Reklama

Niedziela w Warszawie

Pielgrzymie umocnienie wiary

Ponad 2 tys. pątników wyruszyło dziś ze stolicy w 43. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę. Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymiej drogi w kościele akademickim św. Anny przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

[ TEMATY ]

#Pielgrzymka

WAPM

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając uczestników liturgii, ks. Mateusz Gawarski, rektor kościoła św. Anny, podkreślił, że pielgrzymka wyrusza w szczególny dzień – wspomnienie rocznicy poświęcenia rzymskiej bazyliki Najświętszej Maryi Panny i w pierwszą sobotę miesiąca, która poświęcona jest Maryi.

- Do Niej chcemy iść, z Nią chcemy pielgrzymować, aby przez Jej wstawiennictwo Synowi, a naszemu Panu Jezusowi, powierzyć wszystkie sprawy i intencje, wszystko co nosimy w naszych sercach. Nade wszystko chcemy prosić w tym roku o głęboka wiarę – powiedział ks. Gawarski i wskazał na hasło pielgrzymki „Pan mój i Bóg mój”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chcemy rozważać te słowa w czasie drogi, aby nasz wiara była silna mocą Bożej łaski, doświadczenia żywego Kościoła – zaznaczył przewodnik WAPM.

Kard. Nycz wyraził wdzięczność Bogu, że po latach pandemii powracamy na drogę pielgrzymowania. Podkreślił, że odnawianie się w Kościele kolejnych pokoleń, które chcą iść do Chrystusa, poznawać Go i coraz bardziej kochać, otwierać Mu swoje serca, jest duchowo krzepiące.

W homilii metropolita warszawski porównał pieszą pielgrzymkę do życia człowieka na ziemi.

Reklama

- Budujemy Królestwo Boże tak jak chce Jezus, ale nie po to, żeby na ziemi uczynić niebo, bo tego nigdy nie zrobimy. Idziemy po to, żeby cząstkę tego nieba zbudować na ziemi, ale pełnia naszego szczęścia i spotkania jest w niebie - w spotkaniu z Bogiem. To jest właśnie istota naszego ziemskiego pielgrzymowania – wskazał kard. Nycz.

Hierarcha zaznaczył, że dzisiejszy człowiek zagoniony za sprawami tego świata, wykształceniem – tym do czego ma prawo - zapomina o tym, że to nie jest wszystko i że są jeszcze wartości, które są dużo ważniejsze.

- Jest cel, do którego idziemy. W tym celu człowiek szuka i powinien szukać sensu swojego życia tak, jak sensem właśnie pielgrzymki, naszej drogi trudnej, uciążliwej, być może ciepłej i być może deszczowej, jest Jasna Góra i spotkanie z Matką Najświętszą, a przede wszystkim z Jezusem, do którego Maryja prowadzi. Tak cel życia ludzkiego też jest pielgrzymi – przypomniał metropolita warszawski.

Kard. Nycz wskazał także, że problemem dzisiejszego człowieka jest strach przed oddaniem Bogu cząstki swojej wymarzonej, wyidealizowanej wolności.

- Miłość, która wyraża się w byciu dla innych – dzieci, rodziców, starszych - wymaga poświęcenia, trudu, więc wymaga zrezygnowania z pewnej części swojej wolności. Tutaj rodzi się problem. Co jest pierwsze, ważniejsze? Czy wolność człowieka jest tak absolutna, że znosi wszystkie aspekty poświęcenie się dla innych? Konsekwencje tego są bardzo konkretne i dotyczą wielu spraw życia rodzinnych i małżeńskiego – przestrzegał kaznodzieja.

Reklama

Metropolita warszawski nawiązał także do dzisiejszego święta Matki Bożej Śnieżnej, które wiąże się z rzymską bazyliką Santa Maria Maggiore. W świątyni tej czczony jest obraz Matki Bożej, przed którym modli się papież Franciszek, rozpoczynając każdą swoją podróż apostolską. Kard. Nycz zaznaczył, że również na Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie Ojciec Święty wyruszył po modlitwie przed obrazem Madonny z tej bazylice. Hierarcha przypomniał także hasło tegorocznych ŚDM: „Maryja wstała i poszła z pośpiechem”.

- Głosić Ewangelię, spotykać się z Jezusem w sakramentach świętych, modlić się i pomagać drugiemu człowiekowi, być dla drugiego człowieka - to nie jest dodatek do Kościoła, ale to jest istota Kościoła – podkreślił kard. Nycz i dodał, że musimy umieć być ludźmi, którzy z miłością bez warunków wstępnych potrafią iść z pośpiechem do człowieka po to, żeby pomagać.

Na zakończenie Mszy św. metropolita warszawski udzielił pielgrzymom błogosławieństwa i pokropił pątników wodą święconą.

Wśród pielgrzymów jest Krzysztof z Grodziska Mazowieckiego, który idzie, ponieważ – jak mówi – jest to jego powinność i dziękczynienie Matce Bożej za opiekę, której doświadcza na co dzień i to bardzo mocno.

- Gdy w 2014 r. zmarła moja mama, oddałem się Matce Bożej w niewolę miłości według wskazań św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Idę, bo Maryja jest moją Matką, a moim obowiązkiem jest dać na Mszę św. dziękczynną i odbyć pielgrzymkę. Póki sił starcza, kroczę na Jasną Górę – mówi „Niedzieli”. Podkreśla, że Maryja zawsze słucha, wysłuchuje i oręduje.

- Byłem w Mejugorie i otrzymałem pokój serca. A tam Maryja pojawia się jako Królowa Pokoju. To jest ładunek na całe życie. Już tam nie muszę jeździć, to zostaje we mnie i towarzyszy mi na co dzień. Maryja jest moją Matką – zaznacza.

Reklama

Dodaje, że bycie niewolnikiem Maryi to również odpowiedzialność. - Maryja stawi na mojej drodze ludzi, którzy w tym momencie znajdują się w sytuacjach tak trudnych, jak te, z jakimi ja sobie wcześniej poradziłem. Staram się być dla nich umocnieniem i za to też jestem wdzięczny. Najpierw sam przeszedłem cierpienie, a teraz widzę te zmagania u innych. Maryja też była umęczona, trwała pod Krzyżem, miała ufność w Bogu i tą Bożą drogą szła. Chciałbym już nigdy z tej Bożej drogi nie zejść – podkreśla.

Dla Marty z Warszawy pielgrzymka to pokonywanie samej siebie i zawierzanie swoich trudności Bogu. - Dzieją się ogromne cuda, nawet kiedy człowiek jest słaby. Opieka wspólnoty i wszystko, co się dzieje dookoła jest działaniem Boga. Na pielgrzymce doświadczam szczególnej Jego łaski – podkreśla i dodaje, że niesie z sobą do Maryi prośbę o zdrowie dla swojej mamy i umocnienie wiary dla siebie.

Sebastian, aby wyruszyć na WAPM, przyjechał z województwa świętokrzyskiego. Pielgrzymka jest dla niego spełnieniem pragnienia serca, a także okazją do dawania świadectwa tym, którzy są daleko od Boga, albo nie mają na tyle odwagi, aby zrobić pierwszy pielgrzymi krok.

- Pamiętam, że samemu przed wieloma laty ciężko było mi nawet przyjąć pielgrzymkę, a co dopiero na nią się wybrać. Bóg przez drugiego człowieka dobijał się do mojego serca, aby pokazać mi wartość pielgrzymowania – i w końcu Mu się udało – wspomina. Dodaje, że idzie w pielgrzymce, aby prosić o rozeznanie swojego powołania i podjęcie konkretnych decyzji. Niesie z sobą także intencje wielu osób, które go wspierają i prosiły go o modlitwę.

- Chcę spotkać się z nasza Matką Maryją, podziękować Jej za wiele rzeczy, które otrzymałem w swoim życiu i oddać się Jej na nowo.

Razem z WAPM pielgrzymuje także ponad 300 uczestników 30. Pieszej Pielgrzymki Żołnierzy. Pątnicy dotrą na Jasną Górę 14. sierpnia.

2023-08-05 11:40

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jordania: tegoroczna pielgrzymka nad Jordan w cieniu wojny na Bliskim Wschodzie

[ TEMATY ]

wojna

Jordania

Jordan

#Pielgrzymka

Sr. Amata CSFN

Rzeka Jordan

Rzeka Jordan

Pielgrzymka katolików z Jordanii do czczonego jako miejsce chrztu Jezusa Al-Maghtas na brzegu Jordanu zostanie w tym roku ograniczona do liturgii. Tegoroczne obchody święta Chrztu Pańskiego mają na uwadze „solidarność z naszymi cierpiącymi braćmi i siostrami”, powiedział kierownik Katolickiego Centrum Medialnego w Ammanie, Rifat Bader.

Organizatorzy oczekują, że w uroczystości 12 stycznia będzie uczestniczyło 5 tys. osób. Inaczej niż zwykle, procesji nie będą towarzyszyć grupy harcerskie i muzyka. Mszy św. z udziałem grupy biskupów będzie przewodniczył łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: dla Boga żadne miejsce nie jest zbyt odległe

Dla Boga nie istnieje miejsce zbyt odległe, serce zbyt zamknięte czy grób zbyt mocno zapieczętowany - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Raz jeszcze papież powrócił do tajemnicy Wielkiej Soboty, mówiąc dziś o zstąpieniu Jezusa do piekieł.

Drodzy Bracia i Siostry! Dzień dobry!
CZYTAJ DALEJ

Dania/ Minister sprawiedliwości o dronach nad lotniskami: określiłbym to jako atak hybrydowy

2025-09-25 10:32

[ TEMATY ]

lotnisko

Dania

PAP/EPA/Emil Helms

Troels Lund Poulsen

Troels Lund Poulsen

Wszystko wskazuje na to, że za incydentami z udziałem dronów nad duńskimi lotniskami stoi profesjonalny sprawca; określiłbym to mianem ataku hybrydowego – ocenił w czwartek minister obrony Danii Troels Lund Poulsen na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Duńska policja potwierdziła wcześniej obecność dronów nad czterema lotniskami na Półwyspie Jutlandzkim - w Aalborgu, Esbjergu, Sonderborgu i wojskowej bazie lotniczej Skrydstrup w nocy ze środy na czwartek. Do podobnego incydentu doszło w poniedziałek wieczorem nad lotniskiem Kastrup w Kopenhadze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję