Reklama

Szkoła bogatszego człowiecz eństwa

Uniwersytet Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej, nawiązujący do dawnego uniwersytetu ludowego, pokazuje prawdziwą wartość rodziny, o której dzisiaj często zapominamy

Niedziela Ogólnopolska 2/2012, str. 18-19

Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Drohiczyńskiej

Studenci Uniwersytetu Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej na wykładach

Studenci Uniwersytetu Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej na wykładach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dobie, gdy rodzina przeżywa kryzys, a polityka prorodzinna odmieniana jest przez wszystkie przypadki, Uniwersytet Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej nie tylko uczy rodziców, w jaki sposób wychowywać swoje dzieci, ale przede wszystkim pokazuje prawdziwą wartość rodziny, o której dzisiaj tak często zapominamy.
Na Podlasiu powstał Uniwersytet Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej. Ma on powszechny charakter i nawiązuje do dawnego uniwersytetu ludowego. Jego zadaniem jest wychodzenie naprzeciw wszystkim, którzy potrzebują wszelkiego rodzaju wsparcia w życiu małżeńsko-rodzinnym. - Chcemy przekazywać przyszłym pokoleniom Boży zamysł o małżeństwie i rodzinie - mówi ks. dr Piotr Arbaszewski, założyciel wspomnianego uniwersytetu oraz dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Drohiczyńskiej.

Edukacja rodzin

Słuchaczem uniwersytetu może zostać każdy, kto ukończył 18. rok życia. Nie jest wymagana zdana matura. Liczą się chęci i pragnienie przyswojenia sobie pewnych fundamentalnych wartości, na których będzie się budowało swoje życie rodzinne.
Tutaj pedagogizuje się rodziców i kształci przyszłych doradców rodzin, którzy utworzą Studium Życia Rodzinnego. Małżeństwo i rodzina w Piśmie Świętym, pedagogika rodziny, polityka państwa wobec rodziny, psychologia małżeństwa i rodziny, odpowiedzialne rodzicielstwo - to tylko niektóre przedmioty z 2-letniego cyklu wykładów, w którym bierze udział blisko 100 chętnych słuchaczy. Są indeksy i oceny. Nauczają wybitni profesorowie.
W 3. sobotę każdego miesiąca w Centrum Dialogu przy kościele pofranciszkańskim w Drohiczynie odbywają się wykłady, podczas których zawsze przewidziany jest czas na Eucharystię. - Dzisiaj możemy zauważyć wyraźny brak wychowania do życia w rodzinie. Do mentalności współczesnych ludzi przedostaje się błędny obraz małżeństwa i rodziny. I dlatego postanowiłem umożliwić poszczególnym członkom rodzin kształcenie się w tej dziedzinie - tłumaczy ks. Piotr Arbaszewski. - To dobra szkoła dla rodzin. Doskonała dla rodziców! - zapewnia Elżbieta Ratyńska, matka czwórki dzieci, która zdecydowała się uczęszczać na zajęcia poświęcone wartości rodziny i jej potrzebom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przekonać się do nauki

Na początku zainteresowanie wśród parafian poszczególnych dekanatów było znikome. Biuletyny i ogłoszenia parafialne zawierające informacje o nowo powstającym uniwersytecie nie spotykały się z odzewem wśród wiernych. Największy efekt przyniósł dopiero bezpośredni kontakt z osobami, które przychodziły na Msze św. oraz mogły wysłuchać homilii poświęconej roli rodziny i jej wartościom. Wówczas najwięcej osób obecnych na tych Eucharystiach zainteresowało się Uniwersytetem Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej.
Dzisiaj uniwersytet zrzesza blisko 100 słuchaczy w różnym wieku. Najmłodszy student ma 19 lat, a najstarszy - 60. Ponad połowa studentów to osoby z wykształceniem wyższym. Dlaczego słuchacze zdecydowali się uczęszczać na wykłady przybliżające im istotę rodziny w społeczeństwie? - Rodzina jest najważniejsza w dziele zbawienia człowieka. To właśnie w niej uczymy się kochać drugiego człowieka i Pana Boga. W dzisiejszym świecie niezwykle ważne jest, aby umieć spojrzeć na drugiego człowieka Bożymi oczami - mówi Elżbieta Ratyńska. Dodaje, że dla niej niezwykłym darem jest uczenie się o rodzinie od strony teologicznej i psychologicznej. Zwłaszcza że rozpoczęła studiowanie nauk nad rodziną na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Już jakiś czas temu chciała pogłębić swoją wiedzę na temat życia rodzinnego, jednak musiała przerwać naukę. Brak czasu, praca i obowiązki nie pozwoliły jej osiągnąć zamierzonego celu. Uniwersytet Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej stał się okazją do kontynuowania wcześniej rozpoczętych studiów. - Dzięki tym wykładom uczę się, jak rozwiązywać pewne problemy, które często dotykają każdego z nas - zauważa, wskazując na spotykane rodzinne patologie, jak np. nadużywanie alkoholu.
Ks. Arbaszewski tak charakteryzuje studentów założonego uniwersytetu: - Są to osoby szukające czegoś więcej w życiu, pragnące uczynić coś dobrego dla swego małżeństwa i rodziny. Są to wreszcie ludzie, którzy w gąszczu informacji pragną zatrzymać się przy Bogu, by odczytać Jego zamysł na życie. Dyrektor uniwersytetu wierzy, że inicjatywa takiej szkoły prorodzinnej wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przybyłych słuchaczy, którzy we współczesnym świecie doświadczają zaciemniania zasad moralnych i pomniejszania roli rodziny jako „pierwszej i fundamentalnej komunii życia i miłości”, otrzymując w zamian hedonistyczny styl życia.
Wybrana grupa studentów stworzy Studium Życia Rodzinnego. Osoby te będą szkolone w dziedzinie poradnictwa rodzinnego, fizjologii płodności oraz odpowiedzialnego rodzicielstwa w celu przygotowania ich do posługi w diecezjalnych poradniach rodzinnych.

Kryzys wartości rodziny

Niewątpliwie w dzisiejszym świecie rodzina traci na znaczeniu. Pomysłodawca Uniwersytetu Rodziny Diecezji Drohiczyńskiej podkreśla, że przeżywa ona kryzys swoich wartości, a duży wpływ ma na to postępująca laicyzacja i sekularyzacja społeczeństwa, a także nieodpowiednio prowadzona polityka prorodzinna. Przykładem może być chociażby brak dostępu do kompleksowych bezpłatnych usług zapewniających ochronę zdrowia. Większość dzieci wychowuje się w bardzo ubogich warunkach. Przedszkola są przepełnione, a liczba instytucji wspierających rodzinę w jej funkcjach wychowawczych i socjalizacyjnych również nie napawa optymizmem. - Jesteśmy świadkami plagi rozwodów, niewierności małżeńskiej oraz tworzenia się coraz częstszych niesakramentalnych związków - wylicza ks. Arbaszewski. Borykamy się również z niżem demograficznym. Społeczeństwo polskie wymiera. Statystyki Eurostatu przewidują, że w 2030 r. liczba mieszkańców w Polsce spadnie do 36 mln osób, a już w 2060 r. będzie nas tylko 31 mln. Coraz częściej prowadzone są debaty wśród polityków na temat legalizacji związków homoseksualnych. Tymczasem zapominamy o słowach bł. Jana Pawła II, że „żadne społeczeństwo ludzkie nie może ryzykować permisywizmu w sprawach tak podstawowych, jak istota małżeństwa i rodziny”. - Ojciec Święty nieustannie podkreślał, że rodzina jest najistotniejszą „szkołą życia i miłości”, pierwszą oraz fundamentalną „szkołą bogatszego człowieczeństwa” - przypomina ks. Arbaszewski.
Ze względu na przyjęty cykl kształcenia studentów nabór kolejnych słuchaczy na drohiczyński Uniwersytet Rodziny nastąpi dopiero za dwa lata. Ale już teraz inne diecezje, parafie czy stowarzyszenia mogą pomyśleć o utworzeniu podobnego, tak ważnego ośrodka wychowującego całe rodziny.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

2. rocznica sakry bpa Macieja Małygi

2024-04-24 09:11

Tomasz Lewandowski

Biskup Maciej Małyga w dniu sakry biskupiej

Biskup Maciej Małyga w dniu sakry biskupiej

Dziś, 24 kwietnia, przypada 2.rocznica sakry biskupiej ks. bp. Macieja Małygi

W imieniu redakcji i czytelników „Niedzieli Wrocławskiej” ks. bp. Maciejowi życzymy mocy Ducha Świętego w głoszeniu Ewangelii i podejmowanych działaniach. Niech Chrystus, który przyniósł ludzkości prawdę o Bożej miłości pochylającej się nad każdym człowiekiem, umacnia w pasterskiej posłudze i pomnaża radość wypływającą z bycia z innymi i dla innych. Niech Maryja, która otula macierzyńskim płaszczem Kościół, otacza Księdza Biskupa swoją opieką

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję