Reklama

Santo subito!

Niedziela Ogólnopolska 16/2011, str. 13

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Ireneusz Skubiś: - Należy Ksiądz Kardynał do tych szczęśliwych ludzi, którzy od lat patrzyli na życie i pracę najpierw biskupa, później arcybiskupa i kardynała Karola Wojtyły, a następnie na pontyfikat Jana Pawła II. Dzisiaj patrzy Eminencja na to święte życie z pewnej perspektywy. Jak Ksiądz Kardynał postrzega ks. Karola Wojtyłę w jego młodości pasterskiej, biskupiej i kardynalskiej?

Kard. Marian Jaworski: - Jan Paweł II w całym swoim życiu kapłańskim oddany był Bogu i posługiwaniu pasterskiemu ludziom. Heroicznie realizował przykazanie miłości Boga z całego serca i bliźniego jak siebie samego. I to był fundament kształtowania się obrazu jego świętości.

- Jak kształtował się obraz świętości życia Karola Wojtyły?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Oddany swojej archidiecezji krakowskiej, podejmował gorliwie wszystkie czynności pasterskie - wizytacje parafii, rekolekcje, udział w odpustach. Przeprowadził synod diecezjalny, angażując do współpracy ludzi świeckich, a po synodzie tworząc grupy posynodalne do refleksji nad nim.

- Jak świętość ks. Wojtyły przejawiała się w jego działaniach duszpasterskich - czy to w stosunku do swojej diecezji, czy do poszczególnych grup, takich jak np. młodzież akademicka, inteligencja katolicka?

- Ks. Karol Wojtyła dużo uwagi poświęcał duszpasterstwu młodzieży, zwłaszcza akademickiej, m.in. głosząc rekolekcje, konferencje. Interesował się wydawanymi czasopismami, by jak najlepiej spełniały swe właściwe zadania, włączając się w problemy Kościoła i narodu. Nie sposób nie podkreślić jego starań na rzecz Wydziału Teologicznego jako uczelni z prawami kościelnymi, po faktycznym zlikwidowaniu go przez władze państwowe w 1954 r. Wspieranie przez niego rozwoju tego Wydziału doprowadziło do przekształcenia go w 1979 r. przez Stolicę Apostolską w Papieską Akademię Teologiczną.

Reklama

- Jak Ksiądz Kardynał postrzega relacje bp. Karola Wojtyły z Kościołem krakowskim, z jego kapłanami?

- Jako pasterz diecezji cieszył się wielkim autorytetem wśród kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Wypływało to stąd, że dostrzegali oni jego roztropność, niekierowanie się względami ludzkimi, cierpliwość. Wyczuwali jego troskę o nich, przejawiającą się m.in. w zorganizowaniu domów dla księży emerytów. Była też pełna współpraca z zakonami męskimi i żeńskimi.

- Na czym polegała niezwykłość postaci kard. Karola Wojtyły jako profesora uniwersytetu, wykładowcy?

- Jako wykładowca i profesor kard. Wojtyła odznaczał się głębią myśli. Studenci wiedzieli, że chce się z nimi podzielić zarówno znajomością przedmiotu, jak i swoimi przemyśleniami. Z czasem znali go także z publikacji naukowych.

- Eminencja miał szczęście często przyglądać się bezpośrednio Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Jak Ksiądz Kardynał widział jego niezwykły związek z Panem Bogiem?

- Związek Jana Pawła II z Bogiem przejawiał się dokładnie w całym życiu. Ono stanowiło jedno z Bogiem. Modlitwa stanowiła źródło tego życia. Wszystko było przed Bogiem i z Bogiem. To było jego doświadczanie Boga, jego związanie z Nim. Potem przeżywał Boga w swoim działaniu, w byciu z ludźmi.

- Mówi się, że Ojciec Święty był człowiekiem Eucharystii. Jak we wspomnieniach Eminencji jawi się eucharystyczna pobożność Jana Pawła II?

- Mieszkając przy ulicy Kanoniczej, biskup, potem arcybiskup po południu zwykł być w kaplicy Sióstr Szarytek (Kanonicza 25), które pracowały w Seminarium. Jako papież często modlił się do Pana Jezusa Eucharystycznego w swojej prywatnej kaplicy. Na szczególną uwagę zasługuje wprowadzenie procesji eucharystycznej w Rzymie w uroczystość Bożego Ciała. Warto też zwrócić uwagę na promocję kongresów eucharystycznych, w które Jan Paweł II angażował się całkowicie, m.in. we Wrocławiu.

- „Santo subito!” - to hasło pojawiło się na pogrzebie Jana Pawła II. Czy zdziwiło ono Księdza Kardynała? Jakie refleksje zrodziły się wtedy w sercu Eminencji?

- Hasło „Santo subito!” nie mogło zaskoczyć. Ludzie, którzy dosłownie oblegli cały Watykan, czuwając przy odejściu Jana Pawła II, dawali swoje wyjątkowe świadectwo o nim jako człowieku świętym. A wymagało to też od nich ofiary trwania z Nim.
Na życzenie ludu: „Santo subito!” Ojciec Święty Benedykt XVI rozpoczął wkrótce proces beatyfikacyjny Jana Pawła II, szczęśliwie zakończony, tak że 1 maja, w Niedzielę Białą, Niedzielę Miłosierdzia Bożego, będziemy cieszyć się z jego beatyfikacji, a da Bóg - wkrótce i kanonizacji.

- Jak świętość Jana Pawła II przeżywa osoba bardzo mu bliska?

- Beatyfikacja Jana Pawła II w tak szybkim czasie po jego śmierci jest wyjątkowym darem Opatrzności dla wszystkich ludzi. Papież, który odszedł do Ojca Niebieskiego, będzie nadal obecny wśród nas, może nawet głębiej niż za życia. To okazja nie tylko do wspomnień o nim, ale i modlitwy do Zbawiciela za jego pośrednictwem. A owocem będą dary i łaski za jego przyczyną.
Osobiście jestem bardzo wdzięczny Bogu za wszystko dobro, które otrzymałem w swym życiu, będąc blisko Jana Pawła II.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję