Reklama

Przyszłość Kościoła w Afryce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Andrzej Sawulski SCJ: - Zaledwie od kilku tygodni jest Ekscelencja biskupem diecezji De Aar w środkowej części Republiki Południowej Afryki. Jednak praca w tej części Czarnego Lądu ma już ponaddwudziestoletnią historię.

Bp Adam Musiałek: - Tak się składa, że wracam do diecezji, w której stawiałem pierwsze kroki. Przybyłem do Republiki Południowej Afryki w 1987 r. i od razu trafiłem pod opiekę mego poprzednika bp. Josepha Potocnaka, który był wtedy proboszczem. Potem powierzono mojej opiece dwie parafie i trzy stacje misyjne. Od 1995 r. byłem przez dwie kadencje prowincjałem nowo powstałej prowincji Sercanów w RPA. Od początku trzeba było tworzyć wszystkie struktury prowincji południowoafrykańskiej, łącznie z domami formacyjnymi. Od 2001 r. zająłem się pracą wychowawczą przyszłych sercanów. W tym czasie otworzyliśmy międzynarodowe seminarium dla wszystkich prowincji afrykańskich, czyli Kamerunu, Mozambiku, Konga, Madagaskaru i Południowej Afryki.
Po sześciu latach pracy w formacji przyjechałem do Polski, na rok sabatyczny. Po roku wróciłem do Południowej Afryki, zostałem proboszczem w parafii w Pietermaritzburgu, mieście liczącym ok. 700 tys. ludzi, w którym jest 18 parafii katolickich. Moja parafia liczyła 4 tys. wiernych. Gdy ją obejmowałem, problemem było uczestnictwo we Mszy św. niedzielnej. Gdy ją żegnałem po 14 miesiącach pracy, kościół był w każdą niedzielę wypełniony do ostatniego miejsca.
13 lipca odebrałem od nuncjusza telefon o nominacji na biskupa diecezji De Aar. Potem wszystko potoczyło się szybko: uporządkowanie spraw parafialnych łącznie z bierzmowaniem 11 września, pożegnanie się z wiernymi, rekolekcje i święcenia biskupie 24 września w ratuszu miejskim w De Aar, ponieważ katedra nie była w stanie pomieścić wszystkich uczestników. Nie wiedząc o przyszłej nominacji, planowałem być w Polsce w tym roku ze względu na sprawy rodzinne i naukowe. Okazało się, że przyjechałem już jako biskup na prymicje, które odbyły się w Wyższym Seminarium Misyjnym w Stadnikach i w mojej parafii w Bolesławcu, gdzie mieszka moja mama i skąd pochodzę.

- W czasie prymicji biskupich w seminarium Księży Sercanów w Stadnikach, gdzie Ksiądz Biskup przygotowywał się do kapłaństwa, w homilii kard. Stanisław Nagy podkreślił, iż otrzymana godność następcy Apostołów jest zarazem zadaniem wobec innych. Co wydaje się dla Księdza Biskupa ważne jako Pasterza diecezji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przede wszystkim ważna jest praca na rzecz jedności diecezjan oraz systematyczna katecheza, ukazująca wartości, jakie ma do zaoferowania Kościół katolicki. Chodzi o to, by wiara miała mocne fundamenty i była oparta na zdrowej nauce. Zależy mi także na ożywieniu wśród wiernych zrozumienia prawdziwej obecności Chrystusa w Eucharystii. To pragnienie jest wyrażone także w moim herbie biskupim, zawierającym symbole eucharystyczne. Nie można też zapomnieć o kwestii socjalnej. W mojej diecezji jest prawie 70 proc. bezrobotnych. Będę także zabiegał o współpracę z innymi wyznaniami i przedstawicielami różnych religii obecnych na terenie diecezji na rzecz sprawiedliwości społecznej.

- W wywiadzie dla Radia Watykańskiego zaraz po nominacji wspomniał Ksiądz Biskup właśnie o pracy na rzecz dialogu międzyreligijnego. Z kim i na jakiej płaszczyźnie jest on możliwy?

