Reklama

Nie pozwólmy kpić z Polaków!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo czekaliśmy na raport MAK-u, dotyczący tragedii smoleńskiej - największej katastrofy ostatnich kilkudziesięciu lat, największej w historii naszej ojczyzny. Czekaliśmy na opinie rosyjskich ekspertów na temat samej katastrofy i okoliczności, które wskazywałyby przyczyny tego straszliwego wypadku i winnych podstawowych zaniedbań. I oto przedstawiciele Rosji, którzy otrzymali od rządu polskiego akceptację w sprawie prowadzenia śledztwa, przedstawili nam raport, w którym za katastrofę obwinili całkowicie stronę polską: pilotów oraz ważne osoby, mające - według nich - wywierać nacisk na prowadzących samolot. Otrzymaliśmy nawet informację, że dowódca Sił Powietrznych gen. Błasik miał w organizmie jakąś zawartość alkoholu, choć wiadomo, że generał nie siedział za sterami samolotu.
Po uzyskaniu tej opinii rosyjskich „specjalistów od katastrof i wypadków lotniczych” w Polsce zawrzało. Rodzi się pytanie: Dlaczego winą zostali obarczeni tylko Polacy? Mamy jeszcze świeżo w pamięci telewizyjne obrazki, ukazujące opłakany stan lotniska smoleńskiego z jego obsługą, poznaliśmy opinie ludzi biegłych w kwestii lotów. A tu okazuje się, że winni są jedynie Polacy... Od początku jesteśmy zaskoczeni decyzjami zarówno premiera Tuska, jak i innych osób władzy, które w ręce rosyjskie przekazały całość tej sprawy. Po dziewięciu miesiącach badań otrzymujemy dokument, który nas całkowicie nie satysfakcjonuje. Wielu pyta o stronę prawną prowadzenia tego śledztwa, także o stronę techniczną, ale nade wszystko moralną. Na pewno będzie jeszcze wiele opinii i ekspertyz, dotyczących szczegółów, również tych, o których była mowa w raporcie. Istotne jest także to, że niedostatecznie uwzględniono uwagi strony polskiej.
Z tego, co się stało, trzeba wyciągnąć wnioski. Przede wszystkim jako Polacy powinniśmy kochać swój naród i swoją Ojczyznę. Nie można przedkładać przyjaźni polsko-rosyjskiej nad miłość własnego narodu. Postawa Rosjan jest jasna i oczywista. Oni szanują siebie i zależy im na swojej wielkości. Natomiast zachowanie polskich władz wobec władz rosyjskich było - niestety, trzeba to powiedzieć - bardzo podobne do tego z czasów PRL-u, kiedy to obowiązywała całkowita podległość komunistycznemu władztwu Kremla. Dlaczego dzisiaj, kiedy jesteśmy już wolni, nie staramy się robić nic ku obronie imienia Polski i Polaków? W tym przypadku także ku obronie polskich lotników? Trzeba przyznać, że Rosjanie bardzo zręcznie wykorzystali sytuację, którą stworzył im polski rząd - a my pozostaliśmy praktycznie bezradni, bez argumentów, bo wszystko zostało nam przez Rosję zabrane albo sami włożyliśmy jej to do rąk.
Nasza tragedia staje się tym większa, że nie szanuje się nas, bo też my sami się nie szanujemy. Także dlatego, że tak wiele wśród nas niechęci, a nawet nienawiści, którą pałamy do siebie nawzajem. Ta nienawiść szła za prezydentem Kaczyńskim jak burza, aż go zniszczyła. Był lekceważony przez wysokie osobistości polskiego państwa, ośmieszany i pomawiany przez wielu parlamentarzystów, ludzi mediów, a za nimi także przez uformowaną w ten sposób opinię publiczną. Ta nienawiść dalej tli się w wielu wypowiedziach polityków, zwłaszcza opcji przeciwnych. Cynizm panuje w kręgach dziennikarskich, w wielu redakcjach radiowych i telewizyjnych oraz tytułach prasowych. Trzeba wciąż apelować o umiłowanie prawdy, uczciwość i rzetelność dziennikarską, o rachunek sumienia ludzi, którzy dzierżą w swych rękach duże możliwości finansowe.
Trzeba odpowiedzialnym za Polskę postawić dziś pytanie: Jeśli pójdziemy tym torem, to co będzie z nami za 30, 50 lat? Jeśli pozostaniemy obojętni na los Ojczyzny i narodu - np. młodzi wyjeżdżający za granicę zapomną o swych obowiązkach wobec kraju swego urodzenia, a pozostający w kraju będą bierni, apatyczni i przeformowani - to co z tym krajem będzie...
Raport MAK-u wielu nazwało zwykłą kpiną. Dlatego odzywamy się do wszystkich Polaków: Nie pozwólmy kpić z polskiego imienia! Zacznijmy się szanować. Nie pozwólmy również ludziom takim jak Tomasz Gross budować mitologii przeciwko narodowi polskiemu. Bo mamy wiele świadectw o bohaterskich Polakach, którzy ginęli, oddając życie za Żydów, tymczasem ten człowiek bezkarnie szkaluje nasz naród i odmawia mu bohaterstwa, które było wielkim udziałem tej umęczonej ziemi...
Zbliżając się do beatyfikacji Jana Pawła II, postawmy sobie te słowa przed oczami, niech będą one dla nas jakimś otrząśnieniem. I szanujmy to, co nasze, co Polskę stanowi. Nie wierzmy, że to ksenofobia. Każdy naród ma obowiązek troski o swoje dobro narodowe. A tego uczył nas przecież w sposób wyjątkowy sługa Boży Jan Paweł II.

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młody ksiądz, opiekun harcerzy, zmarł w swoje 46. urodziny. Dziś jego pogrzeb

2025-10-06 09:29

[ TEMATY ]

pogrzeb

młody ksiądz

opiekun harcerzy

46. urodziny

Chorągiew Ziemi Lubuskiej ZHP

Ks. Adam Żygadło zmarł w swoje 46. urodziny

Ks. Adam Żygadło zmarł w swoje 46. urodziny

W piątek 3 października 2025 r., w 46. rocznicę swoich urodzin i w 21. roku kapłaństwa, w szpitalu w Zielonej Górze zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. Adam Żygadło, wikariusz Parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Żaganiu - informuje portal diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Był był harcmistrzem i zaangażowanym opiekunem harcerzy.

Zmarłego kapłana we wzruszającym wpisie żegnają harcerze
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Faustyną - tajemnice chwalebne

2025-10-04 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

św. Faustyna Kowalska

pixabay.com

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

W czasie rezurekcji ujrzałam Pana w piękności i blasku i rzekł do mnie: córko Moja, pokój tobie, pobłogosławił i znikł, a duszę moją napełniło wesele i radość nieopisana. Umocniło się serce moje do walki i cierpień (Dz 1067).
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: W październiku pamiętajmy o misjonarzach

2025-10-06 09:47

[ TEMATY ]

misje

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Październik to miesiąc misyjny, dlatego bardzo zachęcam wszystkich, aby wspomnieli, pomodlili się, czy też przywołali na pamięć misjonarzy – zachęcił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC.

Przewodniczący Episkopatu zachęcił, aby w październiku szczególnie pamiętać o misjonarzach. „Październik to miesiąc misyjny, dlatego bardzo zachęcam wszystkich, aby wspomnieli, pomodlili się, czy też przywołali na pamięć misjonarzy, którzy w naszym imieniu – jako świadkowie naszej wiary – wyjechali, by głosić ją tam, gdzie Chrystus ich posłał” – podkreślił abp Wojda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję