kiedyś dać znać o sobie. Mam już 70 lat i jestem schorowana jak większość emerytów, dlatego tak długo to trwało. Pamiętam jednak wciąż o Pani. Minęło już 6 lat od wypadku, a ja nadal żyję dzięki Bożej pomocy. Byłam jak niewierny Tomasz - szukałam wciąż obecności Boga i znaków na istnienie Jego miłości. Wyjechałam wreszcie na rekolekcje do Wąchocka - poznałam tam ks. Rajmunda - wspaniałego duszpasterza. Kiedy dawałam świadectwo swoich przeżyć - wszyscy płakali razem ze mną. Wtedy doznałam prawdziwej miłości Bożej - wypłakałam wszystkie łzy z mojego życia. Poznałam kilka osób ze Szczecina - prawdziwe dzieci Boże, młodsze ode mnie, ale to mi nie przeszkadzało - tylko z nimi mogę spokojnie mówić o Bogu. Wybaczyłam człowiekowi, który spowodował wypadek - płakaliśmy w objęciach bez końca. Wiem od jego żony, że stał się lepszym mężem. To, co napisałam, jest małą kroplą tego, co doświadczyłam. Przykro nieraz, kiedy się słyszy i czyta - że modlitwa jest potrzebna tym, co zostali, aby mogli wrócić do normalnego życia. Tym, co nie wierzą - wystarczy, aby znaleźć dziurę w całym, tak jak ja kiedyś. Serdecznie Panią pozdrawiam i życzę błogosławieństwa Bożego Alina ze Szczecina
List pani Aliny jest bardzo obszerny, gdyż ze szczegółami relacjonuje swoją drogę do uciszenia serca i odnalezienia pokoju. Była to droga ku Bogu, trudna i długa. Z pięknym zakończeniem.
Dojrzewamy powoli, Pan Bóg przemawia do nas zawsze i wszędzie, lecz to my nie jesteśmy do końca gotowi, by się od razu otworzyć na Jego dary. Ale ważna jest właśnie ta gotowość, choćby nawet ułomna i maleńka, czasem słabo uświadomiona. Bo Bóg wciąż jest gotowy, by przyjąć nas z otwartymi ramionami. On czeka na nas zawsze.
„Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom” – jakże często w naszym życiu przeżywamy podobne przeciwności! Czasu trudu, zmagania jest zwykle więcej niż spokoju i radości. Co robić, aby móc przetrwać trudny czas? Budować na skale!
Kto zdecydowałby się, aby budować na piasku? Intuicyjnie wszyscy wiemy, że dom zbudowany w ten sposób będzie niestabilny, jest zagrożony. W praktyce jednak, w życiu duchowym, wielu postępuje w taki właśnie sposób, a może i my czasem… Słuchamy, a nie wypełniamy, mówimy, a nie potwierdzamy słowa życiem. Łatwo zgadzamy się na wewnętrzną niespójność, nieszczerość, zafałszowanie… Tyle fałszu nas zewsząd otacza; Jezus chce jednak, abyśmy nie patrzyli na innych, ale we własne serce i na własne życie, i abyśmy, budując na skale Jego słowa, ostali się w dzień próby.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował w czwartek, że agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu, gdzie zabezpieczają dokumenty dotyczącego przekroczenie uprawnień przez byłego ministra kultury.
"Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie agenci CBA wykonują dzisiaj czynności procesowe w obiektach Fundacji Lux Veritatis w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Zabezpieczane są dokumenty do śledztwa dotyczącego przekroczenie uprawnień przez byłego Ministra Kultury" - napisał na platformie X Dobrzyński.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Gdy Adam spożył z drzewa, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam». Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i dzikich; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę». Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.