Reklama

Do Aleksandry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Pani Aleksandro!
Artykuł w „Niedzieli” nr 42 - „Test prawdy” p. Elżbiety Nowak zmobilizował mnie, aby napisać, że może być inaczej, że życie samotne ma wielki sens, że będąc osobą samotną, można żyć bardzo blisko Boga, blisko ludzi - żyć dla nich, nie myśląc o sobie, i być bardzo szczęśliwą.
Nie wiem, czy ktoś zwróci uwagę na to, co piszę, ale zrobię wszystko, co do mnie należy.
Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam. Dziękuję za wszelkie dobro, jakie otrzymuję od Boga przez Pani posługę w „Niedzieli”. Niech Pan Jezus błogosławi Pani we wszystkich zgodnych z Jego wolą poczynaniach.
Maria z Leska

Sama mam dylemat, czy moja samotność nie jest w jakiś sposób egoistyczną wymówką, by nie brać odpowiedzialności za drugiego człowieka. Dlatego włączam się w życie moich najbliższych, starając się służyć im bez szemrania, będąc dla nich oparciem w niespodziewanych kolejach codziennego życia. Może dlatego przestałam „szukać siebie” i wcale mi tego nie brakuje. Widzę teraz, że jak najbardziej można „spełniać się”, ofiarowując innym jedynie swój czas. Bo dając czas, dajemy jakby samych siebie. Cieszy mnie to, że mam jeszcze taką możliwość, choć czasami naprawdę nie jest to łatwe. Szczególnie gdy natrafiamy na „trudne charaktery” naszych bliskich. Oczywiście, dla nich to my możemy być takim „trudnym charakterem” i ta świadomość towarzyszy mi w momentach krytycznych.
Poszukiwanie sensu życia w samotności jako takie nie ma sensu. Ale gdy tę naszą samotność poświęcimy czemuś, a właściwie - komuś, to z czystym sumieniem możemy sobie żyć do końca świata! Jestem pewna, że taka samotność jest miła Panu Bogu.
Pani Maria pisze piękne i mądre listy, więc nie mogę ich chować tylko dla siebie. Pomagajmy sobie wzajemnie, aby się bardziej rozumieć. Lepiej podać rękę niż kogoś skrytykować czy potępić. Zawsze warto pomyśleć: Jak postąpiłby w takiej sytuacji nasz Pan, Jezus Chrystus? I wtedy na pewno nie będziemy mieli wątpliwości, czy postępujemy właściwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

2024-05-21 12:48

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Adam Warżawa

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za muzykę do "Marzyciela", twórca festiwalu Transatlantyk. Miał 71 lat. Informację podała Polska Fundacja Muzyczna.

"Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej" - napisała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek cytowana przez Polską Fundację Muzyczną w mediach społecznościowych.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

2024-05-21 12:48

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Adam Warżawa

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za muzykę do "Marzyciela", twórca festiwalu Transatlantyk. Miał 71 lat. Informację podała Polska Fundacja Muzyczna.

"Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej" - napisała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek cytowana przez Polską Fundację Muzyczną w mediach społecznościowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję