Reklama

Odsłony

Odpowiedź

Niedziela Ogólnopolska 41/2010, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy czasem jak karzełek, co stanął nagle z tyłu krosna pod płachtą kilimu i nie pojmuje sensu i ładu gmatwaniny różnokolorowych nici, sznurków, splotów i węzłów tkaniny. Nie wie on - bo i skąd - że od góry wygląda to całkiem inaczej… Tak, ale musiałby spojrzeć na to oczami pracującego tkacza.

*

„Modlitwy idą i wracają - nie ma niewysłuchanej” - powtarzała często Mada, modląc się kolejny rok o dziecko. I kiedy już coś zaczęło w niej ustawać, nagle, wbrew lekarzom, pojawiły się oznaki ciąży, potem ruchy dziecka i jego narodziny. „Widać, że wymodlony - powiedziała jej matka - istny aniołek”. Tak, to było śliczne, złotowłose dziecko i tak kochane, że zdawało się, iż jest „pieszczochem nieba”. Mada porzuciła pracę fryzjerki, chcąc zająć się nim całą sobą. Tym bardziej nikt nie mógł pojąć tego, że to oczko w głowie całej rodziny wyrwało się któregoś dnia spod oka babci i wpadło pod ciężarówkę swojego ojca, wybiegając mu naprzeciw. Na pogrzebie nawet ksiądz nie był w stanie powiedzieć ani jednego zdania kazania. A Madzie na kilka tygodni w krtani uwięzło pytanie: „Dlaczego?”. Codziennie chodziła na cmentarz, wpatrując się w fotografię na nagrobku jej ukochanego synka z rozwianą, jasnozłotą czuprynką. Nie potrafiła spojrzeć w oczy mężowi i reszcie rodziny, jakby wszyscy byli winni tej bezsensownej śmierci, z Bogiem na czele. Nie modliła się wcale. Czuła kamień w gardle i w sercu. Po trzech miesiącach zaczęła się budzić z wykrzykiwanym z płaczem pytaniem: „Dlaczego?!”. Powtarzała je potem wielokrotnie każdego dnia, zwłaszcza na cmentarzu. Ale w końcu nie można żyć między grobem a domem. Zdobyła się na rozmowę z mężem, prosząc o niewielki kredyt, by mogła znów otworzyć mały zakład fryzjerski i powoli powracać do życia sprzed narodzenia synka. Słuchała rozmów klientek, czasem sama je wszczynała, żeby zmniejszyć ciężar w sobie. Jednak czasem szloch powracał bezwiednie, szeptała: „Boże, dlaczego?”. Z nikim jednak Mada nie chciała o tym rozmawiać. Mijał już rok od śmierci dziecka i przyszła jesień. Któregoś dnia, zaraz po otwarciu zakładu, gdy była tam sama, weszła jakaś młoda i bardzo ładna kobieta, prosząc o wyrównanie i ułożenie jej bujnych włosów. Kiedy usiadła w fotelu i Mada dotknęła jej włosów, aż zadrżała, widząc i czując, jak w barwie, połysku i jedwabistości są podobne do włosów jej synka. Trudno było jej opanować to drżenie i łzy. Tamta dostrzegła łzy w lustrze, ale nie pytała o nic, wypatrując odbicia jej spojrzeń. Włosy kobiety były niezwykłe i ona w pewien sposób też. Czuć było od niej jakiś subtelny, niespotykany zapach. Kiedy kilka łez Mady spadło na jej włosy, odezwała się: „Tam, gdzie mieszkam, taka łza ma wartość brylantu w ogóle, a dla twojego syna szczególnie. Nawet nie wiesz, jak on jest tam szczęśliwy. Chcesz, to pozdrowię go od ciebie. Będzie jeszcze szczęśliwszy…”.
I uśmiechnęła się jakoś tak niezapominajkowo. Mada opadła na krzesło, niedowierzając temu, co usłyszała. Podniosła dłonie do twarzy, a kiedy je opuściła, kobiety już nie było. Mada spojrzała na migoczące pod fotelem kosmyki włosów tamtej i schyliła się po nie, ale podmuch, jaki wpadł od drzwi otwieranych przez jej pomocnicę, zmiótł je spod jej dłoni i tylko jeden włos został jej w palcach. „Był tu już dziś ktoś?” - zapytała pomocnica, patrząc na odmienioną twarz Mady. „Tak, anioł, z odpowiedzią” - wyszeptała Mada.

*

Święci mawiali, że jeśli Bóg coś czy kogoś odbiera, to po to, żeby zachować i zwrócić stokrotnie. Nie widać tego od strony kogoś, kto utracił. Bóg milczy wtedy, gdy padają rozpaczliwe czy natarczywe pytania. Odpowiedź jednak przychodzi - niezapowiedziana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV w Boże Narodzenie: pokój rodzi się z wysłuchanego płaczu

2025-12-25 10:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Pokój istnieje i jest już wśród nas - przekonywał Leon XIV w homilii wygłoszonej podczas Mszy św., jaką w uroczystość Bożego Narodzenia odprawił w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Wskazał, że pokój rodzi się z wysłuchanego płaczu, „wśród ruin, które wzywają do nowej solidarności”.

Odwołując się do słów Jezusa: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję”, papież stwierdził, że „nie tylko jesteśmy zaskoczeni pokojem, który już jest tutaj, ale świętujemy, jak ten dar został nam dany”: poprzez to, że Słowo „stało się ciałem”.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego spotykamy się o północy w naszych świątyniach?

2025-12-24 19:08

[ TEMATY ]

pasterka

ks. Łukasz Romańczuk

Na ten moment roku czeka wielu wiernych – Pasterka. Skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego w Boże Narodzenie spotykamy się o północy w naszych świątyniach? Odpowiadamy.

Wieczór. 24 na 25 grudnia. Wielu po wieczerzy wigilijnej zmierza do kościoła. Wybija północ. Rozpoczyna się Pasterka – uroczysta Msza św., która ma upamiętnić oczekiwanie i modlitwę pasterzy przybywających do Betlejem po to, aby oddać hołd narodzonemu Jezusowi. To także moment rozpoczynający uroczystości Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Zamknięto pierwsze Drzwi Święte Roku Jubileuszowego

2025-12-25 19:12

[ TEMATY ]

Drzwi Święte

Vatican News

Przekroczenie Drzwi Świętych było darem, a naszą misją na przyszłość jest stawanie się od dziś otwartymi drzwiami dla innych – powiedział kard. Rolandas Makrickas, archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej w homilii po zamknięciu Drzwi Świętych w tej bazylice – informuje Vatican News. W najbliższych dniach zostaną zamknięte Drzwi Święte w kolejnych Bazylikach Papieskich w Rzymie. Zostały one otwarte na Rok Jubileuszowy.

„Wielu pielgrzymów, podobnie jak my, w czasie roku jubileuszowego przekroczyło Drzwi Święte – znak Bożego miłosierdzia, które nas uprzedza. Dziś widzieliśmy, jak zostały zamknięte, lecz drzwi, które naprawdę się liczą, pozostają drzwiami naszego serca: otwierają się, gdy słuchają Słowa Bożego; rozszerzają się, gdy przyjmują brata; umacniają się, gdy przebaczają i proszą o przebaczenie” – podkreślił kard. Makrickas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję