Reklama

Sprawy „Nergala” ciąg dalszy

Pozostanie nam „obywatelskie nieposłuszeństwo”

Niedziela Ogólnopolska 40/2011, str. 2

www.diecezja.wloclawek.pl

www.diecezja.wloclawek.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Wiesław Mering, który jako pierwszy z hierarchów zaprotestował przeciw obecności na wizji w TVP Adama Darskiego, w stanowczych słowach odpowiedział na list prezesa TVP Juliusza Brauna. List drukujemy w całości.

Szanowny Panie Prezesie!

W naszym zdecydowaniu i proteście próbowaliśmy prosić o zmianę decyzji dotyczącej obecności „Nergala” w TVP publicznej. Te prośby są zbywane: grzecznie, ale zbywane.
Pan Prezes przypomina, że w telewizji są przecież programy religijne: „Ziarno”, „Słowo na niedzielę”, „Między niebem a ziemią”, transmisje modlitwy „Anioł Pański”...
To prawda: tym bardziej brzydzi obecność „artysty”, który z wartości prezentowanych w wymienionych audycjach szydzi, pojawiając się na tym samym ekranie!
Wychowuje się przecież nie tylko słowem i treścią, lecz także obrazem i przykładem. „Nergal” nie chce być przykładem DOBRA. A chrześcijanin nie może akceptować wątków, słów i zachowań wątpliwego autorytetu. Nie sądzę, by ktoś normalny uważał za autorytet człowieka głoszącego przemoc, bluźnierstwo, zło, wychwalającego zbrodnię...
Dziś piszę w imieniu wielu, bardzo wielu polskich obywateli, chrześcijan, którym komercja - jaką jest promowanie „Nergala” - stosowana przez publiczną Telewizję, jest nie tylko niemiła, ale stanowi naruszenie ładu i pokoju społecznego; dla których darcie Biblii i nazywanie jej „gównem” jest hańbą i postępowaniem niedopuszczalnym! Nie tylko zresztą z religijnego punktu widzenia: to zwykłe chamstwo, brak najbardziej prymitywnej kultury i pogarda w stosunku do ludzi wierzących w naszym kraju. Kiedy powszechnie broni się praw mniejszości - dlaczego nie liczą się głosy wierzącej większości?
Otrzymałem dziesiątki tysięcy listów, e-maili, telefonów; wiem, że przychodzą one także do sekretariatu TVP.
Jesteśmy w przededniu wyborów: proszę pamiętać, że Polacy nie są półgłówkami - choć piszą nieraz „z małych miejscowości”, „starsi”, a także z różnym „wykształceniem”. Polskie społeczeństwo umie wyciągać wnioski z tego, co widzi, słyszy, czego doświadcza: w telewizji, prasie, na drogach, kolei, w swoich portmonetkach. Nie wiem, czy TVP przysłuża się właściwej formacji, dopuszczając tego „artystę” do głosu i na wizję!
Akurat Kościół ogłasza pierwszy w historii Tydzień Wychowania; ponurym żartem 2. Programu jest ta odpowiedź! Z edukacją polskie szkoły radzą sobie kiepsko - a co dopiero z wychowaniem, czyli przekazem wartości, formowaniem postaw, propagowaniem odpowiedzialności, altruizmu, wszechstronnego rozwoju. Życie klas szkolnych, uczniów, wydarzenia dowodzą, że bywa tragicznie! Naprawdę Pan Prezes sądzi, że p. Darski jest właściwym wychowawcą? Chciałby go Pan mieć za nauczyciela dla swoich dzieci czy wnuków?
Pisze Pan Prezes o „swobodnym kształtowaniu się poglądów obywateli i formowaniu się opinii publicznej”. Właśnie wyrażam - z tysiącami ludzi - tę opinię i też proszę o wzięcie jej pod uwagę.
Wyrok Sądu w Gdyni jest hańbiący i nieodpowiedzialny. Niech Wysoki Sąd powtórzy tezę o wolności artystycznej i swobodzie twórczej tym, którzy „ozdobili” pomnik w Jedwabnem albo zamalowali litewskie napisy w północno-wschodniej Polsce. NIE, Wysoki Sądzie: chamstwo nie jest przejawem kultury i godne jest najwyższego potępienia; ZAWSZE - obojętnie, czy dotyczy Litwinów, Polaków, Rosjan, Chrześcijan, Muzułmanów, Ateistów czy Żydów!
Jeżeli nie doczekamy się spełnienia naszych oczekiwań, pozostanie nam tylko „obywatelskie nieposłuszeństwo” dotyczące abonamentu. Proponowała je publicznie partia, która Pana Prezesa rekomendowała. My zrobimy to z bezsilności, z braku innych możliwości: z chrześcijanami władze nie zwykły się liczyć. A ponieważ, jak Pan pisze, abonament to „tylko 12 proc. ogólnych wpływów TVP” - pewnie nie odczujecie tego Państwo nadmiernie.
I ja łączę wyrazy szacunku

Bp Wiesław Mering, Przewodniczący Rady KEP, ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego

Włocławek, 22 września 2011 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Różaniec otwiera serca na Boga

2025-10-05 08:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej w Tarnobrzegu odbyła się XV Diecezjalna Pielgrzymka Kół Żywego Różańca. Wierni z całej diecezji przybyli, by wspólnie modlić się, dziękować za otrzymane łaski i zawierzyć Maryi swoje intencje.

Tarnobrzeskie spotkanie miało miejsce w gościnnych murach sanktuarium i klasztoru Ojców Dominikanów, którzy z otwartym sercem przyjęli pielgrzymów. Uczestnicy mogli nie tylko wziąć udział w modlitwie i Eucharystii, ale również poznać bogatą historię cudownego obrazu Matki Bożej Dzikowskiej, kościoła oraz dominikańskiego klasztoru – miejsca od wieków związanego z duchowością różańcową.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję