Reklama

Wiara

O Maryi wyprowadzającej dusze z czyśćca za pomocą różańca

W wydanej w 1903 roku książce „Królowa niebios” Marian Gawalewicz, dzięki życzliwej pomocy wielu osób (wśród nich Elizy Orzeszkowej i Jana Karłowicza), zebrał najciekawsze słowiańskie baśnie i legendy o Matce Bożej.

[ TEMATY ]

różaniec

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wyborze „Królowa niebios” znalazła się piękna legenda: O odwiedzinach Najświętszej Panny w czyśćcu. Czytamy w niej: „Gdy dusza ludzka zrzuci ziemskie więzy i z ciała wyjdzie wraz z ostatnim tchnieniem, przechodzić musi, wedle obrachunku, jaki z nią zaraz anioł stróż uczyni, przez drogi cierniem kolącym zarosłe, pośród skał stromych i przesmyków ciasnych, nad przepaściami, do miejsc przeznaczenia…

Ziemski pył musi wpierw otrząsnąć z siebie i w czyśćcu z grzechów wyprażyć się wszelkich, nim jako złoto w ogniu oczyszczone, może dostąpić zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest pole puste, jałowe, ogromne, między skałami zamknięte w kotlinie, do której wiodą trzy bramy kamienne (…) Słońce ją ciągle rozpala swym żarem aż do białości i nalewa warem, jak kocioł pełen wrzątku, w którym dusze pławić się muszą póty, aż czas upłynie ich kaźni i męki. Upał i suchość, i ów blask rażący, co z rozpalonych skał bucha okrutnie.

Wszystko tu goreje, a nic płomieniem zająć się nie może, nic się nie pali na głownię i popiół, nic się nie topi, w parę nie zamienia. W takim gorącu nieustannym skwierczą dusze na karę czyśćcową skazane (…) Pomiędzy czyśćcem a Rajem jest rzeka, co rozgranicza z sobą te dziedziny; fale jej płoną i z czarnych odmętów ziejący ogień oba brzegi liże, a wśród płomieni, jak jęczące głownie, płyną skazane dusze potępieńców. Przez oną rzekę rzucony most wisi, chwiejny, że ustać na nim niepodobna, a tak wąziutki jako kładka wąska, na której ledwo jedna stopa stanie; po obu stronach mostu stoją straże, duchy piekielne z widłami ostrymi i w toń spychające każdą śmielszą duszę, co by się chciała tej kładki uczepić i ostać po niej aż po rajskie wrota.

Dusze spadają w płomienistą rzekę, co płynie wartko straszna, niezgaszona, jak płaz olbrzymi z ognia wieczystego. A choć się miota, skręca i wydyma, fale jej toczą się nieme i ciche, i tym straszniejsze w swej milczącej grozie, pełzać się zdają w krąg czyśćcowych granic. Tylko rozpaczne krzyki potępieńców i jęki ciężkie, bolesne, głębokie, z tych płomienistych fal się wydzierają (…)

Reklama

W każdą środę i sobotę każdą, rajskim gościńcem ku temu mostowi z orszakiem świętych i anielską strażą Najświętsza Panna schodzi z nieba szczytów.

Nad płomienistą przesuwa się rzeką, a za Nią święci Pańscy idą społem w długim orszaku, w światłość i blaski wspaniałe ubrani. Na drugim brzegu u kamiennej bramy zastęp aniołów z tablicami w ręku, na których każdej duszy umęczonej jest czas pokuty oznaczony ściśle, wita z pokorą tych dostojnych gości i z czcią wprowadza ich w czyśćcowe progi.

Kiedy Najświętsza Panienka się zbliża, to jakby w skwarny dzień posuchy wielkiej powiał wiatr chłodny na spieczoną ziemię i jakby obłok rzucił cień chłodzący na żarem słońca piaski rozpalone. Chłodniej się robi w czyśćcowej pustyni…

Pokutujących dusz gromady czują ulgę w męczarniach i w chwili wytchnienia pokornym, wdzięcznym, choć nieśmiałym szeptem, który po całym czyśćcu się rozpływa, witają Pannę Najświętszą słowami: «Roso niebiańska, bądź błogosławiona!».

A głos ten płynie, jak z boru szum liści zwarzonych długą spiekotą lipcową, gdy je z omdlenia podmuch wiatru zbudzi. Wówczas na prośby świętych Pańskich oraz aniołów stróżów Panna Przenajświętsza uwalnia jedną duszę z mąk czyśćcowych; tej wyzwolonej przez prośby i modły podaje sama różaniec i z całej tej rzeszy tę jedną wybraną z kamiennej bramy czyśćca wyprowadza (…) Wrota kamienne zapadają się z trzaskiem i jak skrzesane z sobą krzemienie deszcz iskier sypią na progi czyśćcowe, a słońce zionie większym żarem i znów rozpala do białości piasek, w którym tarzają się dusze grzesznych skazańców na czyśćcowe męki…”

Reklama

Legenda ta niesie ze sobą kilka ważnych różańcowych tematów i przesłanek. Ponieważ Maryja wręcza wybranej duszy różaniec – znak przeznaczenia do nieba, łatwo wyprowadzić stąd wniosek, że nie ma w czyśćcu tych, którzy „mają różaniec”, to znaczy tych, którzy odmawiali go za życia. Przypomina się uwaga Matki Bożej Fatimskiej mówiącej, że Franciszek pójdzie do nieba, ale musi jeszcze odmówić wiele różańców. Przypomina się też kilka obietnic, jakie Matka Najświętsza miała przekazać bł. Alanowi de Rupe, przede wszystkim te: „Ci, którzy zawierzą mi przez różaniec, nie zginą, ci, którzy będą z pobożnością odmawiali mój różaniec, rozważając jego tajemnice, nie umrą nie przygotowani, ci, którzy prawdziwie oddadzą się memu różańcowi, nie umrą bez pocieszenia Kościoła, ci, którzy będą odmawiali różaniec, znajdą w chwili śmierci światło Boże oraz pełnię Bożej łaski i będą mieli udział w zasługach błogosławionych”, wreszcie – Maryja „szybko wyprowadzi z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały różaniec i że prawdziwe czciciele różańca będą się radować wielką chwałą w niebie”.

Istnieje wielka tradycja malarstwa religijnego, według której różaniec był przedstawiony jako narzędzie wydobywania dusz cierpiących w czyśćcu. Najsłynniejszym wyrazem owej tradycji jest Sąd Ostateczny Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej. Istnieją także rozliczne polskie malowidła przedstawiające tę samą scenę, na przykład obraz, na którym modlący się św. Stanisław Papczyński, założyciel zakonu marianów wspomagającego dusze w czyścu cierpiące, za pomocą różańca wydobywa dusze z otchłani czyśćca.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Wszystko o różańcu, który może wszystko" DO KUPIENIA W INTERNETOWEJ KSIĘGARNI!

I Zwiastowanie

Spodobało się Bogu posłać do Maryi swego Anioła, by przekazał Jej Bożą wolę. Anioł na wstępie pozdrowił Maryję. Jego pozdrowienie było wyrazem życzliwości, hołdu, oddania, uwielbienia. Anioł uświadomił Maryi, że znalazła łaskę u Pana, że Bóg jest z Nią, że jest najgodniejsza ze wszystkich niewiast, by Bóg mógł Jej powierzyć tajemnicę zbawienia - swojego Syna. Maryja na słowa Anioła zareagowała po ludzku: lękiem, niepokojem, niedowierzaniem. wątpliwością we własne możliwości, wynikające ze świadomości swej nędzy, słabości i małości. Anioł z wielką mocą uciszył Maryję. Ze spokojem wyjaśnił Jej wszystkie wątpliwości. By łatwiej było Maryi uwierzyć, Bóg pozwolił Aniołowi podać Maryi informację o Jej krewnej - Elżbiecie. Spotkanie z Aniołem było dla Maryi próbą wiary i miłości, próbą głębokiej ufności. Maryja odpowiedziała Bogu "tak" i nie zawiodła się mimo konsekwencji tego słowa w Jej życiu. Nie zawiódł się również i św. Józef, dla którego stan Maryi był ogromnym zaskoczeniem. Czuł się oszukany, ale nie chciał podejrzewać, nie chciał osądzać, nie chciał krzywdzić osoby, którą kochał, której zaufał. Wolał wziąć winę na siebie. Bóg za jego szlachetną postawę wynagrodził mu swoim zaufaniem do tego stopnia, że w jego ręce złożył los swojego Syna i jego Matki.

Reklama

O mój Aniele, ucz mnie, proszę pokornie, przyjmować Wolę Bożą z głęboką wiarą, z ogromną nadzieją, z miłości ku Bogu, niezależnie od tego, kto tę wolę mi pokaże i jaka ona będzie. Chcę wierzyć, że Bóg wie najlepiej, czego mi potrzeba i kiedy, a Ty - jak Archanioł Gabriel - rób wszystko, bym zawsze odpowiadał Bogu moje FIAT i umiała pokazywać Jego wolę - gdy zechce mnie posłać drugiemu człowiekowi.

II Nawiedzenie

Bóg wysłuchał prośby Zachariasza. Archanioł Gabriel oznajmił mu to. Zachariaszowi trudno było uwierzyć, że jego prośba została wysłuchana. Modlił się, ale nie wierzył, że to, o co prosił, jest realne, ponieważ oboje z Elżbietą byli dobrze posunięci w latach. Zachariasz domaga się znaku, by mógł uwierzyć, że Bóg faktycznie go wysłuchał. Pan Bóg wysłuchuje go po raz drugi, odbierając mu mowę.

Reklama

Dla Maryi słowa Anioła informujące Ją o stanie Elżbiety, były bodźcem, zachętą do działania, do niesienia pomocy, do realizowania miłości. Dla Zachariasza słowa Anioła były przyczyną niepewności, wątpliwości, nie wiary, ludzkiego podejścia do spraw Bożych. O mój Aniele, proszę pokornie, ucz mnie w tej tajemnicy głębokiego szacunku dla drugiego człowieka, niezależnie od tego, ile on ma lat, czy został dopiero poczęty, czy odchodzi z tego świata. Ucz mnie ogromnej wrażliwości na potrzeby, krzywdy czy prawa mego bliźniego i wreszcie ucz mnie autentycznej miłości do siebie samej i innych, wyrażonej m.in. w modlitwie zawierzenia, ufności, bym nigdy nie wątpił jak Zachariasz.

III Narodzenie

Anioł ogłosił światu narodzenie Dziecka, niezwykłego Dziecka - Syna Bożego. Całemu światu za pośrednictwem pasterzy i trzech króli.

Pasterze uwierzyli słowom Anioła. Pospieszyli oddać cześć Dzieciątku i podzielić się swoimi dobrami. Mędrcy również oddali hołd małemu Jezusowi i złożyli Mu swoje dary. Słowa Anioła pobudziły pasterzy do dzielenia się ich radością. Wielu ludzi poszło w ich ślady. Wiadomość o narodzinach Dziecięcia wywołała w Herodzie niepokój, poczucie zagrożenia i chęć szybkiego rozprawiania się z "nieproszonym gościem" na jego ziemi. W tej sytuacji Anioł przychodzi z pomocą Józefowi i trzem królom i podpowiada najlepsze rozwiązanie. O mój Aniele, proszę pokornie, ucz mnie w tej tajemnicy umiejętności cieszenia się z każdego daru, jaki otrzymuję od Boga codziennie i przyjmowania go jako wynik miłości Boga do mnie; ucz mnie umiejętności cieszenia się z innymi z tego, że oni otrzymali swój dar. Broń mnie przed uczuciami zazdrości, niechęci, lęku przed tym, że ktoś może mi zaszkodzić, skrzywdzić mnie. Wprowadź mnie, mój Aniele, na drogę wielebienia Boga za Jego przyjścia na ziemię, wielbienia Go za Jego ciągłe rodzenie się w tylu sercach.

Reklama

IV Ofiarowanie

Ludzie święci przestrzegają prawa nic dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą, chcą z miłości ku Bogu. Maryja i Józef wszy­stko czynili z miłości ku Bogu. Przynieśli swe Dziecię do świątyni też z miłości ku Bogu. Anioł o tym wiedział, więc w tej tajemnicy życia Jezusa stanął jakby z boku, a właściwie ustąpił miejsca człowiekowi - Symeonowi i Annie. Spodobało się Bogu posłużyć również ludźmi, by oznajmić swoją wolę, by wskazać na kierunki działania, na cel i sens życia człowieka.

O mój Aniele, proszę pokornie w tej tajemnicy ucz mnie przyjmować Wolę Bożą z wiarą, ufnością, by nie załamywały mnie decyzje, których nie rozumiem, które po ludzku myśląc wydają się bezcelowe, bezsensowne. Ucz mnie szczerego oddawania się Bogu każdego dnia, oddawania Mu tego wszystkiego, co jest mi najdroższe, najmilsze, tego, co kocham i tych, których kocham, bym nie chciał zatrzymać ich dla siebie, przy sobie, bym nikomu nie zasłaniał sobą Jezusa.

V Znalezienie

Tęsknota za prawdą, za Ojcem, wyzwoliła w Jezusie potrzebę powinności, potrzebę apostolską. Zburzyła hierarchię wartości potocznie uznawaną. Jezus oddaje się temu, co w danej chwili uważa za najważniejsze, ale gdy Jego Rodzice po długich poszukiwaniach znajdują Go w świątyni i robią Mu wymówkę, On mimo iż uważa, że ma rację i że Go nie rozumieją - posłusznie wraca z nimi i dostosowuje się do ich poziomu rozumienia prawd wiary. Stara się być im posłuszny, a przez to wzrasta w łasce u Boga i u ludzi. Anioł i tym razem usunął się na bok. Nie podpowiada zatroskanym Rodzicom, gdzie ich Syn, nie niepokoi Jezusa wyrzutami sumienia, że zostawił Rodziców. Akceptuje Boży plan i stara mu się nie przeszkadzać, nic uświadamia uczonych w Piśmie, z kim mają do czynienia. Pełni swoją funkcje posłanniczą jakby na odległość, asekuruje, ubezpiecza.

Reklama

O mój Aniele, proszę cię pokornie, ucz mnie w tej tajemnicy właściwej hierarchii wartości, ucz mnie stawiania spraw Bożych na pierwszym miejscu; ucz mnie wielkiego zatroskania o każdego człowieka, ogromnej odpowiedzialności za każde podjęte zadanie, odpowiedzial­ności za swoje żcie, ale i za życie innych, a może przede wszystkim za życie innych, nie tylko fizyczne, ale nade wszystko duchowe. Pomóż mi wyleczyć się z moich kompleksów (Jezusowi nie przeszkadzało to, że ma 12 lat, by wyjaśniać prawdę uczonym w Piśmie) i ustawić moją hierarchię wartości według miłości Boga i drugiego człowieka.

Rozważania: Zgromadzenie Sióstr od Aniołów

2023-10-01 19:55

Ocena: +26 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Brytania: skradziono różaniec królowej Szkotów Marii I Stuart

[ TEMATY ]

różaniec

Wielka Brytania

kradzież

Maria I Stuart

Wikipedia

Zamek Arundel

Zamek Arundel

W piątek 21 maja z gabloty wystawowej na zamku Arundel w hrabstwie West Sussex w południowej Anglii skradziony niezwykle cenny zabytek: złoty różaniec, który miała przy sobie Maria I Stuart – królowa Szkotów, podczas jej egzekucji w 1587 r. Wraz z różańcem skradziono też inne przedmioty należące niegdyś do królowej, m.in. kilka złotych pamiątkowych kubków koronacyjnych łącznej wartości 1.4 mln funtów.

Według agencji Reutera, eksponaty te mają wyjątkowe znaczenie historyczne, zważywszy na serię towarzyszących im zdarzeń, które po dziś dzień „budzą nieprzyjemne skojarzenia w wyobraźni Brytyjczyków”. Zdaniem rzecznika policji w Sussexie różaniec „bardziej niż pod względem materialnym, stanowi wyjątkową część skarbca narodowego”.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Francja: siedmiu biskupów pielgrzymuje w intencji powołań

2024-04-29 17:49

[ TEMATY ]

episkopat

Francja

Episkopat Flickr

Biskupi siedmiu francuskich diecezji należących do metropolii Reims rozpoczęli dziś pięciodniową pieszą pielgrzymkę w intencji powołań. Każdy z nich przemierzy terytorium własnej diecezji. W sobotę wszyscy spotkają się w Reims na metropolitalnym dniu powołań.

Biskupi wyszli z różnych miejsc. Abp Éric de Moulins-Beaufort, który jest metropolitą Reims a zarazem przewodniczącym Episkopatu Francji, rozpoczął pielgrzymowanie na granicy z Belgią. Po drodze zatrzyma się u klarysek i karmelitanek, a także w sanktuarium maryjnym w Neuvizy. Liczy, że na trasie pielgrzymki dołączą do niego wierni z poszczególnych parafii. W ten sposób pielgrzymka będzie też okazją dla biskupów, aby spotkać się z mieszkańcami ich diecezji - tłumaczy Bénédicte Cousin, rzecznik archidiecezji Reims. Jednakże głównym celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na modlitwę o nowych kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję