Reklama

Młodzi bez pracy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Brak pracy dla ponad połowy młodych ludzi staje się w Europie czymś coraz powszechniejszym. Informacje podawane przez unijny Eurostat nie pozostawiają złudzeń. Problem ten występuje już nie tylko w pogrążonej w kryzysie Grecji, ale coraz więcej krajów w szybkim tempie idzie w tym kierunku. Wzrost bezrobocia akurat w tej grupie wiekowej jest w ostatnim czasie wręcz lawinowy, o daleko idących skutkach społecznych i gospodarczych. Dotyczy to również Polski, gdzie polityka rządu nie daje żadnych szans na znaczącą poprawę sytuacji w najbliższych latach.

Jest coraz gorzej

Unijny urząd statystyczny Eurostat podaje aktualne dane dotyczące sytuacji na rynkach pracy w poszczególnych krajach członkowskich. Wynika z nich, że już w ośmiu państwach Unii Europejskiej co trzeci młody człowiek nie ma pracy. Najgorzej jest w Hiszpanii i Grecji, gdzie wskaźnik ten dawno przekroczył 50 proc. Dlatego protesty tzw. oburzonych akurat w tych krajach spotykają się z największym odzewem. Tam to już nie jest przejściowy problem, ale dramat społeczny pokazujący niewydolność obecnego systemu. Na margines życia została wyrzucana wielka rzesza młodych ludzi, którym u progu ich dorosłego życia nie przedstawia się żadnych perspektyw na lepsze jutro.
Ale rekordy braku pracy dla młodych to nie tylko kłopot tych dwóch krajów. We wchodzącej do UE Chorwacji jest to 37 proc. W Portugalii i Słowacji bez pracy pozostaje 35 proc. osób w wieku 15-24 lata, a w Bułgarii stopa bezrobocia w tej grupie wiekowej przekroczyła poziom 30 proc. Podobnie jest w Irlandii i we Włoszech, gdzie bez pracy pozostaje ponad 31 proc. młodych ludzi. O próg 30 proc. ocierają się Węgry i Polska - po 27,5 proc., które zamykają pierwszą dziesiątkę tego niechlubnego rankingu. Większe problemy ze znalezieniem pracy mają kobiety, wśród których ponad 60 proc. jest bezrobotnych. Są to liczby rekordowe, nieznane od wielu lat. Stopa bezrobocia wśród młodych jest średnio trzy razy wyższa niż wśród ogółu ludności w wieku produkcyjnym. Ale to, co jest najgorsze, to tendencja. Bezrobocie wśród młodych cały czas rośnie w zawrotnym tempie. Jeszcze trzy lata temu wskaźnik ten wynosił 16,1 proc., a już za parę miesięcy może się podwoić.

Jak z tym walczyć?

Przeciwdziałanie temu zjawisku wymaga wielu zakrojonych na szeroką skalę działań ze strony państwa. Rozpoczyna się to od edukacji, która powinna być lepiej dopasowana do kształcenia w profesjach poszukiwanych na rynku pracy, a kończy na programach wspierających zatrudnianie pracowników dopiero rozpoczynających karierę zawodową. Niestety, wśród priorytetów polityki rządu problem ten nie jest na czołowym miejscu. Cięcia budżetowe w pierwszej kolejności dotknęły wydatków z Funduszu Pracy na aktywną walkę z bezrobociem. Z ponad 7 mld zł w 2011 r. zostały one zredukowane do ok. 3,2 mld zł w 2012 r. Nakłady na ten cel po raz pierwszy będą niższe niż na wypłatę zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, które mają wynieść 4,6 mld zł.
A przecież wydatki Funduszu powinny iść na zwalczanie bezrobocia i podnoszenie kwalifikacji pracowników, a nie na pomoc socjalną. Wsparcie dla bezrobotnych, którzy chcą założyć własny biznes, z kwoty ok. 1,3 mld zł zostało zmniejszone do 200 mln zł. Dlatego samo ciśnie się pytanie: w jaki sposób rząd chce zmniejszyć bezrobocie, jeśli ogranicza pieniądze na walkę z nim?
Budzi to poważne wątpliwości także dlatego, że przecież nie są to pieniądze rządu, które ten może przeznaczać na dowolny cel. Pochodzą one bowiem z obowiązkowej składki, potrącanej w wysokości 2,45 proc. z wynagrodzenia każdego legalnie zatrudnionego pracownika z przeznaczeniem na walkę z bezrobociem. Jest to więc wspólny solidarnościowy fundusz o jednoznacznym przeznaczeniu. Nic więc dziwnego, że w tej sytuacji dla aktywnych młodych ludzi szansą pozostaje emigracja. Przejawem tej tendencji są informacje podawane przez organizację studencką AIESEC, zajmującą się prowadzeniem praktyk w 110 krajach na świecie. Wynika z nich, że w ciągu ostatnich 2 lat zainteresowanie polskich studentów tego typu wyjazdami wzrosło o 100 proc. Zresztą z sytuacji tej korzystają wielkie międzynarodowe koncerny, ściągając do siebie najlepszych polskich studentów. Rodzi się jednak pytanie, jakie korzyści z takiego drenażu mózgów ma polski podatnik, płacąc na system kształcenia w najlepszych państwowych uczelniach i nie mając ofert pracy dla jej absolwentów?
Te fakty jakby nie docierają do rządu, który ewidentnie je lekceważy, uważając, że o wiele ważniejsze jest podniesienie wieku emerytalnego. A to przecież tylko spotęguje zjawisko bezrobocia wśród najmłodszych. Prowadzi też do absurdalnej sytuacji, że starsi pracownicy, często schorowani i mniej wydajni, będą musieli pozostać na rynku pracy o wiele dłużej, zajmując miejsca młodych, zdrowych i energicznych, pozbawiając ich perspektyw na szybkie usamodzielnienie się. Czy w tym szaleństwie jest jakakolwiek logika?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wybiera się nowego biskupa? - wywiad z kard. Grzegorzem Rysiem

2024-04-15 20:11

[ TEMATY ]

biskupi

Karol Porwich/Niedziela

O procedurze wyboru nowego biskupa, przymiotach kandydatów do tego urzędu w Kościele, czym jest terno, sekret papieski, oraz ile trwa procedura wyboru – na te i podobne pytania odpowiada kard. Grzegorz Ryś – metropolita łódzki, członek dykasterii ds. biskupów w wywiadzie udzielonym portalowi Archidiecezji Łódzkiej.

Kto może zostać biskupem?

CZYTAJ DALEJ

Kamerun: kard. Sarah krytykuje biskupów Zachodu za uległość wobec świata

2024-04-15 13:33

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Episkopat News

O światowość i uleganie pokusie „praktycznego ateizmu” z powodu utraty wiary w nauczanie Kościoła katolickiego oskarżył niektórych biskupów zachodnich były prefekt Kongregacji d.s. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah. Pochodzący z Gwinei purpurat spotkał się w Jaunde z konferencją episkopatu Kamerunu.

Zdaniem kard. Saraha, wielu biskupów pragnie tak bardzo być „kochanymi przez świat”, że zapomnieli, iż chrześcijaństwo wzywa ich do bycia „znakami sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jagodziński nuncjuszem w RPA i Lesotho

2024-04-16 12:44

diecezja.kielce.pl

Ojciec Święty mianował polskiego dyplomatę, abp. Henryka Jagodzińskiego, nuncjuszem apostolskim w RPA i Lesotho. Dotychczas był on papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Abp Jagodziński ma 55 lat, urodził się w Małogoszczy na Kielecczyźnie. Świecenia kapłańskie przyjął w 1995 roku i 6 lat później rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej. Pracował m.in. na Białorusi, w Chorwacji, Indiach oraz w Bośni i Hercegowinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję