Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie Radio

Ruszył papieski serwis beatyfikacja.polskieradio.pl

Z okazji beatyfikacji Jana Pawła II, zaplanowanej na 1 maja, oraz w przededniu 6. rocznicy śmierci Papieża, Polskie Radio uruchomiło specjalny serwis poświęcony Ojcu Świętemu.
W serwisie zgromadzono setki unikatowych nagrań archiwalnych, związanych z postacią Jana Pawła II. Znajdują się tam materiały zarówno z archiwum Polskiego Radia, jak i z archiwów Radia Wolna Europa, BBC i RFI. Wspomnienia tych, którzy znali Karola Wojtyłę, opowieści o kolejnych latach jego życia, relacje ze spotkań, wystąpień i uroczystości, zapisy zdarzeń wyjątkowych, ale i tych zwyczajnych. Materiały podzielone są na działy tematyczne: Droga do Watykanu, Pontyfikat, Zamach, Pielgrzymki do ojczyzny, Nauczanie, Uroczystości beatyfikacyjne. Obok dźwięków jest wiele interesujących, często nieznanych fotografii (w tym zdjęcia z pierwszej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 r., zrobione przez funkcjonariuszy SB) oraz nagrania wideo.
Serwis: beatyfikacja.polskieradio.pl to nie tylko materiały archiwalne, ale także rozmowy z osobami, które znały Papieża. W serwisie znajdują się też informacje o uroczystościach beatyfikacyjnych w Rzymie. W maju pojawią się relacje z tych szczególnych wydarzeń. Serwis będzie systematycznie wzbogacany również materiałami poświęconymi Janowi Pawłowi II, powstającymi w poszczególnych programach Polskiego Radia.

Mobilne muzeum

Jan Paweł II znów w podróży

Jan Paweł II, Papież Pielgrzym, rozpoczyna nową, ciekawą pielgrzymkę po Polsce - mówił kard. Stanisław Dziwisz na konferencji prasowej poprzedzającej otwarcie Mobilnego Muzeum Jana Pawła II. Mobilne Muzeum to 18-metrowy samochód w barwach papieskich, który wyruszył w trasę po Polsce.
Cała naczepa specjalnie przystosowanej ciężarówki została zamieniona na pawilon wystawowy. Po wejściu do środka można obejrzeć filmy opowiadające o życiu Karola Wojtyły - Jana Pawła II. Zostały one podzielone na trzy kategorie, odpowiadające okresom życia Papieża: Wadowice, Kraków oraz Rzym. Oprócz tego w muzeum znalazły się plansze graficzne oraz eksponaty. Zobaczyć można m.in.: papieską sutannę, buty, piuskę, różaniec i brewiarz, na których modlił się Jan Paweł II, pióro, którym pisał, jego narty czy zegar kominkowy z Castel Gandolfo. Wizycie Mobilnego Muzeum towarzyszyć będzie również wielkoformatowa gra planszowa „Dookoła świata z Janem Pawłem II”. W grze może jednocześnie brać udział ok. 30 osób, które poruszają się po planszy śladem 104 pielgrzymek papieskich. W trakcie zabawy uczestnicy zdobywają karty opowiadające o konkretnych podróżach Jana Pawła II i odpowiadają na rozmaite pytania. Łącząc zabawę ze współzawodnictwem, gracze poznają historię i przesłanie Papieża Pielgrzyma.
Rozłożenie całego muzeum zajmuje jedynie godzinę, a pomysłodawcy oferują pomoc we wszelkich sprawach organizacyjnych. Pieczę nad projektem sprawuje Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”.

Miłosz Kluba

Krótko

Profesorowie i pracownicy naukowi wyższych uczelni Poznania oraz innych ośrodków akademickich Polski pytają, jak można było wykluczyć zamach, skoro wrak tupolewa i czarne skrzynki nie zostały zbadane. Polska prokuratura, nie mając dowodów, wykluczyła tę możliwość.

Szef MON Bogdan Klich zamierza pozwać do sądu płk. Edmunda Klicha, polskiego akredytowanego przy MAK za jego słowa o naciskach wywieranych w trakcie badania katastrofy smoleńskiej. Minister miał mu sugerować, aby skoncentrował się w śledztwie na sprawie zamknięcia lotniska.

Niemal dwie trzecie badanych przez OBOP nie wierzy w ustalenie przyczyn katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Polacy są przekonani, że przyczyny katastrofy smoleńskiej nie zostały do tej pory w pełni wyjaśnione.

Prezydent i premier chcą, aby wrak Tu-154 był elementem pomnika, który upamiętniałby ofiary smoleńskiej katastrofy. PiS jest zdania, że powinny powstać dwa pomniki: jeden poświęcony katastrofie smoleńskiej, a drugi - prezydenckiej parze.

Tablicę poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu odsłonięto 8 kwietnia na dziedzińcu głównym w Muzeum Powstania Warszawskiego. - Jesteśmy w miejscu szczególnie związanym z postacią Lecha Kaczyńskiego. To Lech Kaczyński chciał, by patriotyzm i pamięć o przeszłości stały się elementem tożsamości nowoczesnej Polski - mówił dyrektor muzeum Jan Ołdakowski.

Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła 7 kwietnia śledztwo dotyczące tzw. afery hazardowej, rozpoczęte w październiku 2009 r. po doniesieniu CBA. Decyzja w sprawie afery hazardowej to kompromitacja i porażka prokuratury - ocenia Andrzej Dera (PiS).

Prokuratura w Łodzi umorzyła śledztwo w sprawie rzekomego zacierania śladów w miejscu śmierci Barbary Blidy. Śledczy nie dopatrzyli się niczego, co wskazywałoby, że zacierano ślady.

Rada Niemców Górnośląskich zaapelowała do mieszkających w regionie Niemców, by w spisie powszechnym deklarowali narodowość niemiecką.

Czy szpitale będą chciały przekształcać się w spółki? Na przeszkodzie mogą stanąć unijne dotacje, wykorzystane na remonty czy zakup sprzętu, którego nie można używać w leczeniu prywatnych pacjentów.

Najpopularniejszą używką wśród młodzieży jest alkohol. Aż trzy czwarte polskiej młodzieży przyznaje, że sięga po alkohol w różnej postaci przynajmniej raz w roku. Dziewczęta chętniej piją wino, chłopcy piwo lub wódkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję