Rozpoczął się on od Eucharystii w kaplicy Duszpasterstwa Niewidomych i Niesłyszących w kościele NMP na Piasku. Przewodniczył jej ks. Tomasz Filinowicz, diecezjalny duszpasterz osób niewidomych i niesłyszących. – Pustynia jest miejscem dla człowieka trudnym i nieprzyjemnym. Ale to właśnie na pustynię wychodzi Jezus, by stoczyć walkę ze złym duchem. Na pustynię też wychodzi naród wybrany, kiedy Mojżesz wyprowadza ich z niewoli egipskiej. Pustynia jest więc z jednej strony czymś trudnym, a z drugiej czymś, co oczyszcza i przygotowuje. Jezusa przygotowuje do publicznej działalności, a naród wybrany do wejścia do ziemi obiecanej – mówił w homilii ks. Filinowicz.
– Dla Jezusa pustynia była miejscem duchowej walki. Pierwsza pokusa, z jaką diabeł przyszedł do Niego, do pokusa, by kamienie stały się chlebem. Chleb jest ważny w naszym życiu, ale nie jest najważniejszy. Jezus odpowiada: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. Pokusa niewłaściwego ustawienia hierarchii wartości, tego, co jest dla mnie ważne. Pokusa dóbr materialnych, które mogą przysłonić życie wieczne – tłumaczył ks. Tomasz.
– Pokusa druga to pokusa zwątpienia w Bożą wszechmoc, w Bożą obecność, w Bożą miłość do człowieka. W książce napisanej przez Żyda, który przeżył obóz koncentracyjny – Elie Wiesel – opisane zostało wspomnienie, kiedy na oczach pozostałych współwięźniów powieszono dwie osoby. Jeden z nich zmarł bardzo szybko, drugi umierał w potwornych męczarniach kilka dni. Patrząc na to, ktoś pytał: Co na to wszystko Bóg, czemu na to pozwala, gdzie On jest? Wówczas jedna z więźniarek odpowiedziała: Jak to gdzie jest? Przecież On wisi na szubienicy.
Reklama
– W trzeciej pokusie diabeł wyprowadza Jezusa na wysoką górę, pokazuje wszystkie królestwa świata i mówi, by Jezus oddał mu pokłon. To pokusa fałszywych bogów. Ona może przybierać różne formy – rzeczy, przedmioty, sytuacje, osoby mogą być dla nas „obcymi bogami”. Co jest najważniejsze w moim życiu? Czemu chce oddawać pokłon? Dla nas chrześcijan to Bóg ma być na pierwszym miejscu, bo jak mówił św. Augustyn „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu” – podkreślał duszpasterz niewidomych i niesłyszących.
Po Eucharystii uczestnicy zostali zaproszeni na obiad do Centrum Duszpasterskiego Archidiecezji Wrocławskiej. Tam też miały miejsce dwie konferencje o Kościele i o modlitwie w nawiązaniu do pustyni, na której był kuszony Jezus i przez którą przez 40 lat wędrował naród wybrany. Spotkanie zakończyło się Adoracją Najświętszego Sakramentu. – W duszpasterstwie niewidomych spotykamy się kilka razy w ciągu roku. Dziś przeżywaliśmy wielkopostny dzień skupienia, który ma pomóc niewidomym i słabowidzącym w dobrym przygotowaniu do przeżycia Świąt Wielkiej Nocy – tłumaczył ks. Tomasz Filinowicz.