- To faktycznie ważne wyzwanie dla mojej posługi. W pracę biskupa diecezji, gdzie istnieją rożne wyznania, grupy charyzmatyczne i religie, musi być wpisana współpraca i dialog. Chodzi tu o spotkania modlitewne i towarzyskie. Wszystkim ludziom - zarówno muzułmanom, jak i chrześcijanom leży na sercu sprawa ubóstwa. Tylko wspólnymi siłami możemy coś więcej zrobić w tej kwestii, by przełamać barierę nędzy, z którą boryka się nie tylko RPA, ale i cała Afryka. W diecezji De Aar działa już dobrze rozwinięty w większych miastach system pomocy dla ubogich w postaci kuchni, czy stowarzyszeń św. Wincentego, ale trzeba się zastanowić nad wypracowaniem innych form niesienia pomocy potrzebującym. Rozwija się coraz bardziej działalność hospicjów. Tutaj właśnie widzę miejsce na współpracę z innymi wyznaniami i Kościołami. Oprócz tego więcej uwagi potrzeba nam zwrócić na kwestię rodziny, bowiem jest wiele małżeństw mieszanych. Niejednokrotnie w jednej rodzinie można się spotykać z wieloma wyznaniami. Dlatego w swoim nauczaniu będę zwracać uwagę na zasady wiary Kościoła katolickiego wśród swoich wiernych oraz przypominać o szacunku dla tych, którzy wierzą i myślą inaczej.

- Afryka, także jej południowa część, jest kontynentem wielkich różnic i kontrastów. Wszędzie spotkać się można z nędzą, rabunkową gospodarką, polityczną niestabilnością i napięciami. A ich rezultatem są liczne konflikty i brak nadziei dla ludzi. Trwa właśnie Synod Biskupów dla Afryki zwołany przez Papieża Benedykta XVI. Czy to kolejne wołanie Kościoła o zwrócenie uwagi na problemy i potrzeby Czarnego Lądu?

- Na pewno Synod jest szansą ukazania wielu problemów Czarnego Lądu, także społecznych i gospodarczych. Jednak nie to jest głównym jego zadaniem. Obecny Synod jest refleksją Kościoła na kontynencie afrykańskim nad sposobem służenia pojednaniu, sprawiedliwości i pokoju w Afryce, gdzie niemal 20 proc. ludności stanowią katolicy. Zgodnie z zawołaniem Synodu, wynikającym z Ewangelii, katolicy na tym kontynencie powinni coraz bardziej być „solą ziemi i światłem świata”. Winni jeszcze aktywniej uczestniczyć w życiu publicznym i pracować w kierunku niwelowania istniejących różnic, niesprawiedliwego podziału dóbr, wszelkich nacjonalizmów i konfliktów. Należy kształtować w ludziach świadomość odpowiedzialności za Kościół lokalny i być widzialnymi i aktywnymi świadkami na płaszczyźnie sprawiedliwości społecznej.
Od ostatniego Synodu dla Afryki w 1994 r. zmieniła się znacznie sytuacja społeczno-polityczna w wielu krajach. W samej RPA apartheid został zastąpiony demokracją. To wszystko jest wyzwaniem dla Kościoła, który musi stawić czoło nowej sytuacji. Kościół w Afryce zawsze będzie głosił godność człowieka i bronił krzywdzonych przez różne niesprawiedliwe systemy czy gospodarkę rabunkową. To wołanie Kościoła jest konieczne, bo jest wołaniem w imieniu tych, którzy nie potrafią się obronić sami i których nikt nie słucha.
Patrzę z nadzieją na przyszłość Kościoła w Afryce. Na przykładzie parafii, gdzie byłem proboszczem, wierzę, że można dużo zmienić. Potrzeba jednak nowych optymistycznych apostołów: księży i sióstr zakonnych, którzy by pomagali ludziom uświadamiać sobie ich ludzką godność, ich piękno i wielkość, jaką otrzymali od Stwórcy. Potrzeba zdrowej świadomości wśród ludności afrykańskiej, aby ona sama poprzez małe wspólnoty religijne mogła być zaczynem nadziei dla dobra swych środowisk i w ten sposób mogła przemieniać… może nie całą Afrykę, ale przynajmniej jakąś jej część, a to już będzie wielki sukces.

2009-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza zatrzymanego przez CBA

2024-04-26 13:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję