Kult maryjny na ziemiach polskich rozwijał się od początku chrześcijaństwa. Kronikarz Gall Anonim wspomina, że Bolesław Krzywousty podczas marszu na Kołobrzeg „zarządził odprawienie nabożeństwa do Maryi świętej”, co następnie z pobożności przyjął za stały zwyczaj. „Bogurodzica” to pierwszy hymn Polski. Od XV wieku powstawały w Polsce bardzo liczne bractwa religijne i literackie, mające na celu szerzenie kultu Matki Bożej. Na długo przed oficjalnym ogłoszeniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu pobożność polska przypisywała Matce Jezusa szczególne cechy. Już przed wiekami nasi przodkowie śpiewali: „Nad anioły jesteś, Panno, podwyższona, pierwej grzechem nie zmazana, z duszą, ciałem w niebo wzięta”.
Obok wymiaru maryjnego sierpień to miesiąc, w którym obchodzimy wspomnienie ważnych wydarzeń w historii Polski. Tych pomyślnych dla życia Narodu i tych tragicznych. 5 sierpnia 1772 r. miało miejsce podpisanie w Petersburgu przez Rosję, Prusy i Austrię I traktatu rozbiorowego. Ten fakt, będący początkiem końca I Rzeczypospolitej, stanowi swoiste memento, uświadamiające, że dar wolności jest wielkim wyzwaniem.
15 sierpnia obchodzone jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny i na Jasną Górę oraz do innych sanktuariów maryjnych pielgrzymują setki tysięcy wiernych. Równocześnie obchodzimy Święto Wojska Polskiego. Jest ono obchodzone na pamiątkę powstrzymania nawały bolszewickiej w 1920 r. Po dramatycznej w skutkach dla Polski II wojnie światowej, w okresie czarnej nocy komunizmu, święto zostało zakazane, choć oficjalnie nie zostało nigdy anulowane żadnym aktem prawnym. Komuniści zwalczali to święto, bo stanowiło dla Moskwy wyjątkowo bolesne wspomnienie klęski „światowej ojczyzny proletariatu” i polskiego zwycięstwa nad ponoć niezwyciężoną Armią Czerwoną. Po drugie - było ono świadectwem nierozerwalnego związku Narodu i Kościoła.
Powstanie Warszawskie to świadectwo bohaterstwa „miasta nieujarzmionego”. To walka osamotnionej przez aliantów ludności Warszawy ze straszliwym totalitaryzmem hitlerowskim. To dramat miasta skazanego na śmierć przez biernie przyglądającą się zagładzie stolicy Polski Armię Czerwoną. Była to zemsta za to, że u bram Warszawy została w 1920 r. powstrzymana ofensywa sowiecka i kalkulacja Stalina, który uważał, że tym łatwiej będzie narzucić komunizm powojennej Polsce, im więcej inteligencji zostanie unicestwione. Pamięć o heroizmie Warszawy okazała się jednak silniejsza niż te cyniczne kalkulacje.
Sierpień ’80 to wreszcie wielki narodowy zryw, któremu towarzyszyła nadzieja na godne życie i wolność. To była iskra, która doprowadziła do obalenia komunizmu w Europie i przekreśliła porządek jałtański.
Do rangi wymownego symbolu urasta umieszczenie w witrażach nad wejściem do Kaplicy Cudownego Obrazu Sanktuarium Jasnogórskiego wizerunków przedstawiających trzech wielkich ludzi Kościoła: Prymasa kard. Augusta Hlonda, który odznaczał się szczególną pobożnością maryjną, jego następcy - Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego i Ojca Świętego Jana Pawła II. Przy wizerunku kard. Hlonda jest cytat jego znanej i proroczej wypowiedzi: „Zwycięstwo, jeśli przyjdzie, będzie zwycięstwem Maryi”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu