Reklama

A miało być tak pięknie…

„Nikt nam nie powie, że nie zagramy w Kijowie” - jeszcze nie tak dawno skandowali fani Biało-Czerwonych. A dziś? Cóż... Nadmiernie nadmuchiwany balon oczekiwań związanych z awansem do co najmniej ćwierćfinałów Euro 2012 nieoczekiwanie pękł we Wrocławiu podczas przegranego jedną bramką meczu z Czechami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed Euro 2012 pisałem w jednym z felietonów, że najsłabszym i nieprzewidywalnym punktem naszej reprezentacji jest jej selekcjoner - Franciszek Smuda. Podtrzymuję tę opinię. Odpadliśmy z imprezy, której jesteśmy współorganizatorami, remisując jednobramkowo dwa spotkania i przegrywając mecz o wszystko. Na pewno naszym nie brakowało ambicji. W pierwszym spotkaniu mieliśmy po prostu Greków „na widelcu”. Doprawdy, nie pojmuję, jak można było zremisować wygrany mecz. No i na dodatek ta kadrowa bezczynność trenera. Przebieg gry w drugiej połowie potyczki z piłkarzami z Hellady wymagał zdecydowanych i natychmiastowych zmian. Niestety, „Franz” nie reagował. W opinii wielu komentatorów, przy całej życzliwości i sympatii do piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego, trzeba wyraźnie stwierdzić, że mistrzostwa Europy po prostu przerosły naszego menedżera. Oczywiście, w meczu z Rosją defensywna taktyka zdała egzamin. Niemniej jednak w bezpośredniej walce o wyjście z Grupy A ta taktyka była jednym wielkim nieporozumieniem. Sądzę, że również dla piłkarzy. Cóż bowiem miał zrobić w ataku osamotniony Robert Lewandowski? Naprawdę, niewiele.
To z jednej strony. Z drugiej zaś Euro 2012 mogło dla nas potoczyć się zupełnie inaczej. Wtedy na głowę trenera nie spadałyby medialne gromy. I to też trzeba obiektywnie powiedzieć. W każdym razie, byliśmy mało skuteczni. Stwarzaliśmy okazje do zdobycia goli. Nie było ich znów bardzo wiele, ale były. Niestety, nie umieliśmy ich wykorzystać. Wiem, że to truizm, ale nie mogę tego nie napisać. Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Kto by pomyślał przed turniejem, że z naszej grupy awansują Czesi i Grecy? Oj, niewielu pewnie na nich liczyło. A jednak tak się stało.
Jesienią ruszają eliminacje do mundialu w 2014 r. w Brazylii. I na nich trzeba się skupić. Na pewno trzon drużyny narodowej nie może ulec zmianie. Potrzeba tylko nowego trenera. Osobiście, postawiłbym na kogoś młodego i perspektywicznego (np. na Michała Probierza, trenera Wisły Kraków czy też Macieja Skorżę, selekcjonera Legii Warszawa). Potrzeba też zmian w PZPN. I to natychmiastowych. Nie może tak być, że np. brakuje pieniędzy na szkolenie młodzieży, a byłemu sekretarzowi związku - Zdzisławowi Kręcinie płaci się pensję. Prezes Grzegorz Lato wcale nie zamierza podać się do dymisji. 5 lipca zaś ma ogłosić decyzję o tym, czy będzie kandydował w jesiennych wyborach. No comments.
Na Euro 2012 nie zawiedli polscy kibice. Zarówno na stadionach, jak i w Strefach Kibica czy przed telewizorami. Szczególnie w tych miastach, gdzie odbywały się mecze (Warszawa, Wrocław, Gdańsk i Poznań), było wyjątkowo odświętnie i biało-czerwono. Zresztą nasi reprezentanci podziękowali za to wsparcie w warszawskiej Strefie Kibica. Szkoda, że gospodarze tak ważnego turnieju znaleźli się za jego burtą (Ukraina też nie zdołała awansować do ćwierćfinałów). Nie sądzę, byśmy w najbliższych latach mogli być gospodarzami lub współgospodarzami sportowej imprezy o takim zasięgu. Nie jest też wykluczone, że jednak „nasi” (Podolski i Klose) zagrają w wielkim finale Euro 2012 w Kijowie…

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah zachęca Polaków do wierności dziedzictwu chrześcijańskiemu

O współczesnych zagrożeniach dla człowieka i znaczeniu nauczania św. Jana Pawła II mówił dziś w Warszawie kard. Robert Sarah. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów był gościem konferencji na temat miejsca polskiego katolicyzmu w Europie i w świecie, zorganizowanej z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego przez Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie (bożogrobców).

Pochodzący z Gwinei purpurat zwrócił uwagę, iż święty Jan Paweł II przypomina nam, że chrześcijaństwo jest fundamentem zachodniej antropologii. Mówiąc o człowieku wskazuje na znaczenie jego czynów i odpowiedzialności. Przeciwstawia się wizjom oddzielającym człowieka od jego tożsamości cielesnej, teoriom jakoby dopuszczalne byłoby oddzielanie płci biologicznej od płci kulturowej (gender). Jednocześnie wskazuje na znaczenie duchowości dla rozwoju naszego człowieczeństwa. „Im bardziej bowiem zbliżamy się do Boga, tym bardziej stajemy się ludźmi” - podkreślił kard. Sarah.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia: Biskupi z byłych kolonii krytycznie o emigracji

2025-09-11 18:10

[ TEMATY ]

emigracja

biskupi

z byłych kolonii

flickr.com/episkopatnews

Masowe wyjazdy na emigrację zarobkową z byłych portugalskich kolonii w Afryce, Azji i Ameryce Południowej osłabiają te kraje, uważają biskupi zebrani w Portugalii na XVI spotkaniu biskupów państw luzofońskich (języka portugalskiego). Odbywa się ono w Lizbonie i Fatimie z udziałem przedstawicieli władz Kościołów Portugalii, Brazylii, Angoli, Republiki Zielonego Przylądka, Gwinei Bissau, Mozambiku, Timoru Wschodniego oraz Wysp Zielonego Przylądka i Książęcej.

Podczas trwającego do soboty wydarzenia biskupi wskazali na fakt, że nasilająca się w ostatnich latach emigracja zarobkowa z tych krajów, głównie do Europy, prowadzi do ograniczenia rozwoju lokalnych wspólnot poprzez brak rąk do pracy. Uczestniczący w portugalskim spotkaniu biskup Ildo Fortes, ordynariusz diecezji Mindelo, w Republice Zielonego Przylądka, podkreślił znaczenie tego wydarzenia, jako ważnego forum umożlwiającego przedstawienie zalet oraz wad masowej emigracji z państw rozwijających się. Dodał, że w przypadku Republiki Zielonego Przylądka, z której liczni młodzi emigrują do Portugalii i innych państw Unii Europejskiej, daje się zauważyć osłabianie jego ojczyzny z powodu wyjazdów za chlebem młodych obywateli tego kraju. - Emigracja osłabia społeczeństwo Republiki Zielonego Przylądka, które traci siłę roboczą, głównie w sektorze turystyki oraz w budownictwie - powiedział afrykański hierarcha, wyrażając nadzieję na zahamowanie niekorzystnego, jak podkreślił, zjawiska.
CZYTAJ DALEJ

Żydowskie stowarzyszenie zapłaci za fałszywe oskarżenia wobec ks. prof. Guza

2025-09-11 20:40

[ TEMATY ]

ks. prof. Tadeusz Guz

fałszywe oskarżenia

żydowskie stowarzyszenie

BP KEP

Ks. prof. Tadeusz Guz

Ks. prof. Tadeusz Guz

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt na postanowienie o umorzeniu postępowanie wobec ks. prof. Tadeusza Guza. Sprawa dotyczyła krótkiej dygresji ks. prof. Tadeusza Guza, wygłoszonej podczas wykładu w 2018 r., na temat dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Sąd Okręgowy stwierdził, że ks. Guz korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi, a ponadto z materiału dowodowego wynika, że duchowny nie miał zamiaru obrazić ani znieważyć narodu żydowskiego, jak również nawoływać do nienawiści w odniesieniu do tej społeczności. Postanowienie jest prawomocne, a kosztami postepowania obciążono w całości Stowarzyszenie B’nai B’ritt. Ks. Guza w sprawie od początku reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza, z 26 maja 2018 roku która padła podczas wygłoszonego w Warszawie wykładu pod tytułem „Jak Pan Bóg dopełnił historii zbawienia?” Słowa kapłana odnosiły się do dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Zdaniem Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt (będącego w postępowaniu oskarżycielem subsydiarnym), ks. Guz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych względem narodu żydowskiego, a w konsekwencji publicznie wzywał do antysemityzmu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję