Reklama

Święci i błogosławieni

Anna Maria Taigi - jak pani domu została błogosławioną?

Dla Włoszki małżeństwo było największym darem z Nieba. Mama 7 dzieci całkowicie poświęciła się domowi, wychowaniu pociech i pomocy innym ludziom. Otrzymała też nadprzyrodzony „dar słońca”.

[ TEMATY ]

błogosławiona

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

20-letnia Anna Maria w 1790 r. poślubiła Domenica Taigi, ubogiego portiera. Wyszła za mężczyznę impulsywnego, niecierpliwego, z porywczym temperamentem. Jak stwierdzono w dekrecie beatyfikacyjnym Włoszki: „maniery Domenica były szorstkie i niekulturalne, a jego temperament niepożądany”. Jego przykre zachowanie przysporzyło kobiecie wiele cierpienia, ale także skłoniło ją do praktykowania cnót: cierpliwości, dobroci, łagodności i przebaczenia.

Jedna z biografii Anny Taigi (wydana przez Taigi Vision) wspomina, że Domenico, niezadowolony z podanego posiłku, potrafił zrzucić jedzenie na podłogę. Zamiast odpowiadać złością, żona pozostawała uprzejma, co łagodziło gniew męża. Humorem rozładowywała napięcie, a następnie uświadamiała małżonkowi jego nierozsądne zachowanie. Anna Maria, uważając małżeństwo za jedną z najwyższych misji z Nieba, przekształciła swój dom w prawdziwe sanktuarium, w którym Bóg zajmował pierwsze miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nagła przemiana

Pewnego zimowego dnia Anna udała się z mężem do Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Tam zobaczyła ks. Angelego Verardo, który ujął ją swoją prostotą. Kobieta poczuła, że Bóg zaprasza ją do życia skromnego, porzucenia bogactw, tytułów tego świata. Wspomniany kapłan, przechodząc obok Anny, usłyszał głos, że kiedyś pomoże kobiecie wspinać się po drabinie świętości.

Reklama

Duchowny i młoda Włoszka ponownie spotkali się kilka miesięcy później, gdy Anna postanowiła przystąpić do spowiedzi świętej. Gdy tylko uklęknęła przy konfesjonale w kościele św. Marcelego w Rzymie, kapłan miał powiedzieć: „Nareszcie jesteś”. Był to początek kierownictwa duchowego i długiej przyjaźni. Dzięki pomocy i rozeznaniu księdza Anna coraz lepiej rozumiała Boży plan wobec jej życia. Przemiana kobiety była radykalna: porzuciła bogate stroje, biżuterię, wyjścia na przedstawienia i inne rozrywki. Wszystko omówiła wcześniej ze swoim mężem. Jego zgodę na zmianę stylu życia odczytała jako znak Bożego działania i prawdziwe poruszanie się w Jego świętej woli.

Wkrótce po niezwykłym doświadczeniu w Bazylice św. Piotra, Anna wstąpiła do Świeckich Trynitarzy. Odwiedzała pacjentów w szpitalach, pomagała nieuleczalnie chorym. To w tym okresie zaczęła doświadczać częstych wizji przyszłości. W ten sposób rozpoczęło się wyjątkowe życie mistyczne Włoszki, jej wewnętrzna rozmowa ze Zbawicielem trwająca aż do jej śmierci.

Wielki dar

„Przeznaczyłem cię do tego, byś nawracała dusze i pocieszała osoby każdego stanu” – powiedział Annie Pan Jezus.

Podziel się cytatem

Zbawiciel obdarzył Włoszkę wieloma nadprzyrodzonymi darami. Jednym z nich była umiejętność czytania w duszach innych oraz poznawania przyszłości. Kobiecie przed oczami ukazywał się złoty glob, na którym pojawiały się rzeczy przeszłe i przyszłe. „Dar słońca” przyjęła z pokorą i rozsądkiem. Posługiwała się otrzymaną mądrością dla dobra bliźnich. Przez blisko 5 dekad widziała przed swoimi oczami przebieg wydarzeń społecznych i politycznych. Doradzała kardynałom, papieżom, a także sąsiadom i pielgrzymom. Przewidziała m.in. klęskę armii napoleońskiej w Rosji, francuski podbój Algierii, zniesienie niewolnictwa w Ameryce.

Świętość w codzienności

Pośród tych wszystkich nadprzyrodzonych darów nie zapominała o swoim pierwszym powołaniu: żony i matki. Krzyże i trudy starała się przyjmować bez szemrania, m.in. śmierć trojga dzieci. „Nigdy się nie sprzeczała, poświadczam to na chwałę Bożą, ja, który spędziłem czterdzieści osiem lat z tą błogosławioną duszą. Żyliśmy w niezmiennym spokoju, niczym w raju” – powiedział Domenico Taigi podczas procesu beatyfikacyjnego. W ciągu dnia, przepełnionego obowiązkami, znajdowała czas na Mszę św., modlitwę, czytanie Pisma Świętego. Kosztem odpoczynku wykonywała prace krawieckie, co miało podreperować domowy budżet. Przyjaźniła się z Elżbietą Canori-Morą, która również doszła do świętości. Przyjaciółki wspierały się, obie przeżywając trudy małżeńskie.

Kiedy zmarła w 1837 r., pielgrzymi zaczęli odwiedzać miejsce spoczynku Anny – pomimo szalejącej epidemii cholery. W 1868 r. otwarto trumnę Włoszki i chociaż jej ubranie uległo zniszczeniu, stwierdzono, że jej ciało pozostało nienaruszone.

Podziel się cytatem

Błogosławiona Anna Maria Taigi jest patronką gospodyń domowych, matek i rodzin, a także ofiar przemocy słownej i małżeńskiej. Została beatyfikowana przez papieża Benedykta XV 30 maja 1920 r. Relikwie świętej znajdują się w kaplicy rzymskiego kościoła św. Chrygozona.

2023-04-18 09:13

Oceń: +51 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoska stygmatyczna będzie błogosławioną

[ TEMATY ]

błogosławiona

Ojciec Święty zatwierdził 15 dekretów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. 2 z nich dotyczą cudów, 3 męczeństwa, a 10 heroiczności cnót. Oznacza to, że w 5 przypadkach spełnione zostały wszystkie wymogi do beatyfikacji.

Do grona błogosławionych już niebawem zaliczona zostanie włoska mistyczka Edvige Carboni. Żyła ona w latach 1880-1952. W młodości marzyła o życiu konsekrowanym. Choroba, a następnie przedwczesna śmierć matki sprawiły jednak, że musiała się poświęcić wychowaniu młodszego rodzeństwa. Doświadczyła licznych darów mistycznych: bilokacji, ekstaz, kontaktów ze świętymi oraz stygmatów. Dotkliwie była też gnębiona przez szatana. Osobiście znała się z Ojcem Pio i Alojzym Orione. Po II wojnie światowej ofiarowała swoje życie za upadek ateistycznego komunizmu w Rosji.
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Opat tyniecki podał się do dymisji

2025-04-10 10:46

[ TEMATY ]

dymisja

benedyktyni

opat tyniecki

opactwotynieckie.pl

Nagła zmiana na stanowisku opata tynieckiego. Taka informacja pojawiła się w mediach społecznościowych Opactwa Benedyktynów w Tyńcu .

Podziel się cytatem - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję