W trzeciej klasie szkoły podstawowej - pod wpływem kazania o św. Stanisławie Kostce, wygłoszonego przez nieżyjącego już proboszcza ks. Stanisława Gaja - Urszulka podjęła decyzję o wstąpieniu do zakonu. Konsekwentna w realizacji swoich postanowień (ta cecha pozostała jej do dziś), w 1968 r. opuściła dom rodzinny i udała się do Cieszyna. Zamieszkała w tamtejszym Zgromadzeniu Sióstr Elżbietanek i rozpoczęła równolegle naukę w liceum medycznym i w szkole muzycznej. Kolejny etap w jej życiu to jednocześnie praca w szpitalu sióstr elżbietanek, nowicjat i kontynuacja edukacji muzycznej w Studium Organistowskim pod opieką prof. Józefa Jakaca i Romana Dwornika - twórców znanego „Chorału śląskiego”.
Pierwsze spotkania ze sceną
Reklama
W 1975 r. oprócz pracy w szpitalu, obowiązków związanych z posługą zakonną i kontynuowaniem nauki zaangażowała się s. Jadwiga, bo takie imię zakonne przybrała, w pracę z młodzieżą w ramach scholi w parafii pw. św. Elżbiety. Tu rozpoczęła się jej przygoda z teatrem amatorskim. Pierwszą sztukę - „Pieśń o Bernadetcie”, opartą na motywach objawień z Lourdes, młodziutki zespół pod jej kierunkiem zagrał w 1978 r. w szpitalnej świetlicy. Kolejnym sukcesem okazał się montaż sceniczny o życiu św. Genowefy. W 1980 r. padła propozycja wystawienia na scenie Drogi Krzyżowej. Krąg aktorów poszerzył się o ludzi obdarzonych talentami, których - jak wspomina s. Jadwiga - Bóg zsyłał. Pojawiły się wówczas osoby, które do dziś są filarami zespołu: Stanisław i Barbara Pońc, Stanisław Putyra, Danuta Balcer, Małgorzata Mołdrzyk czy, niestety, nieżyjący już Jan Bojda i Jan Sikora, którego syn Krzysztof przejął rolę po ojcu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prawdziwy teatr
W 1990 r. spełniły się marzenia s. Jadwigi Wyrozumskiej - zespołowi umożliwiono wejście na profesjonalną scenę urzekającego pięknem i pełnego powagi (w br. obchodzi 100. rocznicę powstania) Teatru im. A. Mickiewicza w Cieszynie, z „Jasełkami cieszyńskimi”. Od początku działalności, mimo że scena udostępniana jest tylko okresowo, zagrali już 340 spektakli, które obejrzało ponad 200 tys. widzów. W pierwszych dwóch latach scenografem w zespole był Władysław Kunc, a od 1992 r. aż do chwili obecnej - Leon Białek. Na uwagę zasługują też aranżacje i montaże muzyczne Piotra Gruchela, oparte na motywach Wojciecha Kilara i Jana Kaczmarka. Reżyserem, menadżerem i organizatorem całości jest s. Jadwiga, której pomaga cały zespół, personel zaplecza teatru i coraz liczniejsi przyjaciele.
Sukcesy
Ostatnio stałymi punktami programu parafialnego teatru elżbietańskiego są spektakle „Gość oczekiwany”, według Zofii Kossak-Szczuckiej, „Jasełka tradycyjne” i „Misterium Męki Pańskiej” oraz program słowno-muzyczny „W hołdzie Janowi Pawłowi II”. Archiwum s. Jadwigi wypełniają liczne recenzje, wycinki prasowe, dyplomy, listy gratulacyjne. Zawsze pełna życzliwości i dobroci, chociaż - jak mówią jej podopieczni - bardzo stanowcza i wymagająca, s. Jadwiga pokazuje nagrody i wyróżnienia stanowiące widoczny efekt pracy całej teatralnej rodziny. Warto wymienić 3 kolejne pierwsze miejsca podczas Przeglądów Zespołów Jasełkowych w Łodygowicach oraz w 2000 r. włączenie teatru do Europejskiej Wspólnoty Misteriów Męki Pańskiej, skupiającej elitarne zespoły spotykające się corocznie w innym kraju europejskim. Wyróżnieniem dla zespołu były też: udział w I Międzynarodowym Festiwalu Widowisk Misteryjnych „Pasja 2000” w reż. Wojciecha Kopcińskiego, zorganizowanym u krakowskich salezjanów; zdobycie „Lauru Srebrnej Cieszynianki” i liczne nagrody rangi państwowej, samorządowej, stowarzyszeń kościelnych. Sfilmowana sztuka „Gość oczekiwany” zdobyła II miejsce na festiwalu filmów w Niepokalanowie.
Życie teatru wkomponowane jest w realia codziennych domowych i zawodowych spraw członków zespołu, które muszą pogodzić, czasem w sytuacjach wydawałoby się bez wyjścia. Każdy spektakl to, oprócz prób, wiele godzin osobistej modlitwy, oddanie Bogu w całkowitą opiekę roli i wszystkich swoich spraw. On to wysłuchuje, jest najlepszym reżyserem i suflerem. Taki wielki duchem, formą i treścią stał się parafialny teatr pod kierownictwem s. Jadwigi. Kapelanem zespołu od 1972 r. jest proboszcz parafii św. Elżbiety - ks. prał. Andrzej Rdest.
Plany
Siostra myśli już o kolejnych pozycjach w repertuarze, np. opartych na motywach z życia św. Elżbiety, objawieniach fatimskich lub lurdzkich. Pragnie przygotować coś, co poruszy ludzkie serca, pomoże podejmować trafne decyzje życiowe i pogłębiać wiarę. Według s. Jadwigi, jednym z podstawowych aspektów działalności teatru, który powinien być swoistym ołtarzem kultury, jest rola wychowawcza, zarówno w odniesieniu do widza, jak i do samych aktorów i realizatorów. Tradycją stały się wspólne, rodzinne wyjazdy do Ziemi Świętej i liczne pielgrzymki integrujące rodziny.
Na pytanie, jak odbiorcy mogą dziękować zespołowi za wspólnie przeżyte chwile, twórczyni teatru odpowiada: - Najskuteczniej stałą modlitwą, życzliwością i pragnieniem, by każdy spektakl zostawił po sobie trwały ślad w sercach widzów, nakłaniając do lepszego życia. Twórcą i reżyserem tego teatru jest sam Bóg, więc jeśli taka jest Jego wola, niech ten teatr trwa i służy ludziom przez kolejne lata… Tego z okazji jubileuszu życzy całej teatralnej Wspólnocie zespół redakcyjny „Niedzieli” wraz z Czytelnikami.