Śmierć Małgorzaty Dydek, znakomitej - o ile nie najlepszej w dziejach polskiego basketu - koszykarki, napełniła smutkiem wszystkich kibiców sportowych. Przywołano też postaci innych niedawno zmarłych polskich sportsmenek: siatkarki Agaty Mróz i lekkoatletki Kamili Skolimowskiej. Chciałoby się krzyczeć, że wszystkie odeszły przedwcześnie, ale pozostaje też mieć nadzieję, iż, parafrazując św. Pawła Apostoła, „w dobrych zawodach wystąpiły, bieg ukończyły, wiary ustrzegły; na ostatek odłożono dla nich wieniec sprawiedliwości, który im w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia” (por. 2 Tm 4, 7-8).
Dopatrywać się w śmierci „Margo”, jak Małgorzatę Dydek nazywali przyjaciele, jakiegoś sensu? Absurd! Z ludzkiego punktu widzenia śmierć jest zawsze bezsensowna! Tym bardziej w tym przypadku, gdy koszykarka była w czwartym miesiącu ciąży.
A jednak! W mediach pojawiły się informacje: „Dydek (…) zmarła w piątek w szpitalu w Brisbane w Australii. Dziecka także nie udało się uratować”. Dziecka, nie jakiegoś bezosobowego płodu! Może właśnie tak sformułowana - zapewne dość automatycznie, by nie powiedzieć bezwiednie - informacja o śmierci Małgosi i jej dziecka to dla wielu ludzi i środowisk sygnał do rzetelnej refleksji? Nie tylko nad kresem ludzkiego życia, ale także nad jego początkiem.
Były premier Mateusz Morawiecki we wtorek został wybrany przez aklamację na przewodniczącego partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) - przekazało PAP źródło w ugrupowaniu. Kandydaturę Morawieckiego zgłosiła premier Włoch Giorgia Meloni.
Decyzja o wyborze Morawieckiego zapadła w Brukseli na posiedzeniu partii EKR, w skład której wchodzą m.in. PiS i ugrupowanie Meloni, Bracia Włosi.
Feliks żył w III w., był synem legionisty rzymskiego Hermiasa, który osiedlił się w Noli, na południe od Neapolu.
Kiedy Feliks przyjął święcenia kapłańskie, wybuchło prześladowanie wyznawców Chrystusa za panowania Decjusza. Feliks był torturowany. Jego poranione ciało wleczono po ostrych muszlach i skorupach. Udało mu się jednak ujść z więzienia. Ukrywał się przez pewien czas w wyschniętej studni. Po śmierci Decjusza powrócił. Ponieważ jednak skonfiskowano mu majątek rodzinny, żył z pracy swoich rąk. Po śmierci schorowanego Maksyma został wybrany na biskupa Noli, ale odmówił przyjęcia godności, proponując na to stanowisko Kwintusa.
Szef MS Adam Bodnar oskarża dziś z pozycji siły i przemocy; wymyślił 200 politycznych spraw, ale jutro sam stanie przed sądem - podkreślił b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023.
"Wielokrotny przestępca A. Bodnar, który regularnie łamie prawo i dopuszcza się licznych nadużyć, chce dziś udawać sprawiedliwego. Koń by się uśmiał! I to wcale nie chodzi o tego, który skakał pod Sejmem. Dziś Bodnar oskarża z pozycji siły i przemocy. Wymyślił 200 politycznych spraw, ale jutro sam stanie przed sądem. Poniżej kilka przykładów kluczowych działań związanych z instrumentalnym i przestępczym podporządkowaniem wymiaru sprawiedliwości przez A. Bodnara – wszystko to popełniane w interesie partii rządzącej i dla jego własnej kariery" - napisał Ziobro na platformie X.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.