Wśród geniuszy włoskiego Renesansu poczytne miejsce zajmuje Luca Signorelli (ur. ok. 1450, zm. 1523) – malarz urodzony w Toskanii, w mieście Cortona, jednym z najstarszych włoskich miast. Giorgio Vasari, w swym monumentalnym dziele „Żywoty najsłynniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów” poświęconym mistrzom włoskiego Renesansu, tak pisze o nim: „Łukasz Signorelli, znakomity malarz, o którym przychodzi nam mówić, był w swoim czasie we Włoszech uważany za sławnego artystę, a dzieła jego były w takiej cenie jak żadnego malarza. Stało się tak, ponieważ pokazał, jak malować nagość, i to tak, że przy pomocy umiejętności i trudu można ową nagość przedstawić jak żywą”.
Opera del Duomo/WR
Reklama
W latach 1499-1504 Signorelli wykonał cykl fresków w kaplicy San Brizio katedry w Orvieto. Katedra ta, to jedno z największych dzieł architektury gotyckiej w Włoszech. Słynie także z tego, że przechowywana jest w niej unikalna relikwia – korporał cudu w Bolsena, z którym związane jest ustanowienie obchodów święta Bożego Ciała. W 1263 r. czeski ksiądz Piotr z Pragi, wątpiący w rzeczywistą obecność Jezusa w konsekrowanej hostii i winie, udał się z pielgrzymką do Rzymu, aby pomodlić się przy grobie Piotra i rozwiać swoje wątpliwości. Podróżując drogą via Cassia zatrzymał się w Bolsenie, gdzie odprawił Mszę św. w grocie św. Krystyny. W momencie konsekracji hostia zaczęła krwawić na korporał. Piotr z Pragi natychmiast udał się do przebywającego w Orvieto papieża Urbana IV, aby zdać relację z tego, co się stało. Gdy biskup Orvieto zweryfikował prawdziwość tej historii, Urban IV ogłosił nadprzyrodzony charakter wydarzenia i dla upamiętnienia tego cudu 11 sierpnia 1264 r. rozszerzył uroczystość zwaną Corpus Domini na cały Kościół (już od 1247 r. obchodzono uroczystość dla uczczenia rzeczywistej obecności Jezusa w Eucharystii w diecezji Liège).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Opera del Duomo/WR
Oprócz Kaplicy Korporału w bazylice jest też kaplica, która słynie właśnie z fresków Signorellego. Zacytujmy znowu Vasariego: „W katedrze pod wezwaniem Matki Boskiej w Orvieto ukończył malowanie kaplicy, kiedyś zaczęte przez Fra Angelico z Fiesole. Przedstawił tam sceny z końca świata, co wykonał z bogatą i niezwykłą pomysłowością: anioły i szatany, zniszczenia, trzęsienia ziemi, pożary, cuda Antychrysta i wiele tym podobnych zjawisk. Widać nagie postacie, w skrócie pięknie oddane, wyobrażające okropności tego ostatniego dnia”.
Freski Signorellego były tak nowatorskie i unikalne, że stały się wzorem dla wielu artystów, którzy przybywali do katedry w Orwieto, by czerpać inspiracje do swoich prac. Zaświadcza o tym Vasari: „Dzięki temu przedstawieniu wszyscy, który po Signorellim podejmowali ten temat, mieli ułatwione zadanie i usunięte trudności.
Reklama
Nie dziwię się zatem, że Michał Anioł chwalił dzieło Łukasza i że przy malowaniu Sądu Ostatecznego w Sykstyńskiej Kaplicy korzystał częściowo z pomysłów tego mistrza, zwłaszcza jeśli idzie o postacie aniołów, demonów, o porządek niebios, co każdy może spostrzec”.
Jako ciekawostkę należy dodać, że Signorelli na fresku namalował siebie samego oraz wielu swoich przyjaciół.
Aby uczcić tego wielkiego malarza z okazji 500. rocznicy jego śmierci we Włoszech organizowane są różnorodne imprezy kulturalne. Jedną z nich była wizyta w katedrze akredytowanych przy Biurze Prasowym w Rzymie zagranicznych dziennikarzy zorganizowana przez zarządzające świątynią „Dzieło Katedry” (Opera del Duomo).