Reklama

Powołania

Do seminarium po studiach

W ciągu kilku ostatnich lat nieznacznie zmniejszyła się liczba kandydatów do kapłaństwa i zakonów. Coraz więcej natomiast osób zanim wstąpi do seminarium, wcześniej kończy studia świeckie

Niedziela Ogólnopolska 21/2011, str. 20

Dominik Różański

Podczas warszawskiej konferencji nt. powołań

Podczas warszawskiej konferencji nt. powołań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W bieżącym roku akademickim przygotowania do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonnych zaczęło 851 alumnów. Najwięcej osób zapukało do bram seminariów diecezjalnych. W październiku 2010 r. zgłosiło się tam 675 kandydatów. To raptem o 12 osób mniej niż rok wcześniej. Mniej powołań niż w 2009 r. było w seminariach zakonnych. Z kolei do żeńskich zgromadzeń zakonnych wstąpiło 316 kandydatek oraz 40 do zakonów klauzurowych - poinformowali przedstawiciele Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań na specjalnej konferencji w Warszawie, zwołanej przed kończącym się właśnie 48. Światowym Tygodniem Modlitw o Powołania.

Wychowanie do miłości

Zdaniem bp. Wiesława Lechowicza, delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. powołań, statystyki z roku ubiegłego są porównywalne z wielkościami odnotowywanymi w latach poprzednich. I tak np. w 2009 r. do seminariów diecezjalnych wstąpiło 687 alumnów, a w roku 2008 - 695.
- Od kilku lat liczba powołań utrzymuje się na podobnym poziomie. Natomiast znaczne ich obniżenie miało miejsce w 2005 r. - przypomniał bp Lechowicz. Wyjaśniając przyczyny tego zjawiska, specjaliści mówili m.in. o: niżu demograficznym, masowych wyjazdach zagranicznych oraz „chrystofobicznej kulturze”, która szydzi z ludzi w habitach. W mediach zaś - szczególnie tych, które o sprawach wiary i Kościoła piszą głównie w sposób sensacyjny lub niechętny - rozpoczęła się kampania pt. „kryzys powołań”. Czy była to trafna diagnoza?
- Mówienie o kryzysie jest nieprawdziwe - mówił na konferencji ks. dr Marek Dziewiecki i wyjaśniał. - Trzeba być precyzyjnym w terminologii. Bóg nie przestaje wybranym przez siebie ludziom proponować kapłaństwa czy życia zakonnego. Podobnie jak nie przestaje większości młodych ludzi powoływać do małżeństwa i rodziny. Nie mamy więc kryzysu powołań, lecz kryzys osób powołanych. Są młodzi ludzie, którzy nie odkrywają swojego powołania. Albo nawet jeśli odkrywają, to nie widzą w tym głębszego sensu, bo komplikują sobie życie przez alkohol, narkotyki. Taki człowiek nie dorasta ani do kapłaństwa, ani do małżeństwa.
Zdaniem ks. Dziewieckiego, podstawą duszpasterstwa powołań jest solidne chrześcijańskie wychowanie dzieci i młodzieży. - Wszystkich nastolatków powinniśmy wychowywać w taki sposób, by dorastali do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, gdyż wtedy będą w stanie trafnie odkryć i wiernie wypełniać każde powołanie, także kapłańskie czy zakonne. Dobrze uformowana kandydatka do życia konsekrowanego to taka dziewczyna, której chętnie oświadczyłby się szlachetny i radosny mężczyzna. Z kolei dobrze uformowany kandydat do kapłaństwa to taki mężczyzna, którego oświadczyny przyjęłaby dojrzała i szczęśliwa dziewczyna - mówił krajowy duszpasterz powołań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Późniejsze powołania

Z przygotowanych przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań statystyk wynika, że na mapie powołaniowej do kapłaństwa i życia konsekrowanego dominuje Polska Południowa. Są to diecezje w pasie od Wrocławia po Przemyśl. Prawdziwą perłą w koronie jest diecezja tarnowska. Tam na pierwszym roku uczy się 47 kleryków. - Wśród nich jest kilku alumnów, którzy zanim wstąpili do seminarium, wcześniej ukończyli studia świeckie. Podobnie jest na starszych latach - mówił bp. Lechowicz.
Taką tendencję zaobserwowano również w innych seminariach. Przoduje pod tym względem Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie ponad połowa kleryków I roku skończyła wcześniej inne studia.
Coraz częściej też do bram seminariów pukają osoby 30-40-letnie i starsze. Niektórzy z nich porzucili drogę kariery w show-biznesie, posady na uniwersytetach czy w polityce. - W opisie tego zjawiska także potrzebna jest precyzja językowa. Są to późniejsze powołania, a nie - jak się najczęściej mówi i pisze -„spóźnione powołania” - podkreślił ks. Dziewiecki.

Nie liczba, lecz jakość

Nieprawdziwy jest stereotyp mówiący o tym, że większość kandydatów na kapłanów wywodzi się ze wsi. Teraz dominują mieszkańcy miast.
Nową tendencją - ale jeszcze niezbadaną - są informacje o Polakach wstępujących do seminariów i zakonów za granicą. Z informacji tych wynika, że np. w Niemczech i Włoszech nie ma seminariów, w których nie byłoby kandydatów rodem znad Wisły.
- Nasze statystyki są uproszczone i inne nie będą - zastrzegł bp Wiesław Lechowicz i wyjaśnił, dlaczego tak jest. - Mówiąc o powołaniach do kapłaństwa czy życia zakonnego, w pierwszym rzędzie dotyka się sfery niewymiernej.
Natomiast ks. Dziewiecki podkreślił: - Nie chcemy powtórzyć błędu Europy Zachodniej, która zmniejszyła wymagania wobec kandydatów, gdy zaczęła maleć ich liczba. Księży czy sióstr zakonnych w przyszłości może być mniej, bo od liczby ważniejsza jest jakość powołań.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję