Reklama

Informatyk radzi

AVIcodec - szukanie brakujących kodeków do filmów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O problemach z odtwarzaniem plików AVI i o tym, jak poradzić sobie z brakującymi kodekami, już pisałem, ale pojawiają się pytania, jak można znaleźć ten, którego akurat brakuje. Kodeki można zainstalować samemu, ale trzeba wiedzieć jakie - i tu przychodzi z pomocą darmowy program AVIcodec. Sprawdza on, jakich kodeków użyto do utworzenia pliku filmowego, a następnie pomaga pobrać je z Internetu i zainstalować. Program udostępniony jest na stronach: vista.pl/download/1668_avicodec_1_2_113.html lub www.dobreprogramy.pl/Rozszerzenia-multimedialne-i-kodeki, Kategoria, Windows, 31.html. Po uruchomieniu AVIcodeca i kliknięciu na zakładkę „Kodeki i filtry” program sam wczyta listę wszystkich kodeków i filtrów, które są zainstalowane w naszym komputerze. Aby jednak rozwiązać problem brakującego kodeka, najpierw należy wczytać jakiś plik z filmem, klikając na przycisk „Otwórz”, a następnie wybrać go z dysku bądź innego nośnika danych. Po wczytaniu filmu w programie ukaże się on w środkowej części okna pod sekcją „nazwa pliku”, wskazując ścieżkę dostępu do niego na dysku. Pod polem „V. nazwa kodeka” widnieje kodek, który odtwarza ten film lub ewentualnie może odtworzyć, jeżeli go nie ma w komputerze, natomiast pod polem „A. 1 nazwa kodeka” widnieje nazwa kodeka, który odtwarza ścieżkę dźwiękową tego filmu. Na dole okna widnieje wiele informacji na temat pliku filmowego, poczynając od ilości zajmowanego miejsca na dysku, po procentową skalę jakości filmu. Jednak najważniejsze informacje znajdują się w polu „Video” - gdzie jest informacja o kodeku wideo, oraz w polu „Audio” - gdzie jest informacja o nazwie kodeka dźwięku. Gdy przy którymś z nich znajdzie się informacja, że nie jest on obsługiwany, to należy kliknąć znajdujący się obok przycisk „WWW”, aby otworzyć stronę internetową, z której można pobrać brakujące kodeki. Program można łatwo skonfigurować pod indywidualne wymagania, klikając na „Opcje” i zaznaczając lub usuwając zaznaczenie w istniejących polach.

witold.iwanczak@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie do Słowa Bożego: Tylko Bóg jest ostatecznym „miejscem” człowieka

2025-11-24 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Sny Nabuchodonozora są sceną teologii dziejów. Król widzi ogromny posąg. Głowa ze złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z brązu, nogi z żelaza, stopy z żelaza zmieszanego z gliną. Daniel, natchniony przez Boga, tłumaczy, że złota głowa to sam Nabuchodonozor. Po nim przyjdą kolejne królestwa, coraz twardsze, ale coraz bardziej kruche. Ostatni etap, żelazo z gliną, to mieszanina siły i niestabilności. W tym momencie „kamień odłączony nie ręką ludzką” uderza w posąg, kruszy go, a sam staje się górą, która wypełnia ziemię. Tradycja widziała w tym kamieniu Mesjasza i królestwo Boga.
CZYTAJ DALEJ

Co się z nami stało, że Kościół w Polsce musi bronić Papieża Polaka przed… Polakami?

Samemu Janowi Pawłowi II pewnie przez myśl by nigdy nie przeszło, że po jego śmierci polski Kościół będzie musiał bronić go przed…Polakami! Gorzki komunikat wydał Episkopat, aczkolwiek, w mojej ocenie, uzasadniony. Pytanie jednak brzmi: co dalej będzie z pamięcią o naszym największym w dziejach świętym? I co zrobić, by ocalić polską duszę – bo o nią w istocie chodzi, Papieżowi nic już naprawdę nie trzeba.

Smutny to dzień w naszym życiu publicznym - po zakończeniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi wystosowali „Apel o szacunek dla Papieża Polaka”, pisząc dosadnie, że
CZYTAJ DALEJ

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję