Reklama

Religijność w życiu i malarstwie Józefa Chełmońskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tyś Polski syn:
Do prawdy dąż,
Ukochaj czyn,
Zwalczaj zło wciąż!
Michalina Chełmońska-Szczepankowska, „Prezentuj broń”

W dobie komputerów i internetu pewna część młodego pokolenia wstydzi się swojej religijności, nie bardzo chce o niej głośno dyskutować, stawać w jej obronie, określić swoją katolicką przynależność. Warto zatem dziś, w czasach postmodernizmu, podać za przykład naszych duchowych bohaterów narodowych, tj. św. Maksymiliana Kolbego, św. Faustynę Kowalską, św. Brata Alberta Chmielowskiego, lub wskazać znanych z religijności przodków, takich jak: Henryk Sienkiewicz, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki czy Józef Chełmoński, którego 160. rocznicę urodzin obchodzimy w bieżącym roku.
Ten wielki Polak i malarz był człowiekiem głęboko religijnym. Wychował się w domu, w którym wiara ojców była na pierwszym miejscu. Dlatego mówił z zachwytem o nauce Chrystusa oraz rozczytywał się w pismach znanych mistyków. Pia Górska, biografka malarza, podaje, że widziała Chełmońskiego wzruszonego w czasie „Gorzkich żali” i nie zapomni jego skupienia przy uczestniczeniu w procesji Bożego Ciała, którą uważał za coś „najpiękniejszego na świecie”. A jakim człowiekiem był Chełmoński na co dzień? Otóż był on jedną z tych świątobliwych osób, o których nie wiemy, że takie są, choć żyją wśród nas. W swoim postępowaniu był zawsze szlachetny, szczery i dobrotliwy, a w pracy twórczej niestrudzony. I mimo że namalował setki obrazów, pozostał bez cienia zarozumiałości.
Chełmońskiemu zawsze były drogie wartości chrześcijańskie - wartości nieprzemijające. Niejednokrotnie motywy religijne w jego malarstwie odbijają się jak w lustrze. Już na jednym z pierwszych swych obrazów, namalowanych po ukończeniu szkoły malarskiej, przedstawił on łowicką kobietę z dziecięciem na ręku, stojącą we wnętrzu wiejskiego kościółka; drugie, starsze, podsadza ona do ucałowania stóp ukrzyżowanego Chrystusa. Warto także zwrócić uwagę na inny znany obraz Chełmońskiego - „Babie lato”. Artysta malując pastuszkę, nie omieszkał uwidocznić wiszącego na jej szyi medalika. Charakterystyczny jest też znak krzyża wykonywany przez uciekającego z pastwiska chłopca na obrazie „Burza”.
Większość obrazów o tematyce religijnej Chełmoński namalował po powrocie z Paryża, kiedy to osiadł na stałe w Kuklówce, w swojej „pustelni”. Tu powstały jego największe dzieła, tj. „Kuropatwy na śniegu”, „Orka”, „Bociany” czy „Dniestr w nocy”. Gorąca religijność Chełmońskiego, w czasie gdy mieszkał w Kuklówce, sprawiła, że malował on obrazy przesycone mistycznym nastrojem. Należą do nich: „Cisza nocna” z aniołem idącym po zaoranej roli na tle uśpionej wioski; „Pod Twoją obronę”, gdzie na tle nocy księżycowej unosi się nad wsią czuwająca Madonna, „Niedziela w Polsce”, „Przed figurą”, „W kościele”.
Dodajmy, że Chełmoński ofiarował klasztorowi na Jasnej Górze dwie kopie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, które znajdują się w Sali im. o. Augustyna Kordeckiego. Do tego nurtu mistycznego nawiązuje również obraz „Krzyż w zadymce”, namalowany z ascetyczną niemal prostotą - samotny krzyż opierający się podmuchom wiatru.
Na religijność w malarstwie Chełmońskiego niewątpliwie miał wpływ jego przyjaciel, znany malarz Adam Chmielowski, późniejszy święty Brat Albert, który karierę malarską zamienił na służbę najbiedniejszym braciom. To on umacniał Chełmońskiego w trudnym, samotnym okresie jego życia w Kuklówce, krzepiąc go w swoich listach pełnych miłości do Boga. W jednym z nich napisał: „Pragnąłbym, aby jesienne włókna babiego lata, które nas wiążą, zmienić na łańcuch nie do zerwania przyjaźni duchowej”. I dalej w tym samym liście: „(…) posyłam Ci obraz Matki Boskiej, który mam po Matce. Powieś go nad łóżkiem, żeby ta dobra Pani, którą przedstawia, strzegła Ciebie i Twojego domu”. Dodajmy wymowny fakt, że wymieniony obraz wisiał nad łóżkiem Chełmońskiego aż do jego śmierci.
Zapytajmy więc na koniec: Czy młodzi ludzie, którzy nie są zdecydowani religijnie lub znaleźli się na rozdrożu, zwiedzają kościoły, muzea, zabytki? Czy szukają budujących przeżyć na Wawelu, w Sukiennicach, przy krzyżu na Giewoncie, na Jasnej Górze? - aby uwierzyć, że zło zawsze przegrywa walkę z dobrem! A zatem niech młody Polak zechce przekonać się o głębokiej prawdzie słów Chełmońskiego: „Wszystko, co mam, z naszego dostałem nieba nade mną - a w uszy dziadowskie pieśni i odpustowe Matki Boskiej blaski na oczy, a potem co tylko pomyślę, to wszystko stamtąd poszło”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Zastępca Przewodniczącego KEP: świat pracy zaniepokojony "zielonym ładem"

2024-04-30 18:39

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Celem nadrzędnym duszpasterzy ludzi pracy jest prowadzenie ludzi do zbawienia, oraz ciągłe przypominanie o godności pracy, o podmiotowości i o prawach pracowników - powiedział KAI abp Józef Kupny z okazji święta 1 maja. - Jeśli chodzi o dodawanie energii duchowej, to wsparcie duszpasterzy jest nieocenione - ocenił zastępca przewodniczącego KEP. Przyznał też, że w środowiskach pracowniczych widać niepokój związany ze spodziewanymi konsekwencjami "Europejskiego zielonego ładu".

Od 1955 roku 1 maja Kościół katolicki wspomina św. Józefa, rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję