Reklama

Wiara

IV niedziela Adwentu

Nigdy nie będziemy gotowi na przyjście Zbawiciela?

Nigdy nie będziemy gotowi na przyjście Zbawiciela. Ale mimo tego On przychodzi, wszak nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają (Mt 9,12). Moja słabość, moje poczucie bycia niegodnym, nieprzygotowanym na przyjęcie Pana, nie są dla Niego żadną przeszkodą, ale przeciwnie – są właściwą okazją.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej Anioł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga… Ufne oczekiwanie przychodzącego Boga.

Drodzy!

1. Zbliża się Boże Narodzenie. Ciągle jeszcze, choć minęło już sporo czasu, większość Adwentu, czujemy się nieprzygotowani na przyjście Zbawiciela. Czujemy się też niegodni, słabi, mało wrażliwi na to, co On chce nam ofiarować, co nam daje. Z tego właśnie względu Kościół ofiaruje nam Maryję, aby pomogła się nam przygotować na przyjście Zbawiciela. A Maryja czyni to z radością, wszak jest Matką oczekującą na zrodzenie Syna. Jej oczekiwanie na Boże Narodzenie różni się od oczekiwania każdej innej osoby. Jest przecież Matką Zbawiciela, nie czeka więc na Syna, który dopiero przyjdzie, wszak nosi Go już w swoim łonie. Ona ma głęboką nadzieję, że wkrótce wyda Go na świat, że Go zrodzi i ofiaruje Go każdemu z ludzi.

Reklama

Jest to najgłębszy sens także naszego adwentowego oczekiwania – nie jest to oczekiwanie na Zbawiciela, wszak już przyszedł na świat przed wiekami. Jest to natomiast oczekiwanie, że jako wierzący zrodzę Go na nowo – duchowo – w świecie, w którym jestem. Że wydam Zbawiciela na świat, jako Księcia pokoju, zgody, przebaczenia, miłości…, w mojej rodzinie, w szkole, w miejscu pracy, w większej czy mniejszej społeczności.

Podziel się cytatem

Reklama

To wielkie zadanie. Wielka misja. Czy zdołam jej podołać? Sam z pewnością nigdy, ale z Bogiem jest to możliwe do realizacji.

Reklama

Jakże się to stanie? – pytam wraz z Maryją. I co mówi anioł, posłany od Boga? Przede wszystkim mówi mi, abym nie bał się misji, która została mi zlecona. Nie ma nic niemożliwego dla tego, kto liczy na pomoc nieba. Niczego nie powinien się obawiać. „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” Św. Jan Chryzostom, największy mówca chrześcijańskiego Wschodu, pytał retorycznie: „A któż nie jest przeciwko nam?”. I dodawał: „Przecież cały świat jest przeciwko nam: władcy i narody, krewni i współobywatele, a jednak ci, co są przeciwko nam, tak są dalecy od szkodzenia nam, że wbrew swej woli stają się przyczyną naszych wieńców [czyli zwycięstw] i sprawcami niezliczonych dóbr, gdy mądrość Boga obraca ich zasadzki ku naszemu zbawieniu i chwale”.

Do Maryi, która z uwagą słucha, anioł Gabriel rzekł: „Nie bój się!”. Jakby chciał Ją przekonać, by nie bała się Boga i nie bała się swoich wątpliwości, swoich pytań. Bóg wchodzi w życie człowieka nie dlatego, że człowiek jest już w pełni na Niego przygotowany. Przeciwnie, jest pełen lęków, czuje się niegodny przyjścia Boga. Ale Bóg przychodzi, aby oddalić jego lęki, uciszyć obawy.

Reklama

2. Nigdy nie będziemy gotowi na przyjście Zbawiciela. Ale mimo tego On przychodzi, wszak nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają (Mt 9,12). Moja słabość, moje poczucie bycia niegodnym, nieprzygotowanym na przyjęcie Pana, nie są dla Niego żadną przeszkodą, ale przeciwnie – są właściwą okazją.

Powiedział to sam Jezus: Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników (Mk 2,17).

Do każdego, kto się lęka przyjęcia posłania, nowego zadania, przyjścia Zbawiciela w jego w życie – osobiste czy rodzinne, zawodowe czy polityczne – anioł mówi, że Bóg już jest w jego życiu. Pomaga mu jakby od środka, w sposób niewidzialny. Czyni go mądrym i odważnym. Nie trzeba więc Boga przyjmować, trzeba jedynie uświadomić sobie, że On już jest w naszym wnętrzu i już nam pomaga. Jest On bardziej we mnie niż ja w samym sobie.

Razem z Maryją zadajemy Bogu pytanie: Jakże się to stanie?. Nie prosimy o znaki, o które prosił Zachariasz i stracił mowę. Maryja i my razem z Nią, pytamy o sens tego, co nas czeka. Pytamy o sens Bożego Narodzenia.

Bóg nie boi się naszych pytań. Prawdziwa wiara nie boi się pytań. Nie każe pozbyć się wątpliwości. Bóg lubi pytania. Powiedział przez usta proroka Izajasza: Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! – mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,

jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się jak wełna (Iz 1,18).

Bez pytań wiara nie rośnie, nie bogaci się. Pytania są więc ważne, szczególnie zaś pytania o sens tego, co nas spotyka. Ale pytanie jest również zaproszeniem do cierpliwości w oczekiwaniu na odpowiedź. Nie przychodzi ona od razu. Bóg nie działa na zasadzie automatu. Udziela wyjaśnień, pomaga rozwiązać pytania nie wtedy, kiedy człowiek stoi w miejscu, ale kiedy z ufnością rusza w drogę.

Podziel się cytatem

Reklama

Maryja pyta o sens słów anioła i słyszy: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Czy zrozumiała? Nie zrozumiała, ale ruszyła w drogę, posłuszna woli Pana.

Reklama

3. Oto Ja, służebnica Pańska – odrzekła Maryja. Umysł Boga nie mieści się w umyśle człowieka, niepomiernie go przewyższa. Dlatego powie Pan przez usta proroka Izajasza: Myśli Moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi Moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi Moje – nad waszymi drogami i myśli Moje – nad myślami waszymi (Iz 55,8-9).

Reklama

Boga nie można zrozumieć, trzeba Go przyjąć. Nie da się też zrozumieć miłości, a przecież życie bez niej jest niemożliwe. Bywa, że dopiero po czasie, po latach, patrząc wstecz, za siebie, rozumiemy coś niecoś z miłości. Ale i tak nie wszystko.

Nie oznacza to bynajmniej, że miłość jest bezrozumna. Ona ma swoją logikę, choć ten, kto kocha, nie jest w stanie jej zgłębić, wyrazić jej w słowach, opisać. Czerpie ona wiele z pokornego zaufania. Przyjęcie Pana, który przychodzi do nas w grocie w Betlejem, wymaga od człowieka wielkiej pokory. Dlaczego? Bo pokornym i posłusznym był sam Jezus Chrystus, kiedy przyjął naszą ludzką naturę i przyszedł na świat. Tej samej postawy oczekuje teraz od człowieka, który chce Go zrozumieć i przyjąć. Oczekuje, że człowiek stanie się pokorny i posłuszny.

Bogu miły jest ten, kto chociaż po ludzku nie rozumie, przyjmuje Jego wolę, bo to oznacza, że kocha Go prawdziwie, na przepadłe. Temu zatem Bóg błogosławi i jest z nim zawsze (zob. 2 Sam 7,9).

Podziel się cytatem

Reklama

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Reklama

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2023-12-22 09:47

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwe życie to życie wieczne

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 3, 31-36.

Czwartek, 20 kwietnia 2023

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję