Reklama

Kościół

Prof. Bańka: jeśli Kościół nie nauczy się słuchać i rozeznawać, nie wyjdzie z kryzysu

Umiejętność słuchania jest kluczowym elementem nowego stylu relacji w Kościele. Zaryzykuję twierdzenie, że jeśli Kościół nie nauczy się słuchać i rozeznawać, nie wyjdzie z kryzysu - powiedział PAP prof. Aleksander Bańka, delegat Kościoła w Polsce na synod o synodalności.

[ TEMATY ]

synod

flickr.com/episkopatnews

Prof. Aleksander Bańka

Prof. Aleksander Bańka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach od 4 do 29 października 2023 r. w Rzymie odbędzie się pierwsza sesja XVI Zgromadzenia Ogólnego Zwyczajnego Synodu Biskupów "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja".

W lipcu Stolica Apostolska ogłosiła listę uczestników pierwszego zgromadzenia. Delegatami Konferencji Episkopatu Polski zostali przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, wiceprzewodniczący KEP abp Marek Jędraszewski i koordynator synodu o synodalności w Kościele w Polsce abp Adrian Galbas. W obradach wezmą również udział dwaj polscy kardynałowie: metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś oraz kard. Konrad Krajewski, jako przedstawiciel kurii w synodzie. Jednym z pięciu świeckich reprezentantów Europy będzie prof. Aleksander Bańka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prof. Bańka zaznaczył, że Stolica Apostolska opublikowała Instrumentum Laboris (dokument roboczy) na Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów, na którym będą pracować biskupi podczas pierwszej sesji synodu w październiku 2023 r., a także podczas drugiej sesji, która odbędzie się w październiku 2024 r.

"Dokument zbiera refleksje, które pojawiły się w czasie fazy diecezjalnej synodu i zostały przesłane przez poszczególne Episkopatu do Rzymu. Później z tych syntez powstało sześć dokumentów, na których pracowali uczestnicy zgromadzeń kontynentalnych, które odbyły się na przełomie lutego i marca 2023 r. Instrumentum Laboris powstało jako wynik kompilacji dokumentów opracowanych po zakończeniu tych zgromadzeń" - wyjaśnił.

Zdaniem prof. Bańki, Instrumentum Laboris nie jest dokumentem typowo teologicznym. "Jest to zbiór intuicji, które pojawiły się w Kościołach lokalnych. W dokumencie zostały one zawarte w formie pytań, które stawiać sobie będą uczestnicy synodu" - zaznaczył.

Prof. Bańka przypomniał podtytuł dokumentu: "Kościół, który przyjmuje wszystkich i nie likwiduje różnic". Według niego podtytuł ten odnosi się do trudności, które przeżywają Kościoły lokalne, takich jak zmaganie z laicyzacją młodzieży czy prześladowania.

Podziel się cytatem

"Wbrew obiegowym obawom nie chodzi tutaj o zmianę nauczania Kościoła, tylko o próbę przyjęcia Kościołów lokalnych z wszystkimi ich problemami i próbę postawienia jakiejś wspólnej diagnozy" - wyjaśnił.

Reklama

Przyznał, że "Kościół, który przyjmuje wszystkich", to Kościół otwarty także na osoby, które czują, że pozostają na jego marginesie, czyli osoby LGBT czy rozwodników żyjących w ponownych związkach, ale - zdaniem prof. Bańki - "nie chodzi o przyjmowanie bezwarunkowe i bezmyślne". "Ta otwartość nie oznacza jednak, że Kościół będzie modyfikował swoją doktrynę" - zastrzegł.

Podziel się cytatem

Dodał, że celem synodu jest raczej "wypracowanie takich metod duszpasterskich, które pozwolą tym osobom poczuć, że Kościół interesuje się ich problemami i że chce im pomóc odnaleźć swoje miejsce w eklezjalnej wspólnocie".

Podkreślił, że osobiście nie obawia się, iż w wyniku procesu synodalnego zmianie ulegnie nauczanie Kościoła w kwestiach dotyczących na przykład ludzkiej seksualności. "Papież nie jest reformatorem, który ma zamiar zaszkodzić Kościołowi. Papież stoi na straży doktryny i nie podejmie decyzji, wokół której nie ma powszechnego konsensusu" - ocenił.

Według prof. Bańki, część osób myli synod o synodalności z toczącą się w Niemczech drogą synodalną. "Niemiecka droga synodalna nie ma statusu synodu. Jest jakąś próbą Kościoła w Niemczech poradzenia sobie z wewnętrznymi problemami i funkcjonuje trochę jak demokracja parlamentarna. Jej uczestnicy podejmują wiążące w ich przekonaniu decyzje poprzez głosowania, co jest niezgodne z ideą synodalności. Tymczasem w Kościele powszechnym ostateczne decyzje podejmuje papież" - zastrzegł.

Jak zaznaczył, papież chce podejmować decyzje słuchając głosu Kościoła, dlatego potrzebuje synodu. Jednocześnie - jak mówił prof. Bańka - decyzję o tym, czy i w jakim zakresie to, co na synodzie wybrzmiało, przyjąć czy odrzucić, papież podejmie samodzielnie.

Prof. Bańka odniósł się także do fragmentu Instrumentum Laboris, w którym czytamy: "Kościół pragnie być pokorny i wie, że musi prosić o przebaczenie i że musi się jeszcze wiele nauczyć". Wyjaśnił, że autorzy dokumentu odnoszą się do skandali nadużyć seksualnych, ekonomicznych czy nadużyć władzy, których dopuścili się ludzie Kościoła.

"Tylko pokorne zmierzenie się z tymi krzywdami, prośba o przebaczenie i nawrócenie sprawią, że objawi się wewnętrzna siła Kościoła, potrzebna do leczenia tych ran" - ocenił prof. Bańka.

Reklama

Podkreślił, że w Instrumentum Laboris znajduje się również nawiązanie do Soboru Watykańskiego II. "Idei synodalności nie wymyślił papież Franciszek. Patrzenie na lud Boży nie jako na wąskie grono hierarchów, ale także na świeckich, którzy mają swoją podmiotowość, było jedną z głównych idei Soboru Watykańskiego II. Synod zwołany przez papieża Franciszka jest realizacją tej soborowej idei" - wyjaśnił.

Dodał, że "synodalność jest stylem bycia Kościoła, który zakłada nie autorytaryzm i narzucanie własnej woli, ale spotkanie w dialogu". "Centralnym elementem synodu, i jednocześnie zadaniem dla nas, jest nauka słuchania i rozeznawania" - mówił.

Podziel się cytatem

Jak wyjaśnił, rozeznawanie jest "badaniem, czy pojawiające się w trakcie synodu pomysły i refleksje są inspirowane przez Ducha Świętego". "Rozeznawanie jest praktyką znaną w Kościele od wieków. Papież Franciszek jest jezuitą, dlatego proponuje metodę rozeznawania wypracowaną przez założyciela jezuitów, św. Ignacego z Loyoli oraz jego następców. Polega ona na dzieleniu się przez uczestników zgromadzenia synodalnego swoimi refleksjami i wspólnym wydobywaniu z pojawiających się treści tego, co - jak jesteśmy przekonani - jest głosem Ducha Świętego, który sygnalizuje nam pewne kierunki zmian" - wyjaśnił.

Zdaniem prof. Bańki, "drugim kluczowym elementem nowego stylu relacji w Kościele jest umiejętność słuchania". "Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że Kościół, który nie nauczy się słuchać i rozeznawać, nie wyjdzie z kryzysu" - ocenił.

Podziel się cytatem

Jak zaznaczył, synteza diecezjalnego etapu synodu pokazała, że w Kościele w Polsce wciąż mamy spory deficyt tych dwóch umiejętności. "Jednym z największych problemów Kościoła w Polsce jest wewnętrzny podział. Zamykamy się w pewnego rodzaju +bańkach+, które skutecznie separują nas od osób o odmiennej duchowości czy wrażliwości. Prowadzimy dialog jedynie z ludźmi wewnątrz swojego środowiska, co prowadzi do utrwalania się stereotypów wobec osób spoza mojej +bańki+" - wyjaśnił.

Podkreślił, że "proces synodalny może pomóc przełamać te podziały". "Wszystko zależy do tego, na ile pozwolimy, by synodalny styl przeniknął na poziom wspólnot i parafii" - mówił.(PAP)

2023-07-20 07:07

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: rozpoczął się IV Synod Archidiecezji Łódzkiej

[ TEMATY ]

synod

Archiwum "Niedzieli Łódzkiej"

"Cały Lud Boży Archidiecezji Łódzkiej, wszystkich uczestników Synodu oraz ich synodalne zaangażowanie powierzam opiece i wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, Patrona naszej Archidiecezji – Świętego Józefa oraz Świętych Patronów poszczególnych miast i wspólnot parafialnych." - czytamy w dekrecie na otwarcie IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej. Podpisał go abp Grzegorz Ryś w łódzkiej bazylice archikatedralnej 27 stycznia.

Publikujemy treść dekretu:

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję