Reklama

Polityka

Morawiecki: im więcej miejsc pracy, tym w społeczeństwie lepiej się dzieje

W społeczeństwie tym lepiej się dzieje, im więcej jest miejsc pracy i ludzie lepiej zarabiają - oświadczył premier Mateusz Morawiecki, odwiedzając w czwartek producenta taboru kolejowego firmę Newag w Nowym Sączu.

[ TEMATY ]

społeczeństwo

praca

Mateusz Morawiecki

PAP/Łukasz Gągulski

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"W społeczeństwie tym lepiej się dzieje, im więcej jest miejsc pracy i ludzie lepiej zarabiają" - mówił Morawiecki, odnosząc się do danych o rekordowym poziomie zatrudnienia w Polsce na poziomie 17 mln. "Bardzo się cieszę, że nasza polityka społeczna połączona z polityką gospodarczą (...) daje rezultaty. Przekroczyliśmy najśmielsze oczekiwania, mamy drugie najniższe bezrobocie w UE" - stwierdził szef rządu.

Jak wskazał Morawiecki, udział Polaków na rynku pracy wynosi 70,3 proc. i przekracza średnią unijną, która wynosi 68,3 proc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szef rządu mówiąc o sądeckim Neawgu ocenił, że „zakład jest wspaniały dzięki temu, że udało się przejść bardzo trudny proces zmian.(...) Rośnie polska firma technologiczna, która może konkurować z Niemcami, najlepszymi firmami na świecie, a to ogromny sukces" - mówił Morawiecki.

Według niego Newag „dosłownie i w przenośni jest lokomotywą rozwoju”. Morawiecki po rozmowie z prezesem spółki zadeklarował, że „zrobi wszystko” by pomóc w homologacji nowych lokomotyw spółki w krajach europejskich, a także w produkcji i nowych zamówieniach.

„Im więcej tych zamówień, tym więcej nowych miejsc pracy, tym bardziej wynagrodzenia będą mogły rosnąć, a te koła zębate gospodarki polskiej będą mogły lepiej ze sobą współpracować i ciągnąć całą gospodarkę do przodu” - wskazał premier.

Prezes Newagu Zbigniew Konieczek wyjaśnił, że rozmawiał z szefem rządu o wsparciu procesu homologacji w państwach europejskich nowej lokomotywy Dragon 2. „Mamy niepowtarzalną okazję, żeby ta lokomotywa mogła przejechać z Tesalonik do Gdyni – ona jest do tego przygotowana. Trzeba ją tylko homologować w trzech krajach” - mówił.

Prezes spółki poinformował też o fundacji Newagu, która wspiera innowacyjną naukę matematyki i ma pod opieką tysiąc uczniów z Sądecczyzny.

Newag w Nowym Sączu (Małopolskie) to jedna z najstarszych firm kolejowych w Polsce z tradycjami sięgającymi 1876 roku. Spółka jest wiodącym krajowym producentem elektrycznych i spalinowych pojazdów pasażerskich, lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz pojazdów metra i tramwajów; zatrudnia blisko 1,5 tysiąca pracowników. Od grudnia 2013 roku Newag jest spółką giełdową notowaną na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Reklama

Wśród sztandarowych produktów firmy są m.in. elektryczne zespoły trakcyjne (EZT) Impuls 2 wytwarzane na potrzeby pasażerskich przewozów regionalnych. Należą one do najnowocześniejszych tego typu pojazdów szynowych w Polsce. Ich odbiorcami są krajowi przewoźnicy regionalni, pojazdy te są także eksportowane do innych państw europejskich.

Sądecka firma produkuje również 6-osiowe lokomotywy elektryczne Dragon 2 będące pierwszym polskim pojazdem kolejowym, który otrzymał zezwolenie wydane przez Agencję Kolejową Unii Europejskiej (ERA), dopuszczające go do eksploatacji nie tylko na terenie Polski, ale również w Czechach i na Słowacji. Są one przeznaczone do prowadzenia ciężkich składów towarowych, a ich głównym odbiorcą jest spółka PKP Cargo.

Newag produkuje także lokomotywy elektryczne Griffin, spełniające wymagania rygorystycznych, europejskich przepisów Technicznej Specyfikacji Interoperacyjności. Pojazdy są wyposażone w europejski system sterowania pociągiem ETCS na najwyższym poziomie trzecim, który znacząco wpływa na podniesienie standardów bezpieczeństwa na torach. Głównym użytkownikiem tych pojazdów jest spółka PKP Intercity.(PAP)

autor: Rafał Grzyb

rgr/ drag/

2023-05-18 18:47

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Organizacja pracy dla rodziców podczas zamknięcia szkół

[ TEMATY ]

szkoła

praca

©pressmaster – stock.adobe.com

Pracodawcy muszą się liczyć z nieobecnością swoich pracowników - głównie tych, którzy mają dzieci w wieku do ośmiu lat - powiedziała PAP Wioletta Żukowska-Czaplicka z Pracodawców RP. Rozsądnym wyjściem jest zastosowanie pracy zdalnej - oceniła.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że rząd podjął decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych od poniedziałku na dwa tygodnie. Jak mówił, w czwartek i piątek placówki oświatowe będą otwarte, rodzice muszą się przygotować do nowej sytuacji.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Jubileusz parafii Chrystusa Odkupiciela

2024-04-29 05:51

Paweł Wysoki

40 lat temu w Świdniku biskup lubelski Bolesław Pylak powołał nowy ośrodek duszpasterski. Do tworzenia parafii i budowy kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela skierował ks. Andrzeja Kniazia, który wraz z grupą wiernych jeszcze w 1984 r. wybudował tymczasową kaplicę, a kilka lat później świątynię.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję