Reklama

Zaproszenie na rekolekcje oazowe w Czechach

Oaza w Pradze

W tym roku chciałbym zaprosić drogich oazowiczów na rekolekcje III stopnia do czeskiej Pragi i zaproponować, abyśmy - tak jak wskazuje program formacyjny Ruchu Światło-Życie - zastanowili się, jak stworzyć i jak zadbać o braterską wspólnotę, oraz spróbowali doświadczyć tajemnicy Wspólnoty Żywego Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 6/2012, str. 24-25

www.pl.wikipedia.org

Katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha na Hradczanach w Pradze

Katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha na Hradczanach w Pradze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiem, że dla niektórych wybór Pragi, która ma opinię zlaicyzowanej, ateistycznej, jako miejsca na przeżywanie tych rekolekcji może się wydać dziwnym pomysłem. Chciałbym więc podzielić się kilkoma doświadczeniami z ubiegłorocznego rekolekcyjnego wyjazdu.

Moje spotkanie z praskim Kościołem

Przygotowania rozpoczęliśmy dosyć wcześnie, odwiedziliśmy to miasto kilka razy, zwiedziliśmy kościoły, rozmawialiśmy z ludźmi, którzy do wiary się przyznają i według niej żyją. Byłem bardzo zbudowany praskim Kościołem. Pozwólcie wytłumaczyć dlaczego.
W Polsce mamy stosunkowo łatwy dostęp do wspólnot, księży, kościoły są otwarte, panuje w nich atmosfera modlitwy. Powoli gdzieś w ludziach zatraca się nie tyle rozumienie sacrum, ile gotowość do pewnej ofiary. W Polsce - chyba mogę tak powiedzieć - życie chrześcijańskie niewiele nas kosztuje (nie mówię tu o wewnętrznym zmaganiu się z wiernością Bogu, ale o możliwości praktykowania), natomiast w Pradze zetknąłem się z ludźmi, którzy na spotkanie oazowe jadą pociągami ponad 30 kilometrów. Spotkałem takich, którzy potrafią cieszyć się, że mogą się razem pomodlić i porozmawiać przy szklance wody i drożdżowym cieście, rozmawiałem ze stałym diakonem i jego małżonką, którzy obejmują jako rodzina duszpasterstwo w nowej parafii. Byłem u biskupa, który przyjął nas w świeckiej koszuli i marynarce, opowiadając o swojej kapłańskiej drodze, która wiodła przez przymusową pracę w szpitalnych kotłowniach, żeby - nie daj Bóg - nie zaczął ewangelizować. Po domu biskupim oprowadził nas jego sekretarz - ksiądz wyświęcony tajnie, który dopiero od 3 lat ma zgodę Stolicy Apostolskiej na powrót do funkcji kapłańskich. Równocześnie, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ma - jak dobrze pamiętam - trójkę dzieci i pięcioro wnuków. Byłem świadkiem radości ludzi, którzy traktowali parafię jak swój własny dom. Uczestniczyłem w spotkaniach dla parafian po niedzielnej Mszy św., gdzie w rodzinnej atmosferze zbierali się przy stole, częstując się wzajemnie tym, co przynieśli. Wiele można opowiadać o tym, jak Kościół wygląda, jak pracuje. W Pradze można doświadczyć, jak wiele otrzymaliśmy od Boga jako ludzie wierzący i jak bardzo powinniśmy sobie to cenić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Brakuje jednego pokolenia

Kolejnym spostrzeżeniem, które warto przedstawić, jest to, że poznani ludzie mają świadomość Kościoła jako stanowionego przez nich samych. Biorą odpowiedzialność za to, co robią, i wiedzą, że ich zaangażowanie jest właściwie dla nich samych. Miałem takie poczucie, że bardzo poważnie podchodzą do chrześcijaństwa i z tego wynika siła ich życiowego świadectwa o Bogu. Komunizm sprawił, że w czeskim Kościele brakuje jednego pokolenia. Stojąc przy ołtarzu, patrząc na ludzi, od razu się zauważa, że są starsi i bardzo młodzi. Średnie pokolenie jest bardzo nieliczne. Udało się komunistycznemu systemowi przedstawić Kościół jako wroga narodu. Uwierzyli w to i odeszli - ci, którzy pozostali, musieli się liczyć z tym, że mogą być szykanowani, że muszą się liczyć z ofiarą. Dzisiaj w czeskim Kościele coraz więcej ludzi powraca, przyjmują chrzest jako ludzie dorośli. We wspólnocie, z którą miałem zaszczyt się spotkać, 2/3 osób było ochrzczonych jako nastolatkowie lub dorośli i to z własnego, niczym nieprzymuszonego wyboru. W ubiegłym roku w naszej diecezji trwała dyskusja, czy „opłaca się” organizować rekolekcje oazowe, jeżeli jest tylko kilkunastu uczestników - tam spotkałem młodą kobietę, która była w drodze na oazę, którą miały przeżywać trzy osoby - nie jestem w stanie opisać jej entuzjazmu i radości, bo przecież będą aż trzy osoby!
Właściwie każdego dnia gościliśmy w innym kościele. Trochę się denerwowałem tym, że gdy prosiłem kogoś o krótką informację o świątyni, zaczynało się niemal godzinne opowiadanie - dopiero po którymś razie dotarło do mnie, że to przecież ich kościół, chwalą się tym, co mają -swoim! W każdej świątyni byliśmy przyjmowani bardzo serdecznie. Nie było żadnego problemu z ich udostępnieniem. Tam kościoły zwiedza się, kupując bilet. Gdy przychodziliśmy z grupą młodzieży, sprzedaż była przerywana, wstrzymywano zwiedzanie, bo przecież będzie Msza św. Wielu chodziło, klękało w ławkach i ze zadziwieniem patrzyło, że młodzi się tak modlą, że śpiewają, że tak się da! Po Mszach św.podchodzili, dziękowali, tak właściwie, nie mając przecież za co.
Ciekawym doświadczeniem było, zobaczyć na własne oczy kościoły, których nie udało się utrzymać - zostały przerobione na budynki o innym charakterze. Idąc jedną z głównych ulic, można zobaczyć hotel, do którego wchodzi się po schodach, przy których jest ukrzyżowany Chrystus i rzeźby przedstawiające Maryję i Jana pod krzyżem. To jedna z takich byłych świątyń. Jeden z kościołów został przerobiony nawet na klub go-go. To były inne czasy, tego się nie da zrozumieć, ale można sobie zdać sprawę, jak bardzo i nam trzeba być czujnym, żeby nie stracić wrażliwości sumienia.

Reklama

Chodząc po Pradze

Będąc w Pradze, jak najbardziej naturalne było w nas pragnienie, aby przy okazji religijnych doświadczeń i realizacji założeń formacyjnych zobaczyć też piękno i zabytki tego starego miasta, które przez liczne rzeźby i figury świętych jest niemym świadkiem religijności minionych pokoleń. Odwiedziliśmy wiele ważnych, historycznych miejsc, jak zamek na Hradczanach, Wyszehrad, Most Karola, Rynek staromiejski z zegarem Orlojem, Wzgórze Petřín z wieżą projektowaną przez Eiffla (kopia tej z Paryża), Josefov - dawną dzielnicę żydowską. Byliśmy także w Teatrze Narodowym na balecie „Oniegin”. Udało się spotkać z Ambasadorem Polski w Republice Czeskiej i być jego gościem na Mszy św. inaugurującej polską prezydencję w Unii Europejskiej. Zwiedziliśmy także pałac Prymasa Czech. Odwiedziliśmy jeszcze wiele ciekawych miejsc. Mam nadzieję, że i w tym roku uda się zrealizować ciekawy plan.
W czasie naszego pobytu mieszkaliśmy w domu archidiecezjalnym, gdzie mieści się centrum młodzieży. Do centrum Pragi jeździliśmy komunikacją miejską - każda grupa pod opieką swojego animatora. Modlitwy i wspólne nabożeństwa odbywały się w kościele parafialnym, który znajduje się obok domu, w którym mieszkaliśmy. W naszym czeskim domu gościliśmy przedstawicieli różnych grup działających w Pradze, przedstawicieli zakonów i zgromadzeń, którzy z entuzjazmem opowiadali o swojej wierze, powołaniu i posłudze w Kościele. Właściwie można powiedzieć, że zbyt wiele czasu wolnego nie było. Wiele osób modliło się o owoce tych rekolekcji. Także bp Tadeusz Rakoczy specjalnie dla naszej grupy napisał list i udzielił błogosławieństwa uczestnikom, życząc dobrze przeżytego czasu.

Reklama

Zaproszenie do Pragi

W tym roku postanowiliśmy pojechać tam jeszcze raz. Chciałbym, żeby tym razem w wyjątkowy sposób towarzyszył nam bł. Jan Paweł II.W czasie naszego pielgrzymowania, kierując swoje myśli w stronę rzymskich kościołów stacyjnych, chcemy przypominać sobie na nowo jego nauczanie i patrzenie na Kościół, wskazania, jakie dawał młodym ludziom o tym, jak dążyć do świętości, jak realizować swoje powołanie. Pierwsze jednak będą wskazania i cele programu formacyjnego.
Wiem, że koszty wyjazdu są spore - wynoszą 675 zł i 3000 koron czeskich, ale w Pradze spędzimy w sumie 18 dni, ostatni będzie przeznaczony na indywidualne zwiedzanie, zakupy - będzie do dyspozycji uczestników. Wszystkie konieczne wydatki zostały już wliczone w cenę rekolekcji. Nie jest więc to wielki koszt, zważywszy na to, co planujemy odwiedzić i samo miejsce, w którym będziemy przebywać. W tym roku na rekolekcje III stopnia chcemy zaprosić oazowiczów z całej Polski, a w sposób szczególny z diecezji bielsko-żywieckiej. To będzie dobra okazja do wymiany doświadczeń z życia Ruchu w różnych regionach naszej Ojczyzny. Zapraszam serdecznie i ufam, że te rekolekcje będą prawdziwie owocne dla tych, którzy całym sercem postarają się je przeżyć.

Zgłoszenia do końca lutego 2012 r.

Rekolekcje będą się odbywać w dniach 30 czerwca - 17 lipca 2012 r. Zapisy trwają, ze względów organizacyjnych, do końca lutego - przyjmowana jest zaliczka w wysokości 375 zł. Warunkiem uczestnictwa jest potwierdzony udział w rekolekcjach I i II stopnia Ruchu Światło-Życie, formacja w ciągu roku oraz udział w Triduum Paschalnym w formie rekolekcyjnej. Można się zgłaszać, wysyłając e-mail pod adresem: oazapraga@op.pl.
Tam można także uzyskać dodatkowe informacje. Relacje z ubiegłorocznych rekolekcji można znaleźć na stronie internetowej bielskiej oazy: www.bz.oaza.pl.
Serdecznie zapraszam w imieniu swoim i diakonii.

Autor pracuje w Ośrodku Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję