Reklama

Jeszcze prawda czy już obsesja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowa książka red. Tomasza Terlikowskiego to wywiad rzeka z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim. Rozmowa dotyczy m.in. sprawy lustracji. Wiemy, jaki był jej cel: żeby ludzie uwikłani we współpracę z SB nie pełnili odpowiedzialnych funkcji w państwie, żeby byli wolni, a nie przez kogoś kierowani czy szantażowani. Nowe czasy postkomunistyczne wymagały nowych ludzi, wiarygodnych i prawych. To był naprawdę szczytny cel, na którym mieliśmy budować nową Polskę. Nie wiem, jak się to stało, że jako pierwszych poddano lustracji polskich duchownych - biskupów, kapłanów, zakonników. I cała lustracyjna siła obróciła się przeciwko Kościołowi. Ci, którzy najbardziej walczyli z komunizmem, którzy budzili społeczną świadomość i dodawali siły, którzy byli szykanowani, nachodzeni przez tajniaków - nagle w nowej Polsce okazali się główną przyczyną zła, szpiegami i współpracownikami tego bezbożnego systemu. Tak potraktowano m.in. abp. Stanisława Wielgusa. Zniszczono jego dobre imię, zakwestionowano morale, mimo że w jego IPN-owskich aktach nie znaleziono żadnych dowodów jego winy ani informacji, by komukolwiek zaszkodził. Takich duchownych było wielu. Na łamach „Niedzieli” zawsze ich broniliśmy, bo zostali potraktowani niesprawiedliwie. A często nawet, jeżeli jakieś zapiski SB na temat danego kapłana są, to po pierwsze - ich wiarygodność jest wątpliwa, a po drugie - podpisali oni czasem podsunięte dokumenty dla tzw. świętego spokoju, na pewno nie mając na myśli tego, by zdradzić Kościół. Zresztą doskonale wiemy, jakie metody stosowali funkcjonariusze aparatu komunistycznego. Zasadniczo jednak przecież księża nie dali się zwieść SB. Sam jestem tego przykładem, byłem bowiem również wielokrotnie nachodzony, namawiany i zastraszany, ale oparłem się tym panom i dziś jestem z tego dumny.
Ale ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski jakby się zawziął, by ścigać tzw. księży TW - ofiary tamtego systemu, wyszukiwać ich, napiętnować, tym samym po raz drugi ich upodlając. Po co to czyni? Zamiarem lustracji była polityka, bezpieczeństwo państwa, a żaden ksiądz ani nie może być ministrem, ani nie będzie pełnił żadnej funkcji politycznej. Podobnie ks. Isakowicz-Zaleski odnosi się do sprawy tzw. homoseksualizmu wśród duchownych.
Dziwię się tu red. Terlikowskiemu, bo kiedyś, gdy zadałem mu pytanie: Czy powtórzyłby dziś scenariusz związany z abp. Wielgusem? - wobec abp. Józefa Michalika odpowiedział, że nie. Tymczasem w swojej książce nawiązuje znów do sprawy abp. Wielgusa, jakby za wszelką cenę chciał ją nam przypomnieć. Dziwię się też, że wydawnictwo „Fronda”, które zawsze bardzo szanowałem, wydało taką książkę. Pewne książki publikował czasem „Znak” i staraliśmy się nie promować tego wydawnictwa.
Otóż nie ma wśród duchownych zdrajców Kościoła i Ojczyzny, nie ma w Kościele lobby homoseksualnego - jest natomiast lobby ewangeliczne. I w tym duchu ojcowie duchowni w seminariach wychowują przyszłych kapłanów. Dzisiejszy świat idzie w kierunku orientacji homoseksualnej, kreuje pary jednopłciowe, popiera moralność antychrześcijańską i bardzo zależy mu na zniszczeniu zasad etyki chrześcijańskiej. Kościół zawsze się od tego odcinał. Owszem, zdarzały się przypadki nadużyć, bo grzesznicy są wszędzie. Zapytajmy zresztą o homoseksualizm wśród innych grup o szczególnym znaczeniu społecznym: nauczycieli, prawników, lekarzy. Tego jednak się nie drąży. W podejściu do Kościoła doszło do jakiegoś przerysowania na tym tle. W Ameryce istnieje np. bardzo restrykcyjne prawo, że za tego typu grzech odpowiada diecezja. Byłem świadkiem w Ameryce, jak biskup jechał do jakiejś kobiety, która po śmierci księdza posądziła owego kapłana, iż jest ojcem jej dziecka. Biskup musiał tłumaczyć się za zmarłego. Takie jest tam prawo, że można obarczyć niesprawiedliwym posądzeniem nawet zmarłego, który nigdy się z tego nie wytłumaczy. Wybitni prawnicy, ateiści, wyspecjalizowali się w oskarżeniach duchownych o perwersje.
Podobnie jest z obsesyjnymi wypowiedziami ks. Isakowicza-Zaleskiego. A swoją drogą, Kościół powinien doprowadzić do jednoznacznego rozwiązania całej tej sytuacji. Myślę, że bardzo wielu księży czuje się niesprawiedliwie oskarżonych przez ks. Zaleskiego. To wielka krzywda, a poza tym ta książka po prostu sieje zgorszenie. Książka nosi tytuł „Chodzi mi tylko o prawdę” - ale w naszym życiu, także kapłańskim, prawda musi zawsze wiązać się z miłością, również tych, którym tak łatwo można odebrać wiarę.
Jestem zbulwersowany wspomnianą powyżej książką i zachęcam do modlitwy zarówno za ks. Isakowicza-Zaleskiego, jak i za red. Terlikowskiego...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.
CZYTAJ DALEJ

Spacer po Rzymie kard. Newmana

2025-10-31 21:12

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

commons.wikimedia.org

św. John Henry Newman

św. John Henry Newman

Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler.

Nie wszyscy wiedzą, że nowy Doktor Kościoła katolickiego był przez ponad 40 lat anglikaninem - urodził się (1801 r.) i wychował się w rodzinie anglikańskiej. Był pastorem anglikańskim a nawrócił się na katolicyzm już jako dorosły człowiek w 1845 r. Został wtedy oratorianinem tzn. członkiem stowarzyszenia życia apostolskiego założonego w 1551 r. przez św. Filipa Neri. W Anglii założył oratorium w Birmingham, a papież Leon XIII mianował go kardynałem (1879 r.). Był wybitnym intelektualistą oraz znanym pisarzem i kaznodzieją. Zmarł w 1890 r., ciesząc się opinią świętości.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozeznać pokusę światowości?

2025-11-01 16:00

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Ks. Krzysztof Wons SDS

pixabay.com

Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.

Modlitwa Psalmem 1165
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